W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

[boryna]

Z tym "dokacaniem" to jest tak, że ten, który na początku nie chciał słyszeć o kotach, później najbardziej je rozpuszcza. Mamy dwa futrzaki. Przed przyniesieniem pierwszego mąż postawił warunek "musi być 3-kolorowy" - to tak, żeby utrudnić. Znalazłam z dziećmi w 3 dni trójkolorową półperskę i nie miał wyjścia - jechał po nią 100 km . Drugi był rudy kocurek, który traktuje męża jako swoje prywatne legowisko i poza którym mąż swiata nie widzi - przeciwnik kotów w domu . Tak, że tylko cierpliwość i od czasu do czasu rzucenie uwagi o jakiejś biednej sierotce do przygarnięcia może spowodować "przełom".

[Bagienka]

Z nami mieszka Fredzio, też czarny

[edi13]

Piękne te Wasze czarnuszki , mi sie marzy czarna kocia z bursztynowymi oczami i puszystym ogonkiem Oj jakby M wiedział co knuje za jego plecami .
Wracając do dokacania co lepiej wziąść Kotkę czy Kocurka. Jak wiecie mam kotkę wysterylizowaną i sunie goldenkę

[Bagienka]

...Oj jak wszystko dobrze będzie to w sobote będę miała w domu czarną kicię

Edytko, czy kicia może z miau?
Pytam, ponieważ u nas mieszka Klakiś z Olsztyńskiego schronu, przyjechał właśnie "przez" miau, razem z Filusiem. Filuś niestety odszedł [*].

[EdytaB]

Wracając do dokacania co lepiej wziąść Kotkę czy Kocurka. Jak wiecie mam kotkę wysterylizowaną i sunie goldenkę

To zależy od samego kotka - mój Franek to oaza przyjaźni , pokochał Lalunie ze wzajemnością, kiedy przyszła Tośka i ją przyjął przyjaźnie ale za to Lalka pokazała pazur, po jakimś czasie tylko ją tolerowała.

Edit: na Warszawski Paluch trafił wlasnie czarny MCO - no ogon to puszysty ma , jak i cały on

[EdytaB]

Edytko, czy kicia może z miau?
Pytam, ponieważ u nas mieszka Klakiś z Olsztyńskiego schronu, przyjechał właśnie "przez" miau, razem z Filusiem. Filuś niestety odszedł [*].

Tak, tak (jestem tam pod podobnym nickiem EdytaB_a )

Po stracie Lali szukałam kotki i jak przeczytałam o łapance, którą urządziły dziewczyny, i że jest wśród kotków czarna kotka, i że mała ma czas tylko do niedzieli na znalezienie domu inaczej wraca na stare śmieci no to nie mogłam inaczej ....

[Bagienka]

Edytko, czy kicia może z miau?
Pytam, ponieważ u nas mieszka Klakiś z Olsztyńskiego schronu, przyjechał właśnie "przez" miau, razem z Filusiem. Filuś niestety odszedł [*].

Tak, tak (jestem tam pod podobnym nickiem EdytaB_a )

Po stracie Lali szukałam kotki i jak przeczytałam o łapance, którą urządziły dziewczyny, i że jest wśród kotków czarna kotka, i że mała ma czas tylko do niedzieli na znalezienie domu inaczej wraca na stare śmieci no to nie mogłam inaczej ....

O jak fajnie To życzę udanego dokocenia
Ja mam tam ten sam nick .
...
Fredzio bardzo kocha Figę, małą miziastą kicię



w sumie z Klakim mieszkają u nas trzy kociszcza

[edi13]

Edit: na Warszawski Paluch trafił wlasnie czarny MCO - no ogon to puszysty ma , jak i cały on

Widziałam bidulka wystraszonego ,ale muszę szukać bliżej Szczecin

[EdytaB]

U Ciebie widzę 3psy na 3koty tak jak było u nas i zapewne zaraz znów będzie

[Alembik]

Tak to tylko udają, przed ludźmi

[kociara]

Bagienka - cudowne masz kociuchy. Do czarnych mam słąbość. Mój najukochańszy był czarnuszkiem
a miał kolegę Bazylego, słodkiego buraska. Obydwa odeszły parę lat temu. Teraz mam same dziewczyny, ale tych
kocich chłopców często wspominam.

[EdytaB]

Ja mam psa i kota. Jak fajnie zobaczyć jak dwa koty ze sobą żyją Nigdy nie miałem okazji podziwiać takie przyjaźni, czy miłości Super słodkie kociaki

no to ja nie widzę problemu - kotków jest masa, a jak wiadomo co 2 koty to nie jeden zawsze lepiej, raźniej no i kto zrozumie jednego kota lepiej niż 2gi kot

[Bagienka]

Bagienka - cudowne masz kociuchy. Do czarnych mam słąbość. Mój najukochańszy był czarnuszkiem
a miał kolegę Bazylego, słodkiego buraska. Obydwa odeszły parę lat temu. Teraz mam same dziewczyny, ale tych
kocich chłopców często wspominam.

Krysiu kociaste dziękują za miłe słowa
Moim marzeniem, od zawsze, był drewniany dom na wsi, z ogrodem i psami Kiciole dołączyły do nas później. Teraz już nie wyobrażam sobie życia bez nich. Dom bez kota to nie dom a ogród bez kota to ... nawet nie chcę o tym myśleć

Wyluzowany Fred

Ja mam psa i kota. Jak fajnie zobaczyć jak dwa koty ze sobą żyją Nigdy nie miałem okazji podziwiać takie przyjaźni, czy miłości Super słodkie kociaki

no to ja nie widzę problemu - kotków jest masa, a jak wiadomo co 2 koty to nie jeden zawsze lepiej, raźniej no i kto zrozumie jednego kota lepiej niż 2gi kot

Zgadzam się