Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3

[Siberia]

Przypomniałam sobie o tym, że chwasty porastające działkę
wskazują na rodzaj gleby - pokazane przez Ciebie pokrzywy świadczą,
że w miejscu obecnego warzywnika ziemia była chyba żyzna ,
jednym słowem dobrze wybrałaś miejsce na warzywnik.

A ja mam właśnie wątpliwości przez tę ulicę w baaardzo bliskiej perspektywie...

Pokrzywy wyrastają wszędzie tam, gdzie z powodu wprowadzonych zmian zanika pierwotna roślinność.

O ogród pod lodem się nie martw. Ja mam tak każdego roku i nic się nie dzieje

[Edyta1]

Tamaryszku, ciekawie dokumentujesz zmiany w swoim ogrodzie . Bukszpan na warzywniku jest dekoracją, ale zajmuje dużo miejsca. Ja na grządki dosadzam aksamitkę, która poza tym, że zdobi, to jeszcze jest doskonałą pułapką na nicienie .
Bób miałam jednego roku, ale jak dla mnie nie warto. Zajmuje dużo miejsca a pożytek z niego niewielki. Z jednego mkw uzyskuje się ok. 1,5 kg nasion, więc z całej grządki, którą mu powierzyłam miałam na 2 razy do garnka . Zdecydowałam, że jednak wolę grządkę poświęcić roślinkom, z których będę miała dłuższy pożytek.
Miałam nadzieję, że "Beautiful Bride" jest stosunkowo łatwy w uprawie, skoro taki nagradzany . Ja jednak chyba się na niego skuszę, bo u mnie gleba dość dobra .

[aguskac]

Patrząc na Twoje przejścia lodowe przyszedł mi do głowy jeden pomysł... teraz to pewnie już nie istotne, bo jest odwilż i to spora, ale może to też by pomogło... Rybacy mają takie świdry do lodu, gdyby nimi wywiercić dziury w tym bagienku za Wami, może by woda szybciej tam spływała? Tam gdzie próbowaliście rąbać może taki świder by dał radę, zwłaszcza w rękach doświadczonego rybaka. Nie wiem czy teraz to ma sens... ale na przyszłość takie nawiercenia może by uchroniły przed zalaniem Wasz ogród. Oby nigdy więcej nie trzeba było takich środków stosować...
Trzymam kciuki za jak najszybsze zejście lodu.

[klamber]

Witaj Iza. Twoje sosny, miały na pewno więcej jak 20 lat, Znów fajne zdjęcia przed i po. Tylko nie mów że to wielkie chwastowisko usunęłaś sama, jeśli tak, to jesteś zaprawiona w boju. Warzywniczek nie wielki ale pewnie się rozrośnie, gdyż zbiory wyglądają imponująco i smakowicie a będzie chciało się więcej. Borówki w jesiennych barwach, piękne, nie mam u siebie, z opowiadań słyszałem że plenne. Powoli twoja działeczka zmienia się w piękny ogród, wiem że chciało by się więcej zrobić, ale dla jednej osoby to za dużo, a na efekty niestety trzeba poczekać.
Dobrze że z zapowiadanych dużych opadów stanęło na małych i jakiegoś wielkiego ocieplenia nie zapowiadają, bo jak by to ruszyło wszystko na całego, to byś miała jeszcze większą powódź a tak powinno się rozejść bez bólu. Życzę Ci aby Twoich ambitnych planów na ten rok nie zakłócały anomalie pogodowe, sam jestem ciekawy co nam ten sezon zaserwuje, ostatnie dwa były dla mnie katastrofalne na okrągło mnie zalewało. Na jesieni było suchutko to przekopałem pod podwórkiem rurę aby nadmiar wody spływał pod ziemią a nie przez ogródek, jeszcze się nie sprawdziło gdyż ulewnych opadów nie było od jesieni ale myślę że w razie potrzeby spełni swoją rolę.

[Burgund]

jak zacząłem oglądać to powiem że urzekł mnie ten rów melioracyjny a później przeraził , ja wpadłem jeszcze na dwa pomysły żeby rozwiązać na przyszłość ten problem , bo może to się powtarzać w mokre lata a więc może podnieść poziom gruntu na działce to może być rozwiązanie tylko nie wiem czy to wykonalne , a drugi pomysł to zrobić wzdłuż strumyka taki mały wał przeciwpowodziowy a na tym wale skalniaki może to tez ciekawie wyglądać

[ursulka]

Tamaryszku Skuty Lodem - ajajajaj, co za niemiłe wydarzenie! Co ja mówię 'niemiłe' - po prostu wkurzające! Niby jesteśmy władcami natury, niby cywilizacja, technika itede, a jakże często natura nam pokazuje, kto tu rządzi.

Tamaryszku, nie martw się, będzie ok, zobaczysz. Jeżeli nawet wypadnie coś, to na pewno niewiele. Najważniejsze, aby zabezpieczyć się na przyszłe lata. Wyglada na to, że zawinił ten wielki mróz, który zablokował ujście wody.
Izo - już i tak idzie wiosna Wczoraj w Opolu było +10 stopni, a dzisiaj rano obudził mnie gołąb, który hałłakował na słupie. Troszkę mu piórka przygrzało, a już myśli o amorach

Coś pisałaś przedtem o pretensjonalnym ogrodzie - Tamaryszku Wysmakowany, bój się boga takie głupoty pisać! Toż właśnie Twój ogród jest wzorem umiaru, szlachetności i prostoty. Urzeklo mnie szczególnie to miejsce, którego chyba nigdy nie pokazywałaś - tam gdzie stoicie razem z Margosią. Klimat iście relaksacyjny...

Pozdrawiam niedzielnie - Ula

[Emalia]

O matko! Poogladałam Twój ogród i pękam z zazdrości. Biała rabata to moje marzenie. Piękne dodatki z Chronosa. Nie wiedziałam o tych wyprzedarzach. Ceramika jest ciepła i u mnie pasuje, ale jest bardzo nietrwała. Będę do Ciebie zaglądała regularnie. Podobają mi się fotorelacje. U mnie też spłynęła niewiadomo skąd woda i mam lodowiska wokół drzew i moich wyczekanych peonii.

[[Iza]]

Warzywnik jest naprawdę imponujący Planowany murek to strzał w dziesiątkę Ślicznie będzie. Robinia piękna Dobrze wybrałaś. Będziesz miała potrzebną osłonę, ale delikatną, lekką. Gęste, ale delikatne listeczki robinii dadzą fantastyczny efekt.

Na szczęście przyszła już odwilż. Może ten lód nie zdążył wyrządzić zbyt wielkich szkód twoim roślinkom.

[Jagodka]

Szczególną uwagę zwróciłam na Twój warzywnik ...jestem pod wrażeniem . Czyli nie ma rzeczy niemożliwych ...jak się chce ...to można diabłu łeb urwać . Plony godne zebrałaś , więc apetyt na nie rośnie , będziesz chciała więcej i więcej . To cieszy , zwłaszcza ,że bez wszechogarniającej chemii , a to najważniejsze . Izo ...moje za dążenie do zdrowego odżywiania ...bo nic tak nie smakuje , jak własne warzywa ...owoce ...trud naszej pracy

[April]

Witaj Tamaryszku, bardzo dziękuję za motywujące słowa i otuchę. Pracy przede mną wiele, ale jak patrzę na Twoje osiągnięcia to mi się chce "chcieć". Może jakoś pójdzie. Przeraziły mnie zdjęcia z wichury, dobrze że dom masz oddalony od części leśnej to pewnie obyło się bez strat. U mnie wiele drzew niemal ociera się o dom - chyba muszę to przemyśleć.
Piękna foto galeria daje ogląd ogromu pracy. Po przczytaniu 3 części wróciłam do 2 wątku ale dopiero 48-a strona. Czy możesz mi wytłumaczyć o co chodzi z tą agrowłókniną i kartomami bo będę na wiosnę musiała jakoś zabezpieczyć przed chwastami i nie chcę popełnić błędu a przy mojej dużej działce naprawianie go mogłoby być uciążliwe. Uważaj z sumakiem bo jest agresywny. Na działkach wokół mnie zapanował niepodzielnie u wszystkich i mimo że mi się podoba postanowiłam z niego zrezygnować.
Fantastyczny warzywnik, jakie pyszne plony. Borówka amerykańska to mój ulubiony owoc, niestety w ostatnim sezonie zżarły mi wszystko ptaki Co robisz żeby się uchowała przed nimi?
Mam też pytanie odnośnie malin. Posadziłam wiosną poprzedniego sezonu i na kolejny rozrosły mi się w sposób niekontrolowany. Jak je ograniczać? Było wprawdzie mnóstwo pysznych owoców (ptaki ich nie ruszyły) ale chcę obok założyć warzywnik i nie chcę się ciągle kłóć i żeby mi wszystko zagłuszyły.

Miłego dnia

[Wendy]

Tamaryszku, ślazownik biały - Sidalcea candida 'Bianca' - widziałam w kilku miejscach np.: tu
Powiedz Izo, że wody u Ciebie ubywa.
U mnie tymczasem wraz z roztopami - grzęznę.
Z uporem trzymam się nadziei.

[HalinaK]

Izuniu piękne podsumowania minionego sezonu
Warzywnik - wzorowy

[JSZFRED]

Tamaryszku warzywniczek super tylko ja bym jakimiś roślinami osłoniła go od drogi (pas zieleni) i "przestawiła"