Właśnie odkryłam że mam całą masę zdjęć 'Angie' . Na HMF nie znajdziecie jej pod tą nazwą tylko pod synonimami - 'Passionate Blush' lub 'Téléthon'. To odmiana Delbarda z 2003 roku. Nie mogę jej nic zarzucić poza miernym zapachem. Bo w zasadzie to w ogóle nie pachnie Za to jest niezwykle zdrowa, pełna wigoru, rośnie dosłownie w oczach ( i to w doniczce, dużej wprawdzie, ale pomyślcie co będzie w gruncie!), baaardzo obficie kwitnie. Kwiaty są pastelowo-kremowe o szlachetnym kształcie. Długo się utrzymują, a ponieważ pojawiają się w grupach to długość kwitnienia zdaje się wydłużać. Kwiaty są duże, niczym nie ustępują różom wielkokwiatowym. Liście ciemne , jak już wspomniałam zdrowe, ładnie eksponują kwiaty. Dorasta około 100-120 cm.
Kamilo, ja mam ją w gruncie. Super róża, kwitła nieprzerwanie całe lato i żadnych oznak chorób. W tej chwili wszystkie gałązki wystające ponad kopczyk są zielone. No, ale poczekajmy do wiosny.
Podziwiam i coraz bardziej choruję... oczy wróżki rzuciły na mnie swe zaklęcie... i już zaglądam do jesiennej oferty, bo może jeszcze uda mi się coś wcisnąć do ogrodu.
Jolu, a gdzie tam do ogrodu wszystko płynie... Ogarnę się co nieco i ruszymy z kopyta niedługo ;) Pamiętam, o twoich różyczkach, w nadchodzącym tygodniu Tobie wyślę co nieco i Romce zanim wyruszycie na mnie z siekierą
Kamilko broń Boże z siekierą po prostu czasami chcemy cię usłyszeć [jeśli tak można się wyrazić]a na całą resztę mamy czas ja i tak ci wiszę i mam zamiar uzupełnić przy następnym zamówieniu.