Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Nie Tosiu po ubiegłej zimie miał piękne zielone liście . To kwitnące hebe mi padło pomimo okrycia
MAJU posadziłam do ziemi ,ale na górę nasypałam kamyki ,bo on woli i mieć sucho. Jednak kamienie trochę oddaja mu ciepełka ,bo u mnie słonka nie ma za dużo
MAJU posadziłam do ziemi ,ale na górę nasypałam kamyki ,bo on woli i mieć sucho. Jednak kamienie trochę oddaja mu ciepełka ,bo u mnie słonka nie ma za dużo
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Szkoda roślin Jadziu, u mnie też pewnie będż straty.
Ale rozweselające pokazujesz nam zdjęcia, już niedługo. Jadziu, Ja na koniec starego wątku pokazałam balkon. Jak chcesz to zobacz. Czas mój wątek zamykac, bo jeszcze mi sami zamkną.
Ale rozweselające pokazujesz nam zdjęcia, już niedługo. Jadziu, Ja na koniec starego wątku pokazałam balkon. Jak chcesz to zobacz. Czas mój wątek zamykac, bo jeszcze mi sami zamkną.
Pozdrawiam Krystyna
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Na 1 fotce to mój Osmantus ,którego staciłam tej zimy . Zaraz zajrzę Krysiu do Ciebie
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Ładny był ten osmantus, szkoda, że padł I hebe bardzo szkoda ...
Taki los ogrodnika, zawsze jakies straty musza byc po zimie
Ja swoich jeszcze nie znam, bo u mnie wszystko pod sniegiem.
Taki los ogrodnika, zawsze jakies straty musza byc po zimie
Ja swoich jeszcze nie znam, bo u mnie wszystko pod sniegiem.
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu myślę, że nie straciłaś, trochę tylko podmarzł, ale się z tego wygrzebie, zobaczysz. Mój co roku przemarza a potem puszcza nowe listki. Najważniejsze - trzeba już w sierpniu podsypać go jesiennym nawozem żeby pomału szykował się do zimowego odpoczynku
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
IWONKO podsypywałam w sierpniu, a moze nie potrzebnie i dlatego mi zmarznął . Pamietasz jakie miał piękne żółte młode listki . Dzisiaj zostawiłam go odkrytego i niech sie dzieje co chce . Na zaden cud nie liczę
IZULKO przecież w ubiegłym roku nie mielismy sniegu, a nic mu sie nie stało przy prawie takich samych mrozach . Wiem ,ze muszą być straty tylko dlaczego właśnie ON
To moje tegoroczne zasiewy już fajnie rosna tylko słabo wykiełkowały te pory . Widzę jednak ,że znów coś wychodzi
IZULKO przecież w ubiegłym roku nie mielismy sniegu, a nic mu sie nie stało przy prawie takich samych mrozach . Wiem ,ze muszą być straty tylko dlaczego właśnie ON
To moje tegoroczne zasiewy już fajnie rosna tylko słabo wykiełkowały te pory . Widzę jednak ,że znów coś wychodzi
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Nie wiem, czemu właśnie on i bardzo mi przykro, że Cię to spotkało
A może Iwa ma rację i nie wszystko stracone? Zostaw go i badź cierpliwa. Może odżyje, jak moja barbula? Też już zwątpiłam, że coś z niej będzie, a jednak odzyła!
Nie trac nadziei, Jadziulku
A może Iwa ma rację i nie wszystko stracone? Zostaw go i badź cierpliwa. Może odżyje, jak moja barbula? Też już zwątpiłam, że coś z niej będzie, a jednak odzyła!
Nie trac nadziei, Jadziulku
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5402
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu , a może tylko sprawia wrażenie przemarznietego , ale , gdy go ogrzeje , to odrodzi się , czego z całego serca Ci życzę . Hebe w zasadzie nie każde przezimuje w naszych warunkach . Jedne są do donic , a inne do gruntu , bodajże Piterek pisał o tych odmianach .
Moje pory też wylazły , prawda , jak serducho się raduje na pierwsze prawdziwe , zielone szczypiory ?
Miłego dnia ...słonecznego tygodnia .
Moje pory też wylazły , prawda , jak serducho się raduje na pierwsze prawdziwe , zielone szczypiory ?
Miłego dnia ...słonecznego tygodnia .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu, będzie dobrze! Zobacz jakie słonko. 27 dni do wiosny!!!!A właściwie to już jest!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- AAleksandra
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2777
- Od: 5 wrz 2009, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu, na opłakiwanie strat będzie czas później. Może mniej tragicznie wszystko będzie wyglądało za miesiąc, może dwa. Tak jak piszesz, po poprzedniej podobnie mroźnej zimie wiele roslinek odbiło.Teraz cieszmy się tymi co wyłażą szczypiorami do góry
Pozdrawiam serdecznie,
moje wątki
moje wątki
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5076
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu. Może jeszcze za wcześnie na płacz z powodu utraty osmantusa - popatrz co znalazłam
w e-ogrodach
w e-ogrodach
Osmantus dobrze znosi przycinanie i świetnie nadaje się na żywopłoty. Należy go sadzić w zacisznych, słonecznych lub półcienistych miejscach na żyznej, przepuszczalnej glebie. Na zimę warto go okrywać, bo silne mrozy mogą uszkodzić liście (pędy raczej nie przemarzają).
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
U mnie na całej powierzni ogrodu jeszcze śnieg,więc nic nie widać,jedynie taras jest już czysty.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
MAŁGOSIU u mnie również na całej powierzchni jeszcze śnieg
KRYSIU zaraz pokażę fotkę Osmanthusa . Nie wygląda dobrze bynajmniej mnie tak sie wydaje .Czas pokaze ,bo na razie nie będę nic z nim robić. To mój najukochańszy krzew . Dzięki za nadzieję
OLU obyście wszystkie miały rację ,bo tak sie nim szczyciłam a może to kara za to Pewnie ,ze cieszymy sie zieleniną ,która nam wyrasta
TOSIU słoneczko trochę przyświeca i właśnie poszłam do ogródka zrobić zdjęcie Osmanthusowi . Pomyłam wszystkie okna i zmieniłam firanki . Zaraz rażniej sie zrobiło
JAGODKO ,ze Hebe moze mi nie przeżyć na to liczyłam ,ale w duchu dawałam myślałam ,ze jednak mu się uda . No trudno z tym hebe . W ubiegłym roku Oli [Olusia]też zmarznął Osmanthus . Oceń sama po fotce czy ma szanse ,żeby powstać jak Fenix
IZULKO na razie i tak nic nie bedę robić a wykopać mogę w każdej chwili . Ogrodnictwo uczy cierpliwości ,ale ja z tych niecierpliwych
KRYSIU zaraz pokażę fotkę Osmanthusa . Nie wygląda dobrze bynajmniej mnie tak sie wydaje .Czas pokaze ,bo na razie nie będę nic z nim robić. To mój najukochańszy krzew . Dzięki za nadzieję
OLU obyście wszystkie miały rację ,bo tak sie nim szczyciłam a może to kara za to Pewnie ,ze cieszymy sie zieleniną ,która nam wyrasta
TOSIU słoneczko trochę przyświeca i właśnie poszłam do ogródka zrobić zdjęcie Osmanthusowi . Pomyłam wszystkie okna i zmieniłam firanki . Zaraz rażniej sie zrobiło
JAGODKO ,ze Hebe moze mi nie przeżyć na to liczyłam ,ale w duchu dawałam myślałam ,ze jednak mu się uda . No trudno z tym hebe . W ubiegłym roku Oli [Olusia]też zmarznął Osmanthus . Oceń sama po fotce czy ma szanse ,żeby powstać jak Fenix
IZULKO na razie i tak nic nie bedę robić a wykopać mogę w każdej chwili . Ogrodnictwo uczy cierpliwości ,ale ja z tych niecierpliwych