Małe-wielkie szczęście...cz2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

A powiedz mi jakie ona ma duze kwiaty? w tych bialych jest duzo podobnych i tak w gruncie rzecy to po wielkosci raczej mozna dojsc ... ale wiesz ona mi wyglada jak moja Alba Meilandina z pokroju.
Tereski nie widzialam nigdy na prywatnych fotach, to nawet nie wiem jak konkretnie wyglada.
Postaram sie poszukac jakis konkretniejszych fot u siebie.

Ale wiesz zobacz jeszcze, bo ta rozwija sie z jasno-rozowych kwiatow, podobnie jak u Ciebie
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.74951
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5402
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

Francesco ( pozwolisz Justynko , że padło pytanie , więc w Twoim wątku na nie odpowiem . Mam hyzop , ładnie kwitnie , nie jest okrywany nigdy , a rośnie nad oczkiem .
Ogórecznik też mam , raz wprowadzony , jakieś 10 lat temu wysiewa się sam . Kwiatki ma jadalne ( zamrożone w kostkach lodu prezentują się super , nieziemsko , niczym z hibernacji , a potem wrzuca się je do napojów , w czasie upałów ), a młode liście można dodawać do sałatek , bo wtedy nie mają ' włosków ' .
biedronka27
50p
50p
Posty: 84
Od: 2 gru 2011, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Sokółka

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

Piękny ten twój ogród.
Bodziszki cudne,też mam takie irysy są ładne i odporne na wszelkie choróbska.
Rabatka ziołowa super,u mnie nad nią zawsze chmara motyli.
Piękne słońce dziś świeci i -10 aż chce się żyć.
Pozdrawiam ciepło Dorota.
Awatar użytkownika
Francesca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2159
Od: 25 maja 2010, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

Jagodka pisze:Mam hyzop , ładnie kwitnie , nie jest okrywany nigdy , a rośnie nad oczkiem .
Ogórecznik też mam , raz wprowadzony , jakieś 10 lat temu wysiewa się sam . Kwiatki ma jadalne ( zamrożone w kostkach lodu prezentują się super , nieziemsko , niczym z hibernacji , a potem wrzuca się je do napojów , w czasie upałów ), a młode liście można dodawać do sałatek , bo wtedy nie mają ' włosków ' .
Jagódko, bardzo dziękuję za odpowiedź ;:196 , słusznie kupiłam torebkę nasion ogórecznika :tan
Justynko, wybacz, że u Ciebie, chyba nie masz nam za złe pogaduszek na tematy ziołowe :wink:

Właśnie za to kocham to forum ;:167
Pozdrawiam - Agata :)
Mój ogród na mazowieckich piaskach część 1, część 2 - aktualna
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8553
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

kwiat ogórecznika w kostce ludu...to musi wyglądać bajecznie ;:224
Awatar użytkownika
stasia_ogrod
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5197
Od: 13 mar 2011, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: andrychow

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

Ładnie wygląda i dobrze smakuje, tyle że gdzieś na forum czytałam o jego szkodliwych możliwościach, kumuluje coś w sobie tak samo jak żywokost i odradzają spożywanie :evil:
magdala
1000p
1000p
Posty: 2062
Od: 15 kwie 2009, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

klarysa pisze: Coś nam Magda czaruje :;230
Ciekawam jej zamówień roślinnych na wiosnę ?
Ależ dziewczęta :wit Ja zupełnie nie pamiętam odmian i nie mam ich dużo ...
Ja dopiero zacznę ;:224

Tak a propos moich zamówień- to zrobiłam jeszcze zakupy w kilku innych miejscach 8-)
Jakby co ,to służę kontaktami...
Awatar użytkownika
Jagodka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5402
Od: 24 sty 2011, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

Tak , to prawda , stwierdzono zły wpływ na wątrobę , a także działanie rakotwórcze . Można jedynie zażywać zewnętrznie , przy problemach skórnych .
Zawiera azotan potasu , podpalając suchą roślinę iskrzy , niczym fajerwerki .
Jednak należy podchodzić ostrożnie do preparatów z ogórecznika . Jedynie w oleju tłoczonym na zimno , z nasion ogórecznika , nie ma szkodliwych substancji .
Miałam przypadek osobisty , gdy Pani Otolaryngolog przepisała olejowe kapsułki z ogórecznika lekarskiego do ssania , dla mojego wówczas 7 letniego syna , który miał zapalenie uszu . Na opakowaniu wyraźnie pisało - nie podawać dzieciom ;:14 .
Awatar użytkownika
artam
1000p
1000p
Posty: 3793
Od: 26 paź 2008, o 00:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

klarysa pisze: Pani w sklepie miała ubaw, gdy na walentynki zamówiłam sobie wertykulator a na Dzień Kobiet -taczkę.
Takie kobiece gadżety :;230
Ależ bardzo! :;230 Teraz taki czas, że roślin się nie da zamówić a prezenty, na nie czas przyjdzie...za jakiś czas :wink: Dobra taczka to podstawa, zwłaszcza w kontekście Twoich planów...A dobra taczka to lekka taczka! To wtedy i wertykulator można podczepić i dwie czynności jednocześnie wykonywać! :;230
magdala
1000p
1000p
Posty: 2062
Od: 15 kwie 2009, o 23:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

artam pisze: Teraz taki czas, że roślin się nie da zamówić ...
Marto :roll: No ,nie bardzo rozumiem ..Ależ oczywiście ,że rośliny da się teraz zamówić :;230
I się zamawia , się płaci przelewy i się czeka :wit
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

Się czeka, a potem płacze, że nie ma gdzie wsadzić zamówionego dobra :D Na mnie zimno działa w sposób straszliwy-zamawiam rośliny.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
irminka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2990
Od: 7 lut 2010, o 19:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

Justynko, pokazałaś piękną rutę. Kojarzę jedynie ruciane wianki, a w ogrodzie nie miałam okazji jej widzieć. Czy łatwo się wysiewa ?
Awatar użytkownika
klarysa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5895
Od: 11 mar 2011, o 17:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Małe-wielkie szczęście...cz2

Post »

Witam prawie nocną porą :)
Wcześniej się dzisiaj nie złożyło
Przepraszam, że na posty nie odpowiedziałam kolejno. Trochę namieszałam, bo nie widać tych z poprzedniej strony.

Siberio, nie okrywam. Dają radę. Wiosną rozejrzę się za siewkami lub rozłogami :wink: . Zapisałam w kajecie.
Przyznam , że w tej części robię gruntowne porządki w sezonie, bo opanowałyby wszystko.

Francesco, żadnych ziół nie okrywam, ale rosną w zacisznym i osłoniętym miejscu. Traktuję jak wieloletnie i takie są.
Najgorzej znosi to chyba szałwia purpurowa i ta żółto - zielona. Przycinam wiosną czuprynki i odbijają lepiej lub gorzej ;:108
Ogórecznika nie siałam, ale bardzo mi się podoba.
Wszystkie byliny kupione jako sadzonki, mają po kilka lat.
Bardzo mi miło, ze u mnie takie rozmowy o ziołach. Wiele ciekawych rzeczy się dowiedziałam dzięki wam, nie przepraszaj.

Jule, małe ale w cm :?: Taka mała mandarynka :wink:
Twój trop też wydaje się dobry. Myślę, że ten sezon rozwiążę zagadkę.
Może nie będą chorowały i pokażą się z jak najlepszej strony. Bez takiego wysiłku jak w tym roku.
W każdym razie kwiaty b. mi się podobają.
Dzięki.

Jagódko, dzięki. Jak zawsze można na ciebie liczyć ;:196 Kwiaty w kostkach lodu-fajny element na letnie przyjęcie.
Podawałam wodę z cytryną lodem i listkami melisy cytrynowej albo mięty.
Ciekawe info o właściwościach i przeciwwskazaniach ogórecznika.
Myślę, ze sporadycznie, w lodzie dla ozdoby-nie powinno mieć szkodliwych skutków ubocznych?

Biedronko -Dorotko witaj :wit
Miło mi cię gościć. Dziękuję za miłe słowa.
Mam nadzieję, ze niedługo będziemy spacerować po twoim ogródku :wink:

Keetee, mnie też to zaintrygowało. Trzeba wypróbować w sezonie.
Nasionka zakupić :;230

Stasiu, dzięki za ostrzeżenie. Z ziołami tez trzeba uważać, nie wszyscy i nie wszystkie mogą stosować.
Potwierdź proszę, u ciebie czytałam o bylicy i jej właściwościach?

Magdo
magdala pisze:Ja dopiero zacznę
-brzmi obiecująco :wink:
Pewnie, ze chcemy, kuś nas, kuś ...
Zamawiać i płacić się da (gdy coś jeszcze zostało na koncie, albo na poczet tego, co ma być). Gorzej z czekaniem.

Marto trafiony prezent to skarb, czasami samemu warto o to zadbać...
Taczka niezbędna, a wertykulator podczepię pod Dużego Syna, a właściwie chyba odwrotnie :wink:
Ten sezon ma wpłynąć pozytywnie na wygląd i kondycję trawy (resztek) mimo, że królowej Elżbiety się nie spodziewam.
Chociaż jak zniknie mech i koniczyna i mniszek i inne, to nie wiem czy cokolwiek trzeba będzie pielęgnować :shock:

Ewo, oj tam, oj tam...od przybytku głowa nie boli. zawsze coś tam po sezonie wypadnie, coś można podzielić i wydać. Reorganizację zaplanować. Trawnik uszczuplić.
Ileż to przed człowiekiem możliwości stoi.
Też zamówiłam rośliny-konkretnie róże
Bremer Stadtmusikanten (Korterschi)
Burgundy Iceberg (Prose)
Chopin
Heidi Klum Rose

Irminko, co do rozsiewania ruty, nie umiem odpowiedzieć. Sadzonkę przyniósł M z targu. Rozrasta się. Zawsze ścinałam jesienią kwiatostany, w tym roku zostawiłam. Jeśli się pojawią-zadbam o nie. Wpisałam do kajetu.
Kącik ziołowy wymaga dyscypliny, więc robiłam tam systematyczne czystki. W tym roku postaram się o ziołowe potomstwo.

Znowu zostałam zmuszona do tego, by nie ujawniać emocji, nie znoszę tego...
Przy tak długim poście?

cd
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”