Jałowiec - choroby i szkodniki

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Blondas
100p
100p
Posty: 148
Od: 15 cze 2010, o 12:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gaj, woj. Małopolskie

Re: Jałowiec - choroby i szkodniki

Post »

wszystkie gęste rośliny w środku brązowieją, brak dostępu światła robi swoje
gmart68
100p
100p
Posty: 134
Od: 5 maja 2011, o 10:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Brzezia Łąka-Wrocław

Re: Jałowiec - choroby i szkodniki

Post »

Dzięki.Tak wymyśliłam rok temu i nawet go trochę poobcinałam w środku...
Mój ogród
Pozdrawiam
Gośka
Awatar użytkownika
asia2
1000p
1000p
Posty: 2257
Od: 2 maja 2006, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Jałowiec - choroby i szkodniki

Post »

Witam!!!
Wracam do tematu, który poruszano w ubiegłym roku. Niestety ;:145 wczoraj odkryłam pomarańczowe paskudztwo na swoich jałowcach. Dzięki Forum wiem już co to jest: rdza gruszy. Ale co z tym robić? Jedyna rada jaką znalazłam, to wycięcie chorych krzaczków. Czy naprawdę nie ma innego sposobu? Usunięcie mechaniczne, oprysk itp.? Co będzie jak jałowców nie wytnę. Umrą, czy będą jedynie ogniskiem choroby (grusze w pobliżu nie rosną)? Podpowiedzcie proszę!
mrozik
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 27 maja 2011, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Jałowiec - choroby i szkodniki

Post »

Witam
Prosze o pomoc z moimi jałowcami.

Pospolity, odmiana Meyer, zakupiony w szkółce, w donicach 5L, zasadzony w ziemi, w dołkach ziemia wymieszana z torfem kwasnym 1:1.. Szpaler.

Dostarczone jałowce mialy (niektore) po kilka "paczek" suchych łusek (igieł) na koncach niektorych pędów. Oberwałem, zasadziłem i spałem spokojnie. 3 dni.
Po zasadzeniu zaczęły marnieć. Dosłownie pare dni po.
Przewodniki są mocno obwiśnięte, kilka sztuk (mam 32) straciło igły z dolnych gałązek. Niby zielone, a opadły pod wpływem przeciągniecia palcami.. Paczki igieł brązowieją, żółkną, odpadają..
Podlałem Substralem "Magiczna siła" do iglaków..

Nie wydaje mi się, zeby był to jakiś szkodnik, ale widzac delikatne pajeczynki pryskałem pare dni temu na przedziora przy pomocy Karate.

Marnieja dalej.. Przewodniki jakby nie miały siły stać prosto..

Poradźcie.. Mam problem ?..

Z gory dzięki za sugestie..

Obrazek
Obrazek
Obrazek
yupi5
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 30 lip 2011, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Jałowiec brązowienie igieł,zasychanie

Post »

mam jałowca chińskiego. Co mu dolega? Czy opłaca się ratować ?
Zastanawiam się czy nie wykopać pomocy

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
ewka63
500p
500p
Posty: 796
Od: 17 kwie 2011, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
Kontakt:

Re: Jałowiec chiński stricta

Post »

Wtaj Jupi, a nie masz przypadkiem psa, lub czy jakiś pies nie odwiedza Twojego ogrodu? Bo jałowiec wygląda tak jak mój, gdy po nim psy siusiały :)
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
yupi5
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 30 lip 2011, o 13:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Jałowiec chiński stricta

Post »

To nie wina psa bo ja psa nie mam a działkę mam ogrodzoną
Awatar użytkownika
ewka63
500p
500p
Posty: 796
Od: 17 kwie 2011, o 09:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkrakowskie spokojne ...
Kontakt:

Re: Jałowiec chiński stricta

Post »

Ja bym jednak nie wycinała. Podlej odżywką p/brązowieniu igieł i jeszcze poczekaj, szkoda tak ładnego krzewu. Ale może ktoś jeszcze coś doradzi.
Mój zielony kawałek ziemi
Pozdrawim Wszystkich - Ewa
Awatar użytkownika
dorbie
500p
500p
Posty: 775
Od: 21 sty 2011, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kaszuby

Re: Jałowiec chiński stricta

Post »

A zobaczcie moje jalowce Stricta, malutkie, ale schna od środka krzewu
Obrazek
Obrazek
klwsz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 17 gru 2011, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Cześć,

Wzdłuż płotu w ogrodzie posadziłem jałowce chińskie. Już w momencie sadzenia, czyli pod koniec września, niektóre z nich posiadały rdzawy kolor na gałęziach. W obecnej chwili krzaki są jeszcze mocniej zaatakowane przez choróbsko więc coś z tym muszę zrobić.

Poniżej załączam zdjęcia dwóch wybranych jałowców, bardzo prosiłbym o podpowiedź, czy da się je uratować, co zrobić i kiedy.
ObrazekObrazek


Z pozdrowieniami dla całej braci ogrodniczej,
Michał.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chorujący jałowiec chiński

Post »

A pieska posiadasz?
klwsz
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 17 gru 2011, o 08:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chorujący jałowiec chiński

Post »

Tak, mam Bernardyna, który rzeczywiście w innej części działki zniszczył cyprysy, co dało się wyleczyć środkami grzybobójczymi. Jednak do jałowców prawie na pewno nie miał dostępu bo są odgrodzone.

Tak czy inaczej, istnieje złoty środek, który doprowadziłby jałowce do porządku?
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Chorujący jałowiec chiński

Post »

Może w Erze?
Pierwsze foto- dla mnie olany. Prawie na pewno, mówisz... zostaje to prawie. Bernardym, mówisz... no tak, duuuuży piesek, duuuuży sik :lol:
Na drugim- weź sekator, wytnij suche, żeby nie straszyło.
Takie sadzonki to się przesadza z P-9 do C-3 do dalszej produkcji, a nie do gruntu.
Ten gałgan na którym jak widać zielsko rośnie, też im nie pomaga.
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”