tara- oaza marzeń cz.5
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: tara- oaza marzeń cz.5
Tarusiu jakie piękne widoczki oby jak najszybciej do takich klimatów.....
Możesz być Aneczko dumna z takich przepięknych róż, śliczne naprawdę........
Możesz być Aneczko dumna z takich przepięknych róż, śliczne naprawdę........
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16183
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: tara- oaza marzeń cz.5
Ale krzaczyska... Burze, oceany kwiatów. Aniu, no takich widoków to ci szczerze zazdraszczam. MOje pnące zawsze wymarzają, i zaczynają oz powrotem od kopca, a więc nigdy się nie doczekam takich okazów jak twoje. Ech...
- ellap75
- 200p
- Posty: 232
- Od: 5 lip 2010, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: tara- oaza marzeń cz.5
Wanda, jak to możliwe, przecież mieszkamy niedaleko? Co ty sadzisz za wrażliwce? Posadź to co Tara Ta pierwsza to New Dawn, a druga?
Ela
Moje bagno
Moje bagno
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13069
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: tara- oaza marzeń cz.5
Dziewczyny pierwsza New Dawn a druga Bonica, róże nie do zdarcia, bez problemów rosną, kwitną do mrozów, p o l e c a m
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: tara- oaza marzeń cz.5
Mam obydwie róże, i to wcale nie takie młode, ale gdzie im tam do Twoich może w tym sezonie będą ładniejsze, bo ścięłam rosnącą nad nimi gruszę. Byłabym zachwycona, gdyby chociaż trochę upodobniły się do swoich koleżanek z pólnocy
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: tara- oaza marzeń cz.5
Ania już są bociany. U Ewy- Rozanki fotki!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- Cynthia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5294
- Od: 16 lut 2009, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ...gdzieś pośrodku...
Re: tara- oaza marzeń cz.5
Ania ale te róże mają u Ciebie raj, że tak rosną i kwitną!!!
Mam jedną i drugą ale gdzie im do Twoich olbrzymów...
Buziaki
Mam jedną i drugą ale gdzie im do Twoich olbrzymów...
Buziaki
Pozdrawiam słonecznie - Baśka
- ellap75
- 200p
- Posty: 232
- Od: 5 lip 2010, o 13:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: tara- oaza marzeń cz.5
Tak myślałam że to bonica Tylko jakas większa niż u innych
W bociany nie wierzę, to na pewno zeszłoroczne. Prosze o zdjęcie bociana z gazetą, tak jak na filmach z porywaczami .
W bociany nie wierzę, to na pewno zeszłoroczne. Prosze o zdjęcie bociana z gazetą, tak jak na filmach z porywaczami .
Ela
Moje bagno
Moje bagno
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: tara- oaza marzeń cz.5
ANUŚ też mam moją wyhodowaną Bonicę . W ubiegłym roku fajnie zakwitła ,ale ją przesadziłam . Widzę ,że ma zielone łodyżki czyli wszystko z nią w porządku . Mam nadzieję ,ze twoje sprawy zmierzają w dobrym kierunku
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: tara- oaza marzeń cz.5
Aniu róże cudo......morze kwiecia ....mam nadzieję, ze moja młodociana New Dawn też szybko się pięknie rozrośnie i też będę mogła podziwiać taki widok.....chociaż to jeszcze potrwa, bo to zeszłoroczna młódka....
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13069
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: tara- oaza marzeń cz.5
Luśka moja kwitnie.............
a Karolek buja w obłokach
to tak na rozluznienie a teraz poważnie, jestem po rozmowach, składaniu pism itd,czyli w naszej tradycji biurokracja to się tak nazywa! Ustaliliśmy z Zarządem Wojewódzkim Działkowców, że to oni przejmują na siebie obowiązek dalszych sporów, wystąpili do Prezydenta Miasta, ochrony środowiska o tak pięknie się mówi zajęcie stanowiska i wyciągniecie konsekwencji wobec straży miejskiej, jednocześnie nie obejdzie się na pewno bez skierowaniu sprawy do sadu jeżeli firma czyli centrum handlowe dobrowolnie nie wykona nowego ogrodzenia i wypłaci odszkodowania.
Udokumentowałam zdjęciami, pismami - sprawę od 2009 r. do lutego 2012 r., teraz czekam.
Zastanawiamy się jednak w domu co dalej, to potrwa - latem na pewno trzeba zrobić drenaż wzdłuż działki, mamy kupione takie grube żółty wąż z dziurkami nie wiem jak to się nazywa fachowo,
będzie trzeba kupić żwir i kopać, po drugie miejsce gdzie znajduje się oczko raczej trzeba zmodernizować czyli oczko czyli wanna narożna zostanie a wokół będzie duży skalnika, trzeba ro wszystko wiosną rozebrać, rośliny które się da zabrać, nanieść gruzu, żwiru, ziemi , czy to jest ostateczna nasza wersja nie wiem, a macie jakie pomysły?
Bez względu na wszystko muszę coś tu zrobić, a skalniak z takiego gruzu byłby może rozwiązaniem, teren się zapada, mokro.
W tej chwili od wczoraj woda leje się z działki na ulicę jakby to był wodospad!!!!!!!!!!!!!!!
a Karolek buja w obłokach
to tak na rozluznienie a teraz poważnie, jestem po rozmowach, składaniu pism itd,czyli w naszej tradycji biurokracja to się tak nazywa! Ustaliliśmy z Zarządem Wojewódzkim Działkowców, że to oni przejmują na siebie obowiązek dalszych sporów, wystąpili do Prezydenta Miasta, ochrony środowiska o tak pięknie się mówi zajęcie stanowiska i wyciągniecie konsekwencji wobec straży miejskiej, jednocześnie nie obejdzie się na pewno bez skierowaniu sprawy do sadu jeżeli firma czyli centrum handlowe dobrowolnie nie wykona nowego ogrodzenia i wypłaci odszkodowania.
Udokumentowałam zdjęciami, pismami - sprawę od 2009 r. do lutego 2012 r., teraz czekam.
Zastanawiamy się jednak w domu co dalej, to potrwa - latem na pewno trzeba zrobić drenaż wzdłuż działki, mamy kupione takie grube żółty wąż z dziurkami nie wiem jak to się nazywa fachowo,
będzie trzeba kupić żwir i kopać, po drugie miejsce gdzie znajduje się oczko raczej trzeba zmodernizować czyli oczko czyli wanna narożna zostanie a wokół będzie duży skalnika, trzeba ro wszystko wiosną rozebrać, rośliny które się da zabrać, nanieść gruzu, żwiru, ziemi , czy to jest ostateczna nasza wersja nie wiem, a macie jakie pomysły?
Bez względu na wszystko muszę coś tu zrobić, a skalniak z takiego gruzu byłby może rozwiązaniem, teren się zapada, mokro.
W tej chwili od wczoraj woda leje się z działki na ulicę jakby to był wodospad!!!!!!!!!!!!!!!