Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Na razie to u mnie wszystkie brudy wyłażą.
Woda ścieka potokami.
Ale ptaki wiosnę czują i aż radość słuchać jak świergolą.
Woda ścieka potokami.
Ale ptaki wiosnę czują i aż radość słuchać jak świergolą.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6067
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Dziewczyny u mnie chyba zaczyna puszczać grunt bo kałuże definitywnie się zmniejszyły.Ale jeszcze trochę tej mazi na wierzchu jest.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Byłam znów w ogrodku zaglądnąć jak sie maja roślinki i ile śniegu już stopniało. No jest mniej niż wczoraj . Coraz bardziej wyłaniają sie zarysy rabat . Pozaglądałam na moje patyczki ,ale nie wszystkie . Tak wyglądają patyczki Burgunda
a tak wygląda ciemienik korsykański
ALU a u mnie nadal zmarzlina i strach chodzić po chodnikach ,gdyż jest sam lód
GRAŻYNKO teraz idąc przez podwórko trzeba by mieć łyżwy bo nic tylko lód . Boję sie jak idę do ogródka ,że wyrżnę orła
a tak wygląda ciemienik korsykański
ALU a u mnie nadal zmarzlina i strach chodzić po chodnikach ,gdyż jest sam lód
GRAŻYNKO teraz idąc przez podwórko trzeba by mieć łyżwy bo nic tylko lód . Boję sie jak idę do ogródka ,że wyrżnę orła
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Patyczki zieloniutkie a więc będą z nich młode roślinki.
Ja też nie wychodzę, bo sam lód na ogrodzie.
Ja też nie wychodzę, bo sam lód na ogrodzie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ARABELLA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6593
- Od: 4 mar 2009, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj-pom(okolice Torunia)
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu uważaj,żebyś nie wywinęła orła,bo możesz jeszcze puścić pawia ,a z nosa wyjdą gile To dla rozweselenia taki żarcik Patyczki przeżyły i chyba czują już wiosnę
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5402
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Czytałam ,że jutro znów będzie wędzenie ...ja tam wolę pieczenie ...bez tłuszczu ...w rękawie foliowym , albo na ruszcie , w naczyniu żaroodpornym , w piekarniku . Zdrowsze ...tłuszcz wycieka , a nie ma dioksyn .
Ziemię w głębi jeszcze trzyma zmarzlina i woda nie chce się wchłaniać , stoją rozlewiska na rabatach , trawniku .
Dorotka /korzo_m zamiatała trawnik z wody .
Ziemię w głębi jeszcze trzyma zmarzlina i woda nie chce się wchłaniać , stoją rozlewiska na rabatach , trawniku .
Dorotka /korzo_m zamiatała trawnik z wody .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13087
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
ale się uśmiałam, dobreeeeeeeeeARABELLA pisze:Jadziu uważaj,żebyś nie wywinęła orła,bo możesz jeszcze puścić pawia ,a z nosa wyjdą gile To dla rozweselenia taki żarcik Patyczki przeżyły i chyba czują już wiosnę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Ale macie wesoło!
Jadziu, widzę patyczki ładnie pokazują pączusie
Jesteś mistrzem ukorzeniania!!!
Jadziu, widzę patyczki ładnie pokazują pączusie
Jesteś mistrzem ukorzeniania!!!
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Patyczki wygladają na ukorzeniony, u mnie dwa patyki pod butelkami, jeszcze nie zagladałam do nich. Ale będę próbowała aż do skutku. Czy o każdej porze roku można ukorzeniac
Pozdrawiam Krystyna
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
KRYSIU u mnie ukorzeniają sie o kazdej porze ,ale zauważyłam ,że w lipcu posadzone do gruntu już jesienią były ukorzenione . Oczywiście poszły w zielone ręce .
EWCIU nie żartuj sobie przecież w Twoich łapkach tez sie ukorzeniają i nie tylko róże . Mam też w innym miejscu wsadzone patyczki Burgunda i Chopina i Lincolna ,ale do tych jeszcze nie zaglądałam . Na pewno zrobię to jutro w trakcie siedzenia przy wędzeniu
ANIU ,żeby tak wyrznąć nie trzeba dużo
JAGÓDKO wszystko zależy co komu smakuje . Nam smakuje wędzona szynka i kiełbasa . Robię też białą parzoną i mielonki wedle gustu . Miesko pieczone w rękawie też pychotka nie powiem Jak ziemia jest zamarznięta to nawet zamiatanie wody z trawnika nie pomoże
LUCYNKO będę uważac a jakże . Wszyscy juz czuja wiosnę w powietrzu i nie tylko
GRAŻYNKO jutro już na pewno będzie mniej śniegu ,gdyż cały dzień sipi deszcz . Chodniki są już czyste nawet z poboczy zniknęły welkie hałdy śniegu
EWCIU nie żartuj sobie przecież w Twoich łapkach tez sie ukorzeniają i nie tylko róże . Mam też w innym miejscu wsadzone patyczki Burgunda i Chopina i Lincolna ,ale do tych jeszcze nie zaglądałam . Na pewno zrobię to jutro w trakcie siedzenia przy wędzeniu
ANIU ,żeby tak wyrznąć nie trzeba dużo
JAGÓDKO wszystko zależy co komu smakuje . Nam smakuje wędzona szynka i kiełbasa . Robię też białą parzoną i mielonki wedle gustu . Miesko pieczone w rękawie też pychotka nie powiem Jak ziemia jest zamarznięta to nawet zamiatanie wody z trawnika nie pomoże
LUCYNKO będę uważac a jakże . Wszyscy juz czuja wiosnę w powietrzu i nie tylko
GRAŻYNKO jutro już na pewno będzie mniej śniegu ,gdyż cały dzień sipi deszcz . Chodniki są już czyste nawet z poboczy zniknęły welkie hałdy śniegu
- skorpion811-51
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7253
- Od: 21 lis 2009, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu patyczki ładnie wyglądają ,muszę też zajrzeć do swojego żłobka roślinnego
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Widzę, Jadziulku, że już w Twoim ogródku śnieg topnieje. Może wkrótce będziesz mogła ocenić, czy hebe i osmanthus przeżyły. Moze nie będzie tak źle!
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Moja Familokowa oaza spokoju cz.9
Jadziu,niby u was region cieplejszy,a u nas juz prawie nie ma sniegu.Zjadłabym taka wedzonkę nieparzoną,ale jutro jadę na imieniny to sie objem swojskich wyrobów.