Rodzynek brazylijski(PhysalisPeruviana),miechunka pomidorowa i in. Cz.1

[Suppa]

Niedawno zlikwidowałem moje rodzynki i zostało sporo zielonych niedojrzałych owoców. Można coś z nimi zrobić, czy nadają się do wyrzucenia?

[marpo17]

Pierwszy raz wysiałam rodzynka brazylijskiego (miechunka) ale chyba za późno. W ogrodzie wyrosły ale nie kwitły. Cztery sadzonki zostawiłam w skrzynce urosły do ok.1 m. nie kwitną. Zabrałam z ogrodu do domu bo noce już zimne i nie wiem co dalej mam zrobić. Chciałabym przetrzymać roślinki do wiosny. Czy powinnam je przyciąć? Proszę o pomoc szkoda żeby się zmarnowały bo są bardzo okazałe. Pozdrawiam

[ewikk77]

U mnie też dużo zielonych, na razie nie wyrzucam, mam nadzieję, że dojdą, a jak nie, to wtedy się ich pozbędę, ale też nie mam doświadczenia.

[Suppa]

marpo17, jeśli do tej pory nie zakwitły to chyba szkoda fatygi. Może masz jakąś kapryśną odmianę? Moje zaczęły kwitnąć z miesiąc po wysadzeniu.

Cóż, chyba mało osób wśród nas uprawia rodzynki Ja też potrzymam je i zobaczę, czy mają chęć dojrzewać. Na pewno w przyszłym roku wysieję je wcześniej, to powinno sprawić, że więcej owoców dojrzeje.

[terika]

a ja parę dni temu pozbierałam wszystkie rodzynki z krzaczków. Zielonych nazbierał mi się karton Powykładałam je wszystkie na blaszki i czekam na dojrzewanie jakieś 15% już dojrzało Rodzynki siałam dość wcześnie - 31 stycznia, w przyszłym roku wysiew przyspieszę o jakieś 10 dni

Pozdrawiam rodzynkowo!

[Suppa]

Ojej, to bardzo wcześnie Ja swoje wysiewałem razem z pomidorami 17 marca, ale na początku rosły wolniutko. Teraz planuję siać koło 1 marca.

[ostatnia szansa]

a ja parę dni temu pozbierałam wszystkie rodzynki z krzaczków. Zielonych nazbierał mi się karton Powykładałam je wszystkie na blaszki i czekam na dojrzewanie jakieś 15% już dojrzało

Te zielone zostawiłaś w koszulkach, czy "gołe" kuleczki?

[terika]

w koszulkach mają się dobrze!

[BRZOSKWINKA]

Odkopuję temat.
Jak u Was było ze wschodami rodzynka? Kupiłam nasionka, wysiałam 9.II, lekko przysypałam piaskiem i cisza do dzisiaj. Mają cieplutko i nie chcą łebków wychylić. Obok wszystko wschodzi a tu nic.

[Suppa]

Bliżej kolejnego weekendu powinny się pojawić, to rośliny wymagające cierpliwości

Ja wysiałem 4 dni temu.

[BRZOSKWINKA]

Te od Ciebie wysiałam 14-go, ale martwiły mnie tamte... Myślałam, że z nimi cos nie tak.
Dzięki, będę cierpliwie czekać.

[jerry]

A ja jeszcze sie zastanawiam nad rodzynkiem w tym roku i chyba sie na niego skuszę
Brzoskwinko, czytałem gdzieś, że rodzynek może wschodzić od 2 do 3 tygodni, czyli wymaga sporo cierpliwosci jak pisał Suppa
Pozdrawiam
Jerry

[terika]

Potwierdzam długość tych wschodów U mnie kiełkowały nawet po 3 tygodniach od wysiewu