ja też znam tą szkołe koniec kwietnia (w dobrych warunkach po połowie) mieczyk szybko wyłazi spod ziemi po posadzeniu
jeśli trafi sie przymrozek przemarznie a co za tym idzie nie bedzie kwitnął
KaRo pisze:Oj !jaka szkoda...wtedy upadnie lansowana na naszym forum cudowna teoria o kwitnącej forsycji.... ale z całą pewnością nie stracisz swoich cebul.
Lansowana teoria dotyczy ogólnie pojętych prac ogrodowych. (był emotikon na końcu linijki)
Natomiast odnośnie mieczyków widzę, że muszę zacytować fragment z podanego linka:
"Pora sadzenia
Zależy od warunków pogodowych w danym roku. Wczesna i ciepła wiosna pozwala na sadzenie (w gruncie) zwykle po 10 kwietnia i kończy się po pierwszej dekadzie maja. Gleba musi być obeschnięta i mieć temperaturę na głębokości 10-15 cm co najmniej 10ºC. Bulwy posadzone w zimną, a co gorsze w wilgotną ziemię są bardziej narażone na choroby, gniją i ... wcale nie wschodzą wcześniej. Zbyt późne sadzenie grozi zakażeniem wschodzących delikatnych jeszcze i miękkich roślin chorobami wirusowymi przenoszonymi przez mnożące się masowo mszyce."
Po 10 kwietnia to można sadzić do zimnych inspektów na podpędzenie wcześniejsze lub do tuneli, przy uprawie gruntowej to jednak wstrzymałabym się i poczekała. Przecież mogą być jeszcze przymrozki, a mieczyk jest kwiatem ciepłolubnym.
Ja też uważam,że lepiej trochę poczekać z tym wysadzaniem do gruntu bulw mieczyków-przynajmniej do połowy kwietnia -zmniejszymy wówczas ryzyko porażenia bulw przez różme patogeny glebowe,wszak w niekorzystnych warunkach o wiele szybciej dochodzi do infekcji
Mieczyki należą do grupy roślin zimujących w pomieszczeniach - np. dalie, canny, frezje. Co do terminu to jestem ciekawa co to była za firma, Kari - zakryj mieczyki agrowłókniną jak będą zapowiadać przymrozki, może kwiaty sobie poradzą.
Wykopałam stare opakowanie i jeszcze bardziej sama siebie zaskoczyłam, bo znalazłam na nim informację, że... właściwie już w lutym można było sadzić... Te mieczyki to odmiana 'Wine and Rose':
PS. Agrowłókninę trzymam w pogotowiu, zakryję roślinki, bo już zaczynają wychodzić spod ziemi.
kari pisze:Wykopałam stare opakowanie i jeszcze bardziej sama siebie zaskoczyłam, bo znalazłam na nim informację, że... właściwie już w lutym można było sadzić... Te mieczyki to odmiana 'Wine and Rose':
To po prostu nie jest opakowanie na naszą strefę klimatyczną.