Cymbidium - uprawa
- Mariusz3357
- 1000p
- Posty: 1240
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Cymbidium
Moje niestety nie ale nie poddam się. Jestem cierpliwa
Pozdrawiam,
Renia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=47436" onclick="window.open(this.href);return false;
Renia
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=47436" onclick="window.open(this.href);return false;
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Cymbidium
Moje cymb. zimą stało w chłodnym pokoju, podlewane dość oszczędnie. Niewiele to dało- tzn. pojawiły się 3 nowe "cosie", bardzo wolno rosły, więc cymb. trafiło do salonu, pod drzwi od płd tarasu. "Cosie" zaczęły powolutku rosnąć, ale jeszcze nie mogę ich zidentyfikować. Teraz roślinę częściej podlewam i nawożę. Lada chwila okaże się co wyrośnie z tych "cosików".
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Mariusz3357
- 1000p
- Posty: 1240
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Mariusz3357
- 1000p
- Posty: 1240
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
Re: Cymbidium
Anetko serdecznie ci gratuluje doprowadzenia cymbidium do kwitnienia.Widok jest bajeczny.Kolorek bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam Mariusz3357
Re: Cymbidium
Witajcie, jestem posiadaczką 3 cymbidium, i ten sam kłopot z kwitnieniem, a że teraz mam warunki to na pewno jak tylko będę pewna że nie będzie już przymrozków wystawię je na taras , myślę że mają się dobrze, bo ciągle wypuszczają psb, no ale kwiatów nie ma, moje pytanie jest takie: Czytałam w tym temacie że nie można ich na deszcz wystawić, czy to prawda? czy rzeczywiście muszę je ustawić tak żeby nie padało na nich? za tą i inne podpowiedzi będę wdzięczna. pozdrawiam serdecznie
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Cymbidium
Jak patrzę na takie cudne okazy to aż mnie korci żeby zakupić taką ślicznotkę, dziewczy szczere gratulacje za dochowanie się własnych kwatów, jestem pod wrażeniem
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 5 lut 2012, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Cymbidium
Witam serdecznie,
Jakiś miesiąc temu dołączyłem do posiadaczy tego storczyka - dostałem cymbidium kończące kwitnienie(3 pędy i 3 pseudobulwy) z komentarzem "do zadbania", czy coś w tym stylu. Przez jakieś 2 tygodnie jeszcze ładnie kwitło(ostatni pęd), ale musiało się to kiedyś skończyć, więc nie zmartwiłem się specjalnie, ale ciągle je obserwuję. Jeszcze przed przekwitnięciem jedna pseudobulwa zaczęła tracić liście i przed kilkoma dniami straciła ostatniego.
Czytałem o wymaganiach cymbidium i najprawdopodobniej przyszedł już czas na tą pseudobulwę, aby zamierała.
Jednak kilka dni temu na wierzchu podłoża zauważyłem robaczka. Wyciągając roślinę z doniczki stwierdziłem obecność jeszcze kilku takich samych robaczków i jakiegoś ślimaczka. Najbardziej zaniepokoił mnie fakt, że część korzeni jest zbrązowiała i jest miękka, a dokładniej pusta w środku - pozostał wewnątrz tylko "nerw". Pociesza mnie jednak fakt, że rośnie nowa pseudobulwa.
Moje pytanie jest takie: Jak zadbać o tego storczyka, aby nie zmarniał? Usunąć uszkodzone korzenie? Przesadzić? Podlać jakimś środkiem owadobójczym lub/i grzybobójczym? Jak już wróci do zdrowia, to powinienem sobie poradzić z opieką
Myślę, że wszelkie wątpliwości wyjaśnią zdjęcia. W razie czego proszę pisać, a odpowiem na pytania.
http://imageshack.us/photo/my-images/710/dsc0033yu.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 36gkw.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/844/dsc0032sh.jpg/
Jakiś miesiąc temu dołączyłem do posiadaczy tego storczyka - dostałem cymbidium kończące kwitnienie(3 pędy i 3 pseudobulwy) z komentarzem "do zadbania", czy coś w tym stylu. Przez jakieś 2 tygodnie jeszcze ładnie kwitło(ostatni pęd), ale musiało się to kiedyś skończyć, więc nie zmartwiłem się specjalnie, ale ciągle je obserwuję. Jeszcze przed przekwitnięciem jedna pseudobulwa zaczęła tracić liście i przed kilkoma dniami straciła ostatniego.
Czytałem o wymaganiach cymbidium i najprawdopodobniej przyszedł już czas na tą pseudobulwę, aby zamierała.
Jednak kilka dni temu na wierzchu podłoża zauważyłem robaczka. Wyciągając roślinę z doniczki stwierdziłem obecność jeszcze kilku takich samych robaczków i jakiegoś ślimaczka. Najbardziej zaniepokoił mnie fakt, że część korzeni jest zbrązowiała i jest miękka, a dokładniej pusta w środku - pozostał wewnątrz tylko "nerw". Pociesza mnie jednak fakt, że rośnie nowa pseudobulwa.
Moje pytanie jest takie: Jak zadbać o tego storczyka, aby nie zmarniał? Usunąć uszkodzone korzenie? Przesadzić? Podlać jakimś środkiem owadobójczym lub/i grzybobójczym? Jak już wróci do zdrowia, to powinienem sobie poradzić z opieką
Myślę, że wszelkie wątpliwości wyjaśnią zdjęcia. W razie czego proszę pisać, a odpowiem na pytania.
http://imageshack.us/photo/my-images/710/dsc0033yu.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/69 ... 36gkw.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/844/dsc0032sh.jpg/
Pozdrawiam, Jakub.
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Uwaga: Post może zawierać śladowe ilości orzechów arachidowych, oraz wiele substancji uznawanych za niebezpieczne - wskazana ostrożność!
Re: Cymbidium
Wystawiłam dziś moje cymbidia na taras, myślicie że to za szybko? mam nadzieję że nic się im nie stanie, jak sądzicie?