Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wiosenne.cz.1
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
Witam
Rok temu kupiłem działeczkę i posadziłem parę warzyw, miedzy innymi pomidory. Niestety jestem zielony w uprawie wiec ograniczyłem się do podlewania i obrywania wilków (wtedy też trafiłem na to forum), zero chemii, gnojówek itp. Podczas dość długiego okresy deszczów wyjechałem na wakacje, jak możecie się domyślić, po powrocie ujrzałem brązowe badyle stojące w wodzie . Spaliłem pozostałość po pomidorach, ale nic nie robiłem z ziemią oprócz przekopania. Czy mogę ją teraz na wiosnę jakoś odkazić? Mam mało miejsca, a w tym roku planuje posadzić więcej pomidorków i niestety to miejsce zarażone, chce też obsadzić pomidorkami
Jeszcze jedno pytanie - jako że nic na jesień nie zasilałem - przekopanie kompostu na wiosnę pewno odpada?
Rok temu kupiłem działeczkę i posadziłem parę warzyw, miedzy innymi pomidory. Niestety jestem zielony w uprawie wiec ograniczyłem się do podlewania i obrywania wilków (wtedy też trafiłem na to forum), zero chemii, gnojówek itp. Podczas dość długiego okresy deszczów wyjechałem na wakacje, jak możecie się domyślić, po powrocie ujrzałem brązowe badyle stojące w wodzie . Spaliłem pozostałość po pomidorach, ale nic nie robiłem z ziemią oprócz przekopania. Czy mogę ją teraz na wiosnę jakoś odkazić? Mam mało miejsca, a w tym roku planuje posadzić więcej pomidorków i niestety to miejsce zarażone, chce też obsadzić pomidorkami
Jeszcze jedno pytanie - jako że nic na jesień nie zasilałem - przekopanie kompostu na wiosnę pewno odpada?
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
maku ja bym sobie darowała jakiekolwiek odkażanie. Pogoda w zeszłym roku była bardzo niesprzyjająca i pomidory dziesiątkowała zaraza ziemniaczana. W tym roku wiosną sprawdź pH i ewentualnie przy bardzo niskim daj saletrę wapniową
I może spróbuj w tym roku sadzić chociaż na kompoście jak nie masz obornika tak jak forumowicz radzi tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70 tylko na podwyższonych redlinach.
Warto zrobić badania gleby z zaleceniami, ale chyba jesienią - w razie czego niech mnie ktoś poprawi bo ja też początkująca
I może spróbuj w tym roku sadzić chociaż na kompoście jak nie masz obornika tak jak forumowicz radzi tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 1&start=70 tylko na podwyższonych redlinach.
Warto zrobić badania gleby z zaleceniami, ale chyba jesienią - w razie czego niech mnie ktoś poprawi bo ja też początkująca
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
Kompost nigdy nie zaszkodzi. Możesz go dawać na wiosnę, myślę że dużo osób tak robi.maku pisze:przekopanie kompostu na wiosnę pewno odpada?
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
O to super że można dać kompost też wiosną, przynajmniej warzywka będą miały papu
monika - a tę saletrę wapniową to sypać tak z reki jak leci, czy jakaś dawka przy niskim pH?
monika - a tę saletrę wapniową to sypać tak z reki jak leci, czy jakaś dawka przy niskim pH?
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
Przeczytaj uważnie od początku tej strony
a najlepiej cały ten wątek i wtedy ew. pytaj o szczegóły
a najlepiej cały ten wątek i wtedy ew. pytaj o szczegóły
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
10 kg/ ar. Rozrzucić równomiernie, na to dać kompost jeśli masz i przekopać płytko na głębokość ok 10 cm. Można rozsiać razem z saletrą siarczan potasu w ilości 5 kg/ ar. jeżeli nie masz obornika.maku pisze:saletrę wapniową to sypać tak z reki jak leci, czy jakaś dawka przy niskim pH?
Dołki pod pomidory zaprawisz przed wysadzeniem superfosfatem granulowanym potrójnym wymieszanym wczesniej dokładnie z ziemia lub kompostem na sucho/ np na taczkach/ tak jak miesza się piasek z cementem
Pozdrawiam
- gosiakmala
- 500p
- Posty: 687
- Od: 9 sty 2011, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dziki "wschut"
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
pod jakie warzywa najlepszy jest obornik kurzy?
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
Gosiu
Pod każde. Na lekkich glebach najlepiej na wiosnę z wyjątkiem marchwi , pietruszki i buraków- te warzywa nie lubią świeżego obornika.
Pozdrawiam
Pod każde. Na lekkich glebach najlepiej na wiosnę z wyjątkiem marchwi , pietruszki i buraków- te warzywa nie lubią świeżego obornika.
Pozdrawiam
- gosiakmala
- 500p
- Posty: 687
- Od: 9 sty 2011, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dziki "wschut"
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
jesienia nawieźliśmy na działkę obornika bydlęcego, dostałam teraz suchy obornik kurzy, kiedy go zastosować? co by nie popalic warzyw
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
Czy to znaczy, że nie został przykopany ? Jeżeli był przykopany ,to kurzeniec zostaw sobie do zakiszenia na gnojówkę. Można go również wczesna wiosną, przed ruszeniem wegetacji/ jeśli jest suchy/ wysypać delikatnie miedzy rzędy truskawek i lekko/ nie za głęboko/ przekopać kopaczką trójzębną z ziemią. Pięknie truskawki po nim rosną a ponieważ ma sporo fosforu i potas- owoce zawierają więcej cukrów. Gnojówkę można też użyć do zasilenia krzewów owocowych. Jeżeli tego kurzeńca jest dużo można zastanowić się nad jego skompostowaniem albo zgromadzeniem w gnojowniku do nawożenia jesienią lub wiosna przyszłego roku.gosiakmala pisze:jesienia nawieźliśmy na działkę obornika bydlęcego,
Pozdrawiam
- gosiakmala
- 500p
- Posty: 687
- Od: 9 sty 2011, o 14:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dziki "wschut"
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
forumowicz dzięki, twoje porady są nieocenione. a więc ziemia nie została przekopana.obornik leży na ziemi. na wiosne zaczniemy przekopywać ziemię.
nie mam kompostownika .
obornika a mogę mieć go sporo, na razie mam go worek po saletrze
a jak zrobić gnojówke? jakies proporcje?
nie mam kompostownika .
obornika a mogę mieć go sporo, na razie mam go worek po saletrze
a jak zrobić gnojówke? jakies proporcje?
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
forumowicz! Czy odchody gołębie i przepiórcze mają taki skład jak kurzeniec? Używałam gnojówek do podlewania roślin, rosły dobrze. Jesienią resztę wylałam na kompost bo bałam się , że beczka zimą się "rozpęknie". Pozdrawiam , B.
Pozdrawiam , Bożenka.
- Rusalka
- 1000p
- Posty: 1653
- Od: 10 sty 2011, o 14:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Siedlce
Re: Przygotowanie gleby -prace polowe jesienno-zimowo-wioenne..
a ja mam pytanie trochę z tych moich..
Głupich
Wiem że obornik i wapno nie razem..
ale właśnie sobie uświadomiłam że przekopałam całą ziemię i nawet dolomitem nie sypnęłam.. obornikiem też bo drażniło mnie sięganie co łopata po szufeleczke z obornikiem Więc na szybko w ostatniej chwili przekopałam ziemie,,
Miało by to ręce i nogi gdyby dolomitem teraz posypać po wierzchu..wraz ze stopami poszedł by w jej głąb..a dajmy na to przed sadzeniem np 2 tyg.. kurzeńcem sypnąć i glebogryzarką to wymieszać z ziemia na głębokości 10-20cm.. -może więcej..może mniej..słaby operator glebogryzarki ze mnie..lecę tym jak pługiem na wszystkie strony i robią mi się kopczyki..bo nie zapierniczam za glebogryzarka tylko ciągnę do siebie
Dodam że moja ziemia jest ładna po wzruszeniu..ale po podlaniu, deszczu robi się skorupa!! A czytałam że wapnowanie właśnie rozluźnia ziemię..
A może lepszym rozwiązaniem było by dać obornik a potem solidnie podlać wapnem..np raz w miesiącu..??
Głupich
Wiem że obornik i wapno nie razem..
ale właśnie sobie uświadomiłam że przekopałam całą ziemię i nawet dolomitem nie sypnęłam.. obornikiem też bo drażniło mnie sięganie co łopata po szufeleczke z obornikiem Więc na szybko w ostatniej chwili przekopałam ziemie,,
Miało by to ręce i nogi gdyby dolomitem teraz posypać po wierzchu..wraz ze stopami poszedł by w jej głąb..a dajmy na to przed sadzeniem np 2 tyg.. kurzeńcem sypnąć i glebogryzarką to wymieszać z ziemia na głębokości 10-20cm.. -może więcej..może mniej..słaby operator glebogryzarki ze mnie..lecę tym jak pługiem na wszystkie strony i robią mi się kopczyki..bo nie zapierniczam za glebogryzarka tylko ciągnę do siebie
Dodam że moja ziemia jest ładna po wzruszeniu..ale po podlaniu, deszczu robi się skorupa!! A czytałam że wapnowanie właśnie rozluźnia ziemię..
A może lepszym rozwiązaniem było by dać obornik a potem solidnie podlać wapnem..np raz w miesiącu..??
Coś dziwnie piszę? Tak Ci się zdaje?
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)
To mój T9 i pod jego władzą pozostaję ;-)