Czarna lista egzotycznych odmian warzyw i 'wynalazków'

[Alembik]

Witam.

W dzisiejszym, przepełnionym komercją świecie półki sklepowe są wypełnione rozmaitymi cudami na których temat nie wiele wiadomo poza tym, że są 'cudowną nowością' Allegro kusi ofertami cudownych warzyw, które świetnie sobie dają radę w Polskim klimacie. Jednakże trudno zaufać reklamie. Wobec tego chciałbym zapytać na jakich egzotycznych warzywach się zawiedliście a także które z nich dla odmiany dobrze dały sobie radę w amatorskich ogródkach, mimo, że nie mieliście względem nich nadziei. Ciekawią mnie również odmiany popularnych warzyw, których należy unikać w amatorskiej uprawie

[leoncjo1]

Witam,
W zeszłym roku również nabrałem się na kilka "cudownych nowości" takich jak:
* rzodkiewka Helios firmy PlantiCO - owszem nasionek było sporo jednak żadnego plonu do zbioru
* rzodkiew Mantang Hong - rzodkiew miała być czerwono - biała, niestety była to zwykła rzodkiewka
* fasolnik chiński - większość nasionek mi nie wykiełkowała, a kilka roślin dało dwa strąki ....

[terika]

Rzodkiew Mantang Hong - również dałam się na nią namówić, totalny niewypał...
Rzodkiewkę Helios, o której mówi przedmówca - miałam, ale czy poleciłabym? Chyba nie. Smakowała zwyczajnie, skórkę miała raczej koloru bladej żółci, "popękana".

[dorkasz1]

U mnie niewypał to: rzodkiewka Malaga i Ognista Świeca, ale może to tylko u mnie? Malaga miała być fioletowa, a była zwykła. Ognista Świeca wcale nie robiła się grubsza, wyciągała się na długość, ale mimo że została w ziemi do późnej jesieni, to nie było czego zbierać.
A niewypałem i niesmacznym rozczarowaniem były nasiona cykorii sałatowej (do pędzenia) z Plantico. Zostawiałam na cykorię całą grządkę, a nasion było 0,2 g. Przy tym, że są dosyć duże, to wystarczyło mi na kilkanaście sztuk cykorii. Dopiero w tym roku zobaczyłam, że "nie z tej ziemi" to one mają przede wszystkim cenę. Porównując z nasionami z innych firm:
PNOS 2 g kosztują 1,77 pln,
Franchi Sementi 10 g kosztuje 3,99 pln,
Plantico za 0,2 g trzeba zapłacić 1,56 pln.
Jak widać nie to najtańsze, co najtańsze... Rozumiem, że różnice będą, ale aż takie? To chyba przesada i krótkowzroczna polityka, bo w tym roku Plantico nic na mnie nie zarobiło.

[terika]

Dołączę jeszcze jedną roślinę - drzewko kawowe. Kupiłam nasiona firmy Legutko, dzielnie czekałam na skiełkowanie. Niestety zamiast kiełków zaczęły z nasion wyłazić jakieś robale, glisty Nigdy więcej...

[jarson64]

W kwestii kawy, to nasiona oferowane przez firmy nasienne, są przeterminowane. Kawa zachowuje zdolność kiełkowania bodajże przez 3 miesiące, żeby wykiełkowała musi być naprawdę świeża. Wynika z tego, że firmy nasienne naciągają klienta, oferując nasiona kawy ze zdolnością kiełkowania na 2 lata.

[mateo]

W przypadku wielu roślin rozmnażanych przeważnie wegetatywnie albo sprzedawanych jako sadzonki warto najpierw zasięgnąć wiedzy o zdolności kiełkowania ich nasion i warunkach ich przechowywania.
Ostatnio widziałem w sklepie nasiona tulipanowca sprzedawane w torebce jak nasiona kwiatów
One mają w swojej ojczyźnie zdolność kiełkowania najwyżej 10% i to po odpowiednio długiej stratyfikacji, zasuszone tracą zdolność kiełkowania albo przelegują. A zebrane u nas nie kiełkują przeważnie wcale.

[hipcio]

Popieram, fasolnik - wyrastają tylko liście i trochę kwiatów, okra - nie chce kiełkować.

[Bixxx]

Co do okry się nie zgadzam, kiełkuje świetnie - u mnie był to Vilmorin. Gdyby nie wyjazd, wszystko byłoby OK, a tak rodzina pozwoliła rosłinom zaschnąć.
W tym roku też je posieję.

Ogólnie rzecz biorąc - nasiona drzew egzotycznych to wyrzucone pieniądze. Delonix regia czyli "płomień Afryki"- sprzedawana jako "pięknie kwitnąca": nawet jeśli wyrośnie coś z tego nasiona, to do kwitniecia daleka droga. Opócz odpowiedniego wieku, do zakwitnięcia potrzebuje temperatury powietrza sporo ponad 40 stopni! Podobno w Afryce jest powiedzenie :"kiedy kwitnie płomień Afryki - biali umierają" (w domyśłe - z powodu upałów nie do zniesienia). Pokażcie mi desperata który zapewni tej roślinie takie warunki byle tylko doczekać się kwiatów!

A w kategorii "nasiona" można spotkać nawet ... nasiona ozdobnej jabłoni, że niby na bonsai! ratunku...

[Alembik]

Chciałem być może kupić fasolnik chiński, lecz już się rozmyśliłem w zamian za to zainwestuję w fasolę tyczną, lub szparagową. Nie będę eksperymentował. Myślę, że można poświęcić w zamian za to czas innym roślinom ciepłolubnym w przypadku których jest szansa, że zaowocują. W tym roku spróbuję uprawy tykwy, melona, arbuza, karczocha i ogórka melonowego. Te nowości są ponoć sprawdzone ;) Aha i oczywiście oberżynę.

[Rumianka]

U mnie fasolnik chiński rósł w szklarni , obok papryki i całkiem dobrze im było razem. Nasiona zbieram swoje, zawsze uda mi się przegapić jakieś strąki , więc pozwalam kilku dorosnąć i wyschnąć. Trzeba pilnować i zbierać do jedzenia cienkie strąki bo szybko stają się łykowate. Bożenka.

[hipcio]

Jeśli chcesz mieć coś ozdobnego, to od biedy fasolnik może być, do jedzenia raczej nie urośnie, afasolka jest sprawdzona, polecam,

[Bixxx]

Ale nikt raczej nie będzie siał fasolnika zamiast fasolki szparagowej. Znajomi mieli fasolnik w ilościach do jedzenia właśnie, ale oczywiście pod folią. Czyli można, ale należy zapewnić warunki jakich wymaga, a to u nas trudne w nieogrzewanych tunelach foliowych.

Czyli: da się wyhodować jadalne strąki, ale nie zawsze.

Natomiast niestety z dużą podejrzliwością należy traktować nasiona ciekawostek z firmy na literę "L" - mały procent kiełkowania, niestety, dużo niższy niż u innych firm.