dorciaj eksperyment ze storczykami na pewno się uda.Jeżeli pokusisz się o przeniesienie grudnika do hydro ,pamiętaj aby łodygi nie sięgały wody tylko korzenie . Wiem to z własnego doświadczenia bo posadzony za głęboko zgnił

Ten przepiękny okaz o którym piszesz , z powodu mocno zdrewniałych łodyg zaczął się łamać więc zrobiłam szczepki.Część po wypuszczeniu korzeni posadziłam tak aby korzenie dotykały wody drugie posadziłam głębiej i niestety zgniły

.bardzo jestem ciekawa jak będą się sprawdzać wskażniki własnej roboty.Proszę pochwal się za jakiś czas.
Krysiu fakt że coraz więcej jest fanów hydroponiki bardzo mnie cieszy.Nie jest to tylko i wyłącznie moja zasługa ale i Wasza,ponieważ uwierzyliście w tą prostą i wygodną metodę uprawy kwiatów i dzielicie się swoimi spostrzeżeniami.
Moje kwiatuchy też poczuły wiosnę ,zwłaszcza fiołki.Dzień juz coraz dłuższy więc za tydzień lub dwa moje fiołki (zwłaszcza te niebieskie) obsypią się kaskadą kwiatów.
Aż Ci zazdroszczę Twoich pięknych rocznych fiołków.........są piękne i zdrowe.Moje listki posadzone w połowie lipca wyglądają tak

Jak widać daleko im jeszcze do kwitnienia.Bardzo czekam tego co ma zielono białe listki (drugie zdjęcie)
Niestety moje ukochane LE FUKSJOWE^KRUŻEWO kiedy było jeszcze w ziemi ,przelałam

i po przesadzeniu do hydro zaczął marnieć i żeby go całkiem nie stracić poucinałam listki i wsadziłam do wody do ukorzenienia .Jeden już jakiś czas temu wylądował w keramzycie i jak widać na zdjęciu ma już małe listeczki które zaraż powinny się pojawić na wierzchu

Pozostało mi jeszcze w zapasie kilka malutkich listków które już wypuszczają korzonki

mam nadzieję że też coś z nich będzie.martwi mnie tylko mój brak cierpliwości w oczekiwaniu na kwiaty.Jednak dla LE FUKSJOWEGO wezmę cos na uspokojenie

A tu już dorosłe moje fiołki i Tolmiejka od Ciebie Krysiu która w jesieni została przycięta prawie do korzeni
i na koniec Niedośpian , zpowodu malutkich listków został ucięty do samego keramzytu i teraz odwdzięczył się taaaaaaaakimi duzymi listkami

zdjęcie listka na dłoni

grudniak który ponownie będzie kwitł