Geniu - u mnie co prawda nie błoto ale bardzo mokro, jak kopałam warzywniak to szpadel był ciężki bo oblepiony mokrą ziemią.
Ale z to po raz pierwszy od kilku dni wyjrzało słoneczko.
Olu - dość ciężko szło się do Krysi.
Widziałam głębokie koleiny po kółkach, to pewnie ślady po wizycie Wioli.
Dorciu - mnie jutro czeka wielka przyjaźń z garnkami, mam gości na obiedzie. :P
Jadziu - u mnie tylko ta jedna odmiana krokusów kwitnie, pozostałe ani myślą.
Pomidorki posiane już dawno, ale jakoś ani myślą się wyciągać i na razie nie mam co uszczykiwać.
Jak tak dalej pójdzie to w maju pójdą do gruntu.
Miłka - to jakaś taka odmiana krokusa wcześnie kwitnąca.
Przebiśniegi co roku wydaję i co roku mam ich mnóstwo, ale nie wszystkie jeszcze kwitną.
Jolu - najszybciej kwitną te przebiśniegi, których cebulki leżą prawie na ziemi, płyciutko....
Gosiu - właśnie dzisiaj mówiłam Krysi, że nie pamiętałam komu dawałam cebulki i teraz dopiero się dowiaduję.
Zakwitną, zakwitną, u mnie też nie wszystkie jeszcze kwitną...
A teraz - ku mojemu zaskoczeniu coś jeszcze pokażę wiosennego.
Sasanka i ostróżka.
I specialite de la maison.
