Stratyfikacja, wysiew nasion i inne porady

[mateo]

Moim zdaniem najlepiej byłoby je zakopać w ziemi (o ile nie jest zamarznięta) albo wstawić doniczkę z nimi do lodówki, albo umieścić w zimnym miejscu (np. piwnica, weranda) gdzie jest temperatura ok. 1-5 stopni, w wilgotnym piasku, ziemi itp.
U mnie stratyfikowały się przez zimę w piasku, a na wiosnę dość dobrze kiełkowały.

[Robert Sz]

Witaj! Obydwie partie nasion mają szansę na skiełkowanie. Pytanie tylko kiedy? Nasiona
Ptelea trifoliata (parczelina trójlistkowa)należało by wysiać zaraz po zbiorze wrzesień-październik zanim nasiona wejdą w stan spoczynku bezwzględnego, wtedy wschodzą na następną wiosnę. Ponieważ nasiona zebrałaś późno Twoje nasiona ( te z zamrażarki)wymagają około 90-dniowej stratyfikacji w temperaturze 5 stopni. Planując siew w maju stratyfikację rozpoczynasz w marcu. Orzeszki moczysz 24 godziny w wodzie potem mieszasz z grubym piaskiem lub torfem w stosunku 1:2. doprowadzasz do takiej wilgotności że jak ściśniesz mieszaninę w dłoni to nie wyciekają krople wody między palcami. I wstawiamy do lodówki. Kontrolujesz wilgotność w miarę potrzeby dolewając odrobinę wody. Co tydzień dokładnie mieszasz zawartość słoika wyrównując wilgotność w partii nasion. Obserwujesz nasiona. W chwili gdy nasiona zaczynają pękać są dwie możliwości: jeśli pogoda pozwala wykonać zasiewy to siejemy lub jeśli jest za zimno to możemy takie nasiona zamrozić.
W przypadku nasion które wysiałaś do doniczki trzeba się liczyć że mogą przelegiwać do następnej wiosny. Więc nie zrażaj się i uzbrój się w cierpliwość, która często (w ogrodnictwie) jest pięknie nagradzana! Powodzenia!

[Cynthia]

Dziękuję pięknie za wszystkie podpowiedzi
Te nasionka z balkonu na razie zostawię tam gdzie są, natomiast część nasion z zamrażarki przełożyłam do lodówki a część do pojemniczka, do szafki w temp. pokojowej. Wiosną się nimi zajmę i potem dam znać co i jak poszło

[kalopanax]

Stratyfikując w marcu może je wysiać w czerwcu a nie w maju

[zbyszekB]

Witam
Wie ktoś może jak stratyfikować sosne pinie ?

[Robert Sz]

Witaj!
Pinus pinea nie wymaga stratyfikacji. Nasiona wysiewamy wiosną. Koniecznie zabezpieczmy przed przymrozkami i pilnujemy żeby roślin nie przelać!
Tylko jest to sosna pochodząca z basenu morza Śródziemnego więc całkowicie nie przydatna do naszych warunków.

[zbyszekB]

kupiłem kilogram tych nasion i ogólnie w opisie nie pisało że nie są odporne na mróz tylko że są polecane na ziemie piaszczyste :/

[xipe]

Pinię trzeba traktować jako roślinę doniczkową, rośnie dosyć szybko, w okresie bezmroźnym można ja wystawiać na dwór.

[Robert Sz]

Niestety sprzedawcy nie informują często o najbardziej istotnych cechach roślin. Z kilograma nasion to już kawałek produkcji będziesz miał. Niestety podtrzymuję moją informację, że jest to roślina wrażliwa na mróz, szczególnie w młodym wieku. Niby starsze egzemplarze są bardziej odporne ale i tak przyjdzie silniejsza zima i albo mocno uszkodzi lub całkiem zniszczy rośliny.

[xipe]

Odporniejsze od pinii Pinus pinaster i P. halepensis też rady nie dały u mnie nad morzem, więc pinia tym bardziej padnie.

[teksanski]

Witam
Proszę o informację czy nasiona zebrane z młodej Jodły Koreańskiej takiej około 1,30m mają taką samą zdolność kiełkowania jak te zebrane z drzewa powiedzmy 3m ?

[Robert Sz]

Witaj!
Jodła koreańska jest jedną z niewielu jodeł, która już w wieku około 10 lat rozpoczyna szyszkowanie. Oczywiście nasiona zebrane z takich roślin posiadaj pewną wartość siewną. Na żywotność nasion ma wpływ wiele czynników: warunki siedliskowe, czy drzewostan jest jednogatunkowy czy posiadamy tylko jedną roślinę, termin zbioru szyszek. Prawdą jest również, że nasiona z drzewostanów (drzew) starszych mają większą wartość siewną. Więc w Twoim przypadku nasiona z drzewa o wysokości 130 cm posiadają wartość siewną jednak zebrane z drzewa 300 cm stanowczo są lepszej jakości (oczywiście należy wziąć pod uwagę również inne czynniki wpływające na żywotność nasion).

[mateo]

Na mojej koreance, też jeszcze bardzo małej (była kupiona jako choinka bożonarodzeniowa) zawiązało się w zeszłym roku kilka szyszek, ale wątpię żeby nasiona które w nich powstały były pełne, bo nie wyrosły żadne kwiaty męskie. Chyba, że zapyliły się pyłkiem jakiejś jodły rosnącej gdzieś u sąsiadów.

Odchodząc od tematu jodeł... jak myślicie, czy warto już wysiewać nasiona drzew przechowywane na sucho, do doniczek? Chodzi mi o nasiona np. grujecznika, strączyna i innych egzotów.