2. to na pewno nie Mammillaria tylko jakiś Echinofossulocactus lub czasami spotykany pod inną nazwą rodzajową - Stenocactus. Najbardziej przypomina mi E. albatus, ale ustalenie na 100% gatunku w tym rodzaju, poza kilkoma wyjatkami, jest bardzo trudne.
8. mi to przypomina Echinacactus grusoni, odmanę z białymi cierniami, którą ktoś zaszczepił na ferokaktusie
12. jak zakwitnie na czerwono to bedzie na pewno to o czym napisał Henryk, czyli Gymnocalycium baldianum, roslina jest takiej wielkości że w tym roku to jest jak najbardziej prawdopodobne
13. po prawej zgadzam się z Tomkiem - to na pewno jakaś Stapelia - bez kwiatów nie ma szans na rozpoznanie gatunku, po lewej to na pewno nie Euforbia tylko podobie jak Stapelia, roslina z grupy Asclepiadaceae - stawiam na jakąś Huernie - jak zakwitnie bedzie szansa na ustalenie gatunku.
Aloes to oczywiście Aloe arborescens
W tych grupowych to widzę jakieś euforbie (jedna to E. lactea), astrofyta (ornatum, asterias), Opuntia microdasys, Mammilaria gracilis 'Snow Cap', Haworthia reinwardtii (tu na pewno pomoże Krzysztof -
Chromat), i jakieś Crasula, ale to nie moja bajka więc się nie wypowiadam.
A i jeszcze dojrzałem tam obok asteriasa Gymnocalycium ragonesii - ładna miniaturka, i nie za czesto spotykana.
Za dużo na raz tych zdjęć

A te grupowe to by się przydały większe.
