Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu jeszcze trochę i już będziemy borykać się z naszymi stratami oby nie były zbyt duże.Przyznam że wcale mnie nie ciągnie na działkę nie wiem czy to jakieś przeczucie co tam mogę zastać.
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu straty w roślinach nie tylko u ciebie, krzaczek Osmanthusa za dobrze nie wygląda ale wydaje mi się, że gałązki wewnątrz powinny wypuścić nowe pędy, u mnie też podobnie wyglądają niektóre krzaczki. Musimy uzbroić się w cierpliwość żeby zobaczyć co zostanie. Śliczne róże i lilie, zapachniało latem.
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu Ty się martwisz hebe może nic mu nie będzie ,ja patrzę u siebie
to płakać się chce nie wiem czy cokolwiek przetrwa śniegu nie ma ziemia jeszcze
zmarznięta na kość,oby nam nie pomarzło
to płakać się chce nie wiem czy cokolwiek przetrwa śniegu nie ma ziemia jeszcze
zmarznięta na kość,oby nam nie pomarzło
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Wczoraj wyszłam na oględziny do ogrodu, no i niestety, strasznie dużo czarnych pędów u róż. Znowu będą zaczynać od kopczyka. I tak w kółko. Chyba na dobre zrezygnuję z pnących, bo to zupełnie bez sensu
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
WANDZIU dzisiaj tez byłam na ogródku i powiem szczerze ,że lepiej na razie nie wchodzić ,żeby się niepotrzebnie nie stresować . Nie wygląda wszystko za wesoło . Hebe ,które jeszcze 8 lutego wyglądało pięknie teraz jest w opłakanym stanie[czarne listki ] . Natomiast zadna z róż nie ma czarnych łodyg no ,ale nie wiem jak będzie wyglądać Scholl Girl ,bo jej jeszcze nie odkrywałam
STASIU to kwitnące hebe od początku było spisane na straty ,bo nie mam gdzie go przechować ,ale te drugie jest już u mnie 3 zimę i cały czas było piękne . Masz rację ,że na razie najlepiej nie wchodzić do ogródka i poczekać aż porządnie wszystko stopnieje
IRENKO masz rację na razie nie warto nawet zaglądać na rośliny ,gdyż szkoda naszych nerwów
DANUSIU no właśnie dobrze ,że nie chodzisz teraz do ogródka . Nie wygląda wszystko za dobrze ,ale trzeba poczekać
Tak wyglądało to hebe 8 lutego a dzisiaj ma czarne listki
STASIU to kwitnące hebe od początku było spisane na straty ,bo nie mam gdzie go przechować ,ale te drugie jest już u mnie 3 zimę i cały czas było piękne . Masz rację ,że na razie najlepiej nie wchodzić do ogródka i poczekać aż porządnie wszystko stopnieje
IRENKO masz rację na razie nie warto nawet zaglądać na rośliny ,gdyż szkoda naszych nerwów
DANUSIU no właśnie dobrze ,że nie chodzisz teraz do ogródka . Nie wygląda wszystko za dobrze ,ale trzeba poczekać
Tak wyglądało to hebe 8 lutego a dzisiaj ma czarne listki
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadzia, nie denerwujemy się na razie cierpliwie czekamy to niemożliwe, aby wsio przemarzło. Dzisiaj u mnie już wszystkie róże mają mniej lub bardziej brązowe pędy, całkiem czarnych nie widziałam.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadzia, jaka z Ciebie panikara!!! Poczekaj, daj temu białemu iść do i zobaczymy. Będzie dobrze Twój ogródek ma lellki spad, to woda szybko zejdzie. A ja się boję o rybki. Duże pnące u mnie w porządku, gorzej z tą na siatce.Lekko brązowa.
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Bocian u Ewy-Rozanki!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Wiem raczej sie nie denerwuję,[chociaż szkoda mi tego hebe], bo przecież najwyżej wykopie wszystko i na to miejsce przyjdą róże
TOSIA nie jestem panikara ,ale zobaczymy co bedzie dalej . Ważne ,że pod petami róże fajnie wyglądają no tylko mają uschnięte liscie ,ale badylki zielone Brązowa to nie czarna a moja School Girl miała czarne .Teraz jej jeszcze nie oglądałam . Przecież ten bociek zamarznie . Chyba mu się trochę pokićkało w głowie
BASIA teraz zjadłam resztę pysznych śledzików z mandarynką . PYCHOTKA Też myslę ,ze to nie możliwe ,żeby wszystko zmarzło . Ważne ,że RU żyje i ma sie dobrze i te wszystkie ,które są na siatce od strony podwórka, czyli byle co
TOSIA nie jestem panikara ,ale zobaczymy co bedzie dalej . Ważne ,że pod petami róże fajnie wyglądają no tylko mają uschnięte liscie ,ale badylki zielone Brązowa to nie czarna a moja School Girl miała czarne .Teraz jej jeszcze nie oglądałam . Przecież ten bociek zamarznie . Chyba mu się trochę pokićkało w głowie
BASIA teraz zjadłam resztę pysznych śledzików z mandarynką . PYCHOTKA Też myslę ,ze to nie możliwe ,żeby wszystko zmarzło . Ważne ,że RU żyje i ma sie dobrze i te wszystkie ,które są na siatce od strony podwórka, czyli byle co
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Spokojna głowa, bociuś nie zmarznie!!! Twarda sztuka, już gniazdo poprawia. A Myszy i nornice latają po polach!!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu,mam pytanie,róże wielkokwiatowe,które wysrsły na takie duże krzaki trzeba obciąć przy ziemi/?Na różach pnących mam liście,jak one nie opadną to mam je oberwać?
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
MAŁGOSIU Przecież wiosną i tak wyrosną młode listki http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 61&start=0 tutaj masz sciągę w sprawie obcinania wiosennego
TOSIA oby mu sie nie zmarzło temu boćkowi . Trochę za wcześnie mógł jeszcze poczekać te parę dni .
TOSIA oby mu sie nie zmarzło temu boćkowi . Trochę za wcześnie mógł jeszcze poczekać te parę dni .
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska