Wiara i życzliwe podejście Mariolu a nie szkiełko i oko!!! A tak na poważnie to mnie też się wydawało, że już dużo wiem o swoich roślinkach. Przesadzając swoje ciemierniki po pierwsze wcale nie zwapnowałem gleby a po drugie to posadziłem je chyba za głęboko. To widać na drugim zdjęciu. Za 3 roślinkami wegetują jeszcze cztery. Prawie ich nie widać. Jutro, za radą Gabrysi posadzę je płycej i dodatkowo opryskam przeciw grzybom. No i na wszelki wypadek zobaczę po ile są ciemierniki w szkółce.
Dzięki Forum zainteresowałam się tymi roślinami.Ponieważ dostałam kilka roślin samosiewek, a moja wiedza na ich temat jest znikoma chciałabym zapytać, czy takie malucie roślinki należy w tym roku zostawić w doniczkach czy można je wysadzić do gruntu.O ciemiernikach w necie znalazłam taki artykuł
Przeczytałam w tym artykule(link podany przez Judytę), że można ciemierniki uprawiać na balkonie. Czy ktoś ma jakieś doświadczenie w tym względzie? Czy nie przemarzają w zimie? Mam wielką ochotę aby spróbować.
Działkę mam daleko od domu i nie mam jak nacieszyć się tak wczesnymi kwiatami ;:96
Nie mam doświadczenia w uprawie ciemierników na balkonie, ale z tego co wyczytałam w różnych czasopismach i książkach, to można. Wystarczy na zimę dobrze zabezpieczyć bryłę korzeniową aby nie przemarzła, podlewać od czasu do czasu i powinny przetrzymać. A przy takich zimach jakie są teraz, to powinno się udać.
Ja też mam chęć spróbować.
W jakim tam bałaganie..bałagan to jest u mnie, na wszelki wypadek nie wstawiam zdjęć, oszczędzając sobie wstydu a ten fioletowy to prawdziwa piękność wiosenna- ile on wiosenek sobie liczy ? Białas kwitnie jak najęty
Ja mam dwa - biały w kropki i fioletowy. Niestety fioletowemu zaraz po wysadzeniu zmarzły kwiaty i już nie zakwitł więcej. Natomiast biały od lutego cały czas kwitnie. Będę musiała pokazać fotki bo każdy ma inne liście . Fioletowy duże zielone błyszczące jak polakierowane. Biały natomiast małe szarozielone jakby lekko omszone. Wygląda na to , że są to różne gatunki. Ktoś wspomniał coś o bałaganie. Nie trzeba się wstydzić , są różne sytuacje kiedy nie można zrobić porządków. U mnie jeszcze po zimie nieruszone ale pokazuję kwitnące w mleczach i trawie kwiatki. Jedyne co magę na razie robić to spacerować i oglądać kwiatki.
Człowiek potyka się o kretowiska - nie o góry - Konfucjusz
Wygląda na to,ze nie jesteście odosobnione
Ja też jeszcze mam bałagan choć bardzo intensywnie sprzątam pozimowy bałagan już trzeci dzień z rzędu
a końca nie widać.
Właśnie w tym bałaganie odkryłam prawdziwe cudeńko ciemiernikowe,
muszę się Wam pochwalić mimo bałaganu wokół.
judyta pisze:W jakim tam bałaganie..bałagan to jest u mnie, na wszelki wypadek nie wstawiam zdjęć, oszczędzając sobie wstydu a ten fioletowy to prawdziwa piękność wiosenna- ile on wiosenek sobie liczy ? Białas kwitnie jak najęty
Fioletowy ma 4 lata, pierwszy raz tak obficie kwitnie.
Bałagan to stan stały, nie znoszę gołej ziemi, poza tym dywanik z kwitnącego Rdestu jest bardzo ładny
Ewo!Teraz chucham i dmucham i podglądam go co chwilkę bo autentycznie jest piękny...
Szczęście, że go nie wygrabiłam ponieważ rośnie w gąszczu między koreanką a berberysem.
Musze go zabrać stamtąd w reprezentacyjne bardziej miejsce.
Należy mu się prawda ?
Śliczny jest . Ja bym go nie ruszała, widać, że mu w tym miejscu dobrze. Ciemierniki nie znoszą przesadzania. Sama musiałam przesadzać i teraz też na nie chucham i dmucham