Mój malutki zbiorek kaktusów.

[mercedes]

Nadal nieświadoma błędów, dziękuje za poprawę:D

[mercedes]

Witam, coś się stało z moją adenią. Od listopada była przechowywana wraz z innymi kaktusami w piwnicy. Jednak jej dzisiejszy stan niepokoi.
Trochę ją podlałam, ale nie wiem co mogłabym więcej zrobić.
proszę o radę.

[Akwelan_2009]

Tak na pierwszy "rzut okiem", ta roślinka jest bardzo odwodniona - zasuszona. Kto doradził żebyś trzymała tak małą sadzonkę razem z kaktusami na dodatek w piwnicy - jaka panuje tam temperatura ? Adenium należy do roślin ciepło i światłolubnych. Tak mała sadzonka powinna być trzymana w cieple i w miarę widnym - najbardziej słonecznym miejscu. Na fotce widać, że sadzonka bardzo mocno "walczy" o przetrwanie, trudno ocenić czy przetrwa. W jakim podłożu jest posadzone, co to są te białe wykwity na podłożu w prawym dolnym rogu fotki? Jak dla mnie to podłoże w którym rośnie kompletnie nie nadaje się dla Adenium, jest zbyt "ciężkie". Możesz spróbować przenieść ją do widnego cieplejszego pomieszczenia, trudno doradzić czy przesadzenie do luźnego przepuszczalnego podłoża pomoże, czy wręcz odwrotnie zaszkodzi. Piszesz, że podlałaś - może, ale to tylko może, roślinka jest jeszcze na tyle silna, ma zdrowy niezbyt wysuszony i nie uszkodzony system korzeniowy, uzupełni wodę i "pozbiera" się. W takim stanie jeszcze tak małej sadzonki nie widziałem i tak jak napisałem, nic nie można przewidzieć, musisz liczyć się z utrata tej roślinki.
- Taka mała sadzonka, jest posadzona w zbyt dużej doniczce (pojemniku) w okresie naszej zimy, powinna być trzymana w temperaturze pokojowej, bardzo dobrze jakby mogła być doświetlana oraz gdy zacznie marszczyć się kaudex lub przeschnie podłoże powinna być podlana.

[maryjan13]

Na uprawie Adenium się zbytnio nie znam,ale te białe wykwity w doniczce wyglądają mi na pleśń - czyli zbyt mokro i ciemno.

[mercedes]

Dziękuję bardzo za pomoc. Roślinka trochę się wygięła, chyba już nie ma siły na przeżycie. Temperatura w piwnicy była 8-10st.
Widzę, że fatalny błąd z mojej strony. Będę musiała poczytać o Adenium więcej i spróbować jeszcze raz.