ogród Agaty (sure) - cz.3

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Chyba nie zdarza się, żeby zwierzęta nie robiły szkód, niestety... :roll:

Gosiu, mała nie drapie, tylko czasem drapak. Przez to pazurków sobie nie ściera i jak widać, ma długie. Przez to czasem zaczepia kanapę przebiegając i wspina się na zasłony ostatnio tylko do połowy i dużo rzadziej, myślę, ze gdyby były z bardziej śliskiego materiału, dałaby sobie spokój. Niestety, to jest len, strasznie się gniecie ;)
Szarak drapie, lecz tylko powierzchnie śliskie, jak szyby i ściany oraz drapak. Na razie nie robi śladów. Ślady widać tylko na parapetach, na które wskakują (dość miękkie drewno), a mnie to akurat nie przeszkadza.
(i okazało się, że skórzane kanapy są bezpieczniejsze, niż tapicerowane, co mnie zdziwiło)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25186
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Ja ma skórzane. Jeny mam dylemat. Wolę zdecydowanie brytyjki od persów.
Ale na te pierwsze na razie mnie nie stać.
Awatar użytkownika
Jule
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7091
Od: 10 kwie 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DSlask 7a

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Moj szary niestety zalatwil mi skorzane krzesla :roll: Fakt nic wiecej nie niszczyl ale te krzesla, to moje oczko w glowie :wink: no ale to ja chcialam kota :twisted:
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

No tak Jule, przewidzieć się nie da, jakie kot będzie miał zwyczaje... :?

Gosiu, brytki bywają w różnych cenach, szczególnie, jeśli nie zależy Ci, żeby trzymały idealnie wszystkie cechy rasowe... ja tam moje miśki akceptuję jakie są, choć mała ma ciut dłuższy włos, a szary dłuższe nogi! ;)
Przypominam sobie, czy to nie Paweł kupił swoją w sensownej cenie? :roll:
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Persy są chyba odrobinę wymagające co do pielęgnacji. Najbardziej dostępne dachowce :D Mam ich wiele-każdy cudny. U mnie śliskiego nie drapią.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25186
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Wiem, że dachowce są śliczniusie, ale w brytyjkach podoba mi się ta pucołowatość.
Tym mnie ujęły najbardziej i nieważne, że miały dłuższy włos, czy nogi :D
Awatar użytkownika
magda2003
200p
200p
Posty: 410
Od: 20 lis 2009, o 18:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Terni/Włochy

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Jejku jakie cudaki!! Mój M. podpytuje co bym chciała na Walentynki, ja mówię że kota, on na to że może coś innego no to ja że rośliny i to już jakby przełkną. Kurde jak go przekonać do tego kota?? Może mu pokażę twoje focie... :wink:
Pozdrawiam Magda

Pierwsze kroki w ogrodzie
Awatar użytkownika
dorbie
500p
500p
Posty: 775
Od: 21 sty 2011, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Piękne zdjęcia kociaków.
U nas młodsza kotka załatwia nam pazurkami kanapy :x
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Ale trafiłam na cudne kociambry ;:167
Wszystkie one są cudne i ;:167 czy rasowe czy dachowce, najważniejsze żeby mruczały i grzały jak co dolega. ;:108
Mój raczej już nic nie niszczy ale młody kociak to zawsze coś tam przeskrobie, mam pozaciągane zasłony z jego lat młodości, no i wszędzie pełno sierści. Właśnie wlazł mi na kolana i patrzy na klawiaturę jak stukam. On uwielbia jak mu drapię przednie łapki między paluszkami. Pazurów używa do zaczepiania mnie żeby go głaskać.
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Ja mam 2 kocury. Ten który nie wychodzi na dwór (tzn wychodzi, ale rzadko i z dużymi oporami) niszczy pazurami kanapę, a ten który praktycznie jest cały czas na dworze nie interesuje się niczym w domu. W ogrodzie wspina się po drzewach i płotach i to mu wystarcza do stępienia pazurów.
Wynika z tego, że jest tak jak z dziećmi, jak im się da wybiegać energię, to są grzeczne w domu. :D

Jestem zachwycona kolorami Twoich kociaków Agatko, rewelacja. ;:63
Awatar użytkownika
magenta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3285
Od: 31 mar 2010, o 19:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Józefosław
Kontakt:

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Agato, ale u ciebie śniegu nasypało :shock: U mnie ledwo pruszy. Kociaki masz przepięknie umaszczone. Myślałam o drugim kocie, ale właśnie boję się innego charakteru. Joda /imię mojej kotki :lol:/ ma paskudny, wredny charakter ale niczego mi w domu nie zniszczyła, elegancko korzysta z kuwety. W ogrodzie jedynie podgryza trawy i kocimietkę. Wyżywa się na drapaku, który właśnie jest strzępem i niebawem muszę zainwestować w nowy. Nie wiem też jak zareagowałaby na innego kota? Macie doświadczenia w tym temacie? Nie byłoby jej może nudno...
Awatar użytkownika
Ignis05
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8313
Od: 16 gru 2009, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Niedaleko Gdańska

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Fajne te kocie puzzle. ;:138
Miałam na oku drugą kotkę, ale myślę, że nic z tego by nie wyszło.
Wydaje mi się , że obie zawzięcie by walczyły o swoje (moje) terytorium.
Moja ma już swoje lata , a ta druga jest praktycznie dzika i chyba dużo młodsza.
Nie chcę Miśki na starość stresować. :wink:
:wit
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Całkiem młodego kota większość zwierząt akceptuje bez większych oporów. Przyzwyczajają się do siebie. Starszy zwierzak nie odczuwa zagrożenia, więc rzadko bywa agresywny.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
dorbie
500p
500p
Posty: 775
Od: 21 sty 2011, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Rozanka pisze:Ja mam 2 kocury. Ten który nie wychodzi na dwór (tzn wychodzi, ale rzadko i z dużymi oporami) niszczy pazurami kanapę, a ten który praktycznie jest cały czas na dworze nie interesuje się niczym w domu. W ogrodzie wspina się po drzewach i płotach i to mu wystarcza do stępienia pazurów.
Wynika z tego, że jest tak jak z dziećmi, jak im się da wybiegać energię, to są grzeczne w domu. :D

Jestem zachwycona kolorami Twoich kociaków Agatko, rewelacja. ;:63
U mnie tez ten który poluje nie drapie kanap
Awatar użytkownika
Sure
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3527
Od: 5 lip 2010, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: północ

Re: ogród Agaty (sure) - cz.3

Post »

Wszystkim pięknie dziękuję za miłe słowa o kotach - sama lubię te moje miśki i fajnie mi się czyta takie rzeczy! ;:108

Ewuś, ja też chyba nie zdecydowałabym się na persa, właśnie ze względu na futerko. Piękne jest, ale wymaga trochę zachodu... znajomi mają, to wiem! :roll:

Gosiu, mnie też ujęły te pucułowate "Garfieldy", odkąd je mam, zmienił mi się stereotyp kota. Moje są normalne, a inne jakieś takie nienaturalnie szczupłe! :;230

Magdo, pokazuj fotki swojemu M. - może zadziała? Ale na siłę się nie da, niestety...

Dorotko, a ja myślałam, że młodsza to ta, która poluje? Gdyby moje były "wychodzące", pewnie problemu by z nimi nie było, tylko przy okazji mniej zabawy. Kot mojej siostry po powrocie z polowania śpi cały dzień... :(

Majeczko, wszystkie koty cudne i wszystkie chciałoby się mieć. CO jakiś czas muszę sobie przemawiać do rozsądku, bo inaczej założyłabym pewnie kociarnię ;)

Ewunia, właśnie moje kocille się "wybiegują" w domu, wieczór to ich ulubiona pora, naturalnie. Chyba nie warto jeszcze kupować nowych zasłon, bo czekoladka trenuje na nich zwisy! ;)

Kasiu, ja mogę się tylko podzielić własnym doświadczeniem, ale szarak miał niespełna dwa lata, gdy nastała czekoladka. Przez pierwszy tydzień chciał ją eksterminować, obawiałam się, że ją pożre po prostu. Ale nie minął miesiąc i zaczęły się tolerować. Wielkiej miłości z tego nie będzie, ale czasem sobie razem śpią i myją pyszczki - szczególnie, jak nit nie widzi ;)
Tu link do sensownej strony na ten temat:
http://www.vetopedia.pl/article214-1-Dr ... _domu.html

Krysiu, jak pisz Ewa (a ona się zna! :) )nie ma co zakładać, że się koty nie dogadają, najczęściej udaje się je w końcu przyzwyczaić do siebie, choć bywają wyjątki...

rany, cały post o kotach napisałam! W końcu mnie prześwięcą z tego forum, jak tak dalej pójdzie! :wink:
a przy okazji - widział ktoś może Wiosnę??
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”