Usychająca róża w doniczce

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
florita
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 19 lut 2012, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Usychająca róża w doniczce

Post »

Witam, kilka tygodni temu kupiłam sobie różę miniaturową. Niestety, od kiedy tylko przyniosłam ją do domu, zaczęła tracić liście. Poz tym na płatkach pojawił się jakiś szary nalot i kwiaty zaczęły usychać. Wygląda to tak, jak na załączonych zdjęciach. Proszę o pomoc w rozpoznaniu tego, co dolega mojej róży.


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Usychająca róża w doniczce

Post »

Florita czy Ty po zakupie tej róży przesadziłaś ją do normalnej ziemi dla kwiatów, niestety podłoże w którym rosną te róże nie nadaję się dla nich na dłużej. Co do szarych plamek to podejrzewam że to mączniak ale na tym się za bardzo nie znam więc może znajdzie się ktoś kto będzie lepiej wiedział.
florita
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 19 lut 2012, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychająca róża w doniczce

Post »

Przesadziłam różę do nowej ziemi jakieś 2 tygodnie po jej zakupie. Od tego czasu minął tydzień (może trochę więcej), ale nie widać poprawy. Zaczęłam też niedawno dodawać nawozu do wody, którą ją podlewam. Liście ciągle jednak opadają. Dziwne jest też to, że na krzaczku oprócz kwiatów rozwiniętych był też pąk, ale on usechł zanim się rozwinął... Liście żółkną, a kwiaty czarnieją... Boję się, że niedługo będzie po niej...
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Usychająca róża w doniczce

Post »

Jest taki wątek Choroby róż http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=18053 moze zajrzyj tam i zapytaj.Ja mam takie różyczki już kilka miesięcy i mają się dobrze.
Albo zajrzyj jeszcze tu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=41&t=35071
florita
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 19 lut 2012, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychająca róża w doniczce

Post »

Kupiłam pewien środek zwalczający grzyby i opryskałam różę. Zobaczymy czy to coś da...
florita
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 19 lut 2012, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychająca róża w doniczce

Post »

Ech... Po opryskaniu szary nalot zniknął, i przez kilka dni było w porządku, ale wczoraj zauważyłam, że liście znowu zaczynają żółknąć... ;:145
Awatar użytkownika
Deirde
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7368
Od: 18 cze 2007, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Usychająca róża w doniczce

Post »

Z tymi różami doniczkowymi jest trudna sprawa - są one hodowane w warunkach szklarniowych i zwykle podpędzane by ładniej i obficiej kwitły. Dlatego zwykle nam się w domach niezbyt udają - jak masz możliwość przesadź ją do gruntu, może uda się i będzie kwitła.
Awatar użytkownika
IWONA1311
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2577
Od: 28 mar 2011, o 12:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie, Niemce

Re: Usychająca róża w doniczce

Post »

Ja swoje od razu po kupieniu przesadziłam do ziemi uniwersalnej, tak jak wyczytałam tu na forum i teraz własnie obie mi zakwitły, mają co prawada po jednym kwiatku ale kwitną, (ma zdjęcia w swoim wątku o domowych)
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8014
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Usychająca róża w doniczce

Post »

Trzeba te różyczki trzymać w chłodnym miejscu i skąpo podlewać.
florita
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 19 lut 2012, o 21:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Usychająca róża w doniczce

Post »

Jest jakiś sukces - krzaczek zaczyna wypuszczać nowe liście. Do tej pory tylko usychał. To znak, że żyje i miejmy nadzieję, że żyć będzie :) Wiem, że hodowanie takiej róży w domu jest trudne, ale podobno nie niemożliwe. Chciałam spróbować, może się uda :) Tym bardziej, że nie mam nawet możliwości przesadzić jej do ogrodu, bo nie mam ogrodu :( Póki co cieszę się, że pozbyłam się z niej tych szarych plam i trochę dzięki temu odżyła. Jak zrobi się cieplej, to może wystawie ją na balkon.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”