Lawenda: z sadzonek, z nasion?
- Danio
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1887
- Od: 8 lis 2006, o 18:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Lawenda to moja ulubiona bylina. Rozmnażam ją przez nasiona /kupione w sklepie/. Wysiewam pod koniec stycznia i wkładam owiniętą folią do lodówki na ok. 3 miesiące, a potem wystawiam na balkon. Kiełkują dosyć szybko. Potem pikuję pojedyńczo do doniczek. Na jesieni mają gdzieś 15 cm wysokości. Przechowuję je zadołowane na działce i obsypane korą, a na wiosnę wysadzam do gruntu.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Tak to konieczne... jest to stratyfikacja nasion
Jest to zabieg stosowany przed siewem nasion, służy ich pobudzeniu do kiełkowania, polega na umieszczeniu nasion w chłodnym i wilgotnym otoczeniu ,trwa ok . 2 m-cy przy temperaturze - 4 *C.
Podłoże najlepiej specjalne do wysiewu nasion, ale może być też zwykła ziemia lub piasek.
Jest to zabieg stosowany przed siewem nasion, służy ich pobudzeniu do kiełkowania, polega na umieszczeniu nasion w chłodnym i wilgotnym otoczeniu ,trwa ok . 2 m-cy przy temperaturze - 4 *C.
Podłoże najlepiej specjalne do wysiewu nasion, ale może być też zwykła ziemia lub piasek.
-
- 100p
- Posty: 123
- Od: 19 gru 2005, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Ja stratyfikacji nasion kwiatów dokonuję w naturalny sposób, podany w jakimś starym informatorze ogrodniczym, a mianowicie: późną jesienią, nasina wysiewam do doniczki/skrzynki, podlewam i pozostawiam na zewnątrz okna/balkonu, lub na działce wkopując doniczkę w grunt celem utrzymania wilgotości i pozostawiam bez okrywania. Oprócz doglądania wilgotności, niczym innym nie ingeruję. Zauważyłem, że im mocniejsza zima - mróz, tym większa ilość wschodów.
Pozdrawiam
- Onak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 855
- Od: 4 lip 2006, o 17:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
- Kontakt:
Ja tez jestem ciekawa - bo wysiałam bez hartowania - jestem ciekawa czy mi wzejdzie.... :-|
Pozdrawiam! Karina
Na moim balkonie
Na moim balkonie
- bronzoletka
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 15 sie 2009, o 22:25
- Lokalizacja: Szczecin
Lawenda: z sadzonek, z nasion?
Witam.
Mam następne pytanie
Otóż mam zamiar zrobić sobie lawendowe pole. Czy jak mam małe sadzonki w doniczkach, to mogę je do gruntu posadzić teraz czy poczekać do wiosny?
W jakich odstępach sadzić te sadzonki, żeby potem utworzyły się "poduchy"?
Dziękuję.
Mam następne pytanie
Otóż mam zamiar zrobić sobie lawendowe pole. Czy jak mam małe sadzonki w doniczkach, to mogę je do gruntu posadzić teraz czy poczekać do wiosny?
W jakich odstępach sadzić te sadzonki, żeby potem utworzyły się "poduchy"?
Dziękuję.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
- bronzoletka
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 15 sie 2009, o 22:25
- Lokalizacja: Szczecin
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Z tego co piszesz to masz raczej glebę gliniastą.Tłusta i nieprzepuszczalna.Radziłabym dodanie gruboziarnistego piachu,można go kupić w składach budowlanych oraz ziemii kompostowej.bronzoletka pisze:Dziękuję za pomoc.
O tej przepuszczalnej ziemi pamiętam. Będę musiała dosypać chyba troszkę piasku i przekopać. Bo na mojej działce jest ziemia torfowa, ale jak dobrze popada to woda potrafi nie wsiąknąć. No i poza tym jest taka trochę tłusta w dotyku.
Dobrze zrobię jeśli dosypię pasku?
A do lawendy więcej piachu niż rodzimej gleby,gdyż lawenda nie lubi zastoin wodnych.
Miłego wieczoru.
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości