Dziekuje za mile powitanie! Ja niestety pewnie nie będę czestym gosciem.. chociaz kto wie? Jak sie zlapie bakcyla...
to nigdy nie wiadomo... Z czasem tylko krucho.. Wlasnie odliczam godziny do soboty, bo w tygodniu jak wracam z pracy ok 5.30 to moge tylko chwile zerknac na ogrodek, o zrobieniu czegokolwiek mowy nie ma bo zaraz ciemno 
A moje zeszloroczne begonie az sie prosza o posadzenie... Jak sie zmobilizuje i doczytam jak sie zaklada te nowe watki i wkleja zdjecia to moze jest szansa ze i moje poczatki gdzies sie tu znajda. 
Poki co 'podgladam' Wasze i planuje, planuje, planuje.. Ogrodek, jak to na Wyspach nieduzy, za to niezle zaniedbany.... ) o cudzie - jest kawalek trawki posrod tego morza kamieni... Ale nic to - wiosne juz widac na kazdym kroku (ale cieplutko dzisiaj bylo!) wiec do dziela!!!! Po cichu planuje zajrzec do jakis centrow ogrodniczych w weekend.. tylko moi nie sa zbyt zainteresowani wiec nie wiem czy ich wyciagne... 
Do Pani Marii- tez dziekuje za powitanie, a co do pomocy to na pewno nie raz sie przyda !!!
a to zaległości, a to znajomi po południu wpadli... 
