Siew, rosada,pikowanie cz.1
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 15 lut 2012, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
dopóki człowiek żyje na swej działce, odwiedza swój ogrodniczy pod domem i przeszukuje regały z nasionami w najbliższym supermarkecie to wszystko jest w normie
odpal kompa, pogoogluj i wejdź na forum i twój dotychczasowy świat staje na głowie
dotychczasowe podejście do ogrodnictwa nabiera innego wymiaru
ach ten internet
odpal kompa, pogoogluj i wejdź na forum i twój dotychczasowy świat staje na głowie
dotychczasowe podejście do ogrodnictwa nabiera innego wymiaru
ach ten internet
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Witam wszystkich:)
W tym roku rozpoczynam swoją przygodę z pomidorami i mam w związku z tym pytanie. Jakie odmiany są najodpowiedniejsze do uprawy foliowej (nie ogrzewanej). Liczę na cenne rady:)
W tym roku rozpoczynam swoją przygodę z pomidorami i mam w związku z tym pytanie. Jakie odmiany są najodpowiedniejsze do uprawy foliowej (nie ogrzewanej). Liczę na cenne rady:)
Pozdrawiam, Monika:)
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=76198" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=76198" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Ja w tym roku postanowiłem zrobić sam rozsade pomidorów, mam dość kupywania w ciemno na targu :P
Wybrałem dwie odmiany do tunelu Opal Essence i Brandywine, dobrze/źle? Czytałem że bardzo smaczne odmiany
Wybrałem dwie odmiany do tunelu Opal Essence i Brandywine, dobrze/źle? Czytałem że bardzo smaczne odmiany
-
- 50p
- Posty: 90
- Od: 15 lut 2012, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Kaszuby
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
wszystkie się nadająkrakfix pisze:Witam wszystkich:)
W tym roku rozpoczynam swoją przygodę z pomidorami i mam w związku z tym pytanie. Jakie odmiany są najodpowiedniejsze do uprawy foliowej (nie ogrzewanej). Liczę na cenne rady:)
poczytaj , popatrz -> http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 42&t=46445
wybierz te które Ciebie zauroczyły, zachwyciły, wpadły w oko i działaj ;)
pamiętaj o tym czy do jedzenia, suszenia, małe czy duże, czerwone czy żółte
każdy ma inne potrzeby i inne kubki smakowe
- darbo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1389
- Od: 20 mar 2011, o 13:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
No,to witaj w klubie. Ja robię konkurs w którym startuje 17 odmian.adi5 pisze:Ja w tym roku postanowiłem zrobić sam rozsade pomidorów, mam dość kupywania w ciemno na targu :P
Wybrałem dwie odmiany do tunelu Opal Essence i Brandywine, dobrze/źle? Czytałem że bardzo smaczne odmiany
Pozdrawiam
Dariusz
Dariusz
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Z mojego planu ograniczenia się do najlepszych sprawdzonych odmian z zeszłego sezonu też nici..
W tym roku będzie u mnie rosło 35 odmian, wliczając linie hodowlane
W tym roku będzie u mnie rosło 35 odmian, wliczając linie hodowlane
Pozdrawiam, Maciek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Ja też się odżegnywałam od tak dużej ilości odmian .Miałam zrezygnować z czarnych ale ...jakoś nie potrafię i w sumie mam prawie 40 odmian, większość posadzę po 1 sadzonce
- kesza
- 100p
- Posty: 145
- Od: 16 lip 2010, o 08:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Polski
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Ja czarne, zachęcona forum, też będę sadzić po raz pierwszy, no i jeszcze białe. Żółte i pomarańczowe bardzo lubię, to i te pewnie mi posmakują, oczywiście jak urosną... Też zbliżam się niebezpiecznie do 30 (niestety już nie wiekiem)...
Pozdrawiam,
Edyta
Edyta
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Ja trzydziestkę przekroczyłam, nawet już się pogubiłam ile będzie dokładnie .
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Pamiętacie który krzak to jaka odmiana ?Kasencja pisze:Ja trzydziestkę przekroczyłam, nawet już się pogubiłam ile będzie dokładnie .
Pozdrawiam bobek
Życie jest za krótkie żeby marzenia mogły czekać.
Życie jest za krótkie żeby marzenia mogły czekać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2481
- Od: 8 maja 2010, o 22:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: gm.Konopiska k/Częstochowy
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Oczywiście ale na wszelki wypadek mam takie specjalne znaczniki na których piszę numer a w zeszycie mam zanotowane jaka odmiana ma jaki numer ( popatrz na moje zdjęcie na 22 stronie ).W przypadku już wysadzonych pomidorów zakładam etykiety Tyvek na których też piszę numer odmiany.bobek- pisze:Pamiętacie który krzak to jaka odmiana ?Kasencja pisze:Ja trzydziestkę przekroczyłam, nawet już się pogubiłam ile będzie dokładnie .
- SandraABC
- 1000p
- Posty: 1242
- Od: 28 kwie 2011, o 23:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
U mnie póki co szykuje się 16 odmian , aczkolwiek mam nadzieję jeszcze na 3 z akcji dogrywkowej Zobaczymy czy się uda
- Damroka
- 100p
- Posty: 197
- Od: 28 cze 2009, o 19:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze
Re: Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r.
Oj tam, w ubiegłym roku ponad 45 odmian
Tunel dzieliłam na "strefy" - połowa to czarne, tam żółte, ździebko malinowych... bo przecież pamiętać trzeba, że każdy pomidor ma inne potrzeby. Jak się z zielonym i białym nie dogadałam w poprzednim roku, to w następnym już nie próbowałam. Na poczciwy czerwony pomidor brakowało miejsca. I coroczne obietnice: za rok będą tylko te wybrane, 3-4 odmiany - aha! akurat...
Oczywiście, że odróżniam krzaczki. Nasiona wysiewam po 2-3 sztuki do palety. W palecie zaznaczam nazwy, a właściwie numerki, bo tylko tyle jest miejsca. W notesie zapisuję, co kryje się pod danym numerkiem. Tak na wszelki... - rysuję "mapę palety". Kiedy pikuję - opisuję każdą sadzonkę na doniczce (kupiłam w tym celu rolkę naklejek do metkownicy). Później planuję (na papierze), które sadzonki do tunelu, które do gruntu, co obok czego i co w rezerwie - rysuję kolejne "mapki". Kiedy wysadzam pomidorki, każdy krzaczek dostaje swoją tyvkę, a w ziemię wbijam plastikowe znaczniki (na wypadek, gdyby tyvka się oberwała). I oczywiście wszystko to notuję - gdzie, który krzaczek wylądował - to już chyba na wypadek tsunami, które zmiotłoby mi i tyvki i znaczniki (albo na wypadek wizyty teściowej). Owoce trzeba zbierać do oddzielnych kartonów - w końcu co krzak, to inna odmiana, a jak tu zdecydować, co najbardziej mi odpowiada?
Niom, ktoś tu jeszcze uważa, że wariuje na punkcie pomidorów? To proponuję porównać się ze mną
A tak poza powyższym: mam rodzinę, przyjaciół, pracę, hobby (bynajmniej nie ogrodnicze), życie towarzyskie i wydawałoby się, że jestem całkiem normalna, gdyby nie to, że mam jakiegoś pier...ca na punkcie pomidorów :P za co głównie winię tut. Forum, bo przecież (i każdy, kto mnie zna to potwierdzi) ja wprost nienawidzę dłubania w glebie! Ale dla pysznego pomidorka, to i na obornik zapoluję, niczym na "złotko" - a później z jaką satysfakcją go przekopię
Tunel dzieliłam na "strefy" - połowa to czarne, tam żółte, ździebko malinowych... bo przecież pamiętać trzeba, że każdy pomidor ma inne potrzeby. Jak się z zielonym i białym nie dogadałam w poprzednim roku, to w następnym już nie próbowałam. Na poczciwy czerwony pomidor brakowało miejsca. I coroczne obietnice: za rok będą tylko te wybrane, 3-4 odmiany - aha! akurat...
Oczywiście, że odróżniam krzaczki. Nasiona wysiewam po 2-3 sztuki do palety. W palecie zaznaczam nazwy, a właściwie numerki, bo tylko tyle jest miejsca. W notesie zapisuję, co kryje się pod danym numerkiem. Tak na wszelki... - rysuję "mapę palety". Kiedy pikuję - opisuję każdą sadzonkę na doniczce (kupiłam w tym celu rolkę naklejek do metkownicy). Później planuję (na papierze), które sadzonki do tunelu, które do gruntu, co obok czego i co w rezerwie - rysuję kolejne "mapki". Kiedy wysadzam pomidorki, każdy krzaczek dostaje swoją tyvkę, a w ziemię wbijam plastikowe znaczniki (na wypadek, gdyby tyvka się oberwała). I oczywiście wszystko to notuję - gdzie, który krzaczek wylądował - to już chyba na wypadek tsunami, które zmiotłoby mi i tyvki i znaczniki (albo na wypadek wizyty teściowej). Owoce trzeba zbierać do oddzielnych kartonów - w końcu co krzak, to inna odmiana, a jak tu zdecydować, co najbardziej mi odpowiada?
Niom, ktoś tu jeszcze uważa, że wariuje na punkcie pomidorów? To proponuję porównać się ze mną
A tak poza powyższym: mam rodzinę, przyjaciół, pracę, hobby (bynajmniej nie ogrodnicze), życie towarzyskie i wydawałoby się, że jestem całkiem normalna, gdyby nie to, że mam jakiegoś pier...ca na punkcie pomidorów :P za co głównie winię tut. Forum, bo przecież (i każdy, kto mnie zna to potwierdzi) ja wprost nienawidzę dłubania w glebie! Ale dla pysznego pomidorka, to i na obornik zapoluję, niczym na "złotko" - a później z jaką satysfakcją go przekopię
Pozdrawiam serdecznie,
Iwona
Iwona