Winorośl rozmnażanie.
Winorośl rozmnażanie.
Witam!
Rośnie mi na ścianie bardzo stare winogrono.Chcę sobie na tyle podwórka zrobić pergolę i posadzić kilka winogron aby za kilka lat było owoców (przynajmniej na baniak wina )
Wsadziłem 20cm badyl z tej winogrony do ukorzeniacza i do doniczki z ziemią.Co sądzicie ?Zrobi mi się sadzonka?Jak tak to po jakim czasie i czy mogę to na wiosnę wsadzić do ziemi na podworku?
Rośnie mi na ścianie bardzo stare winogrono.Chcę sobie na tyle podwórka zrobić pergolę i posadzić kilka winogron aby za kilka lat było owoców (przynajmniej na baniak wina )
Wsadziłem 20cm badyl z tej winogrony do ukorzeniacza i do doniczki z ziemią.Co sądzicie ?Zrobi mi się sadzonka?Jak tak to po jakim czasie i czy mogę to na wiosnę wsadzić do ziemi na podworku?
- phrix
- 100p
- Posty: 114
- Od: 10 kwie 2011, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Winogrono rozmnazanie.Czy dobrze robię?
Można tak jak napisałeś ze sztorbów, chociaż ja polecam bardziej odkład powtarzany. Roślina dużo szybciej wytwarza korzenie i są one silniejsze ponieważ "sadzonka" jest cały czas zasilana przez główną roślinę. Takie młode rośliny szybciej wchodzą w owocowanie.
"Natura jest nieskończenie podzielonym Bogiem" - Friedrich Schiller
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Winogrono rozmnazanie.Czy dobrze robię?
Powinno się przyjąć bez problemu, tylko czy warto? Czy jest to naprawdę wartościowa i smaczna odmiana? Bo może mógłbyś pokusić się o coś smaczniejszego?
Pod koniec marca powinieneś zaobserwować nabrzmiewanie pąków. Ważne to żeby i pod ziemią było ok, czyli rosły korzenie. Jeśli się ukorzeni, a powinno, to w końcu maja lub na początku czerwca możesz posadzić do gruntu.
Pod koniec marca powinieneś zaobserwować nabrzmiewanie pąków. Ważne to żeby i pod ziemią było ok, czyli rosły korzenie. Jeśli się ukorzeni, a powinno, to w końcu maja lub na początku czerwca możesz posadzić do gruntu.
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winogrono rozmnazanie.Czy dobrze robię?
Najprostszym amatorskim sposobem rozmnożenia winorośli są odkłady, w necie jest sporo wiadomości tym sposobie rozmnażania.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Winogrono rozmnazanie.Czy dobrze robię?
Ja przez odkłady rozmnażam porzeczkę i borówkę, zobaczymy co z tego będzieandrew54 pisze:Najprostszym amatorskim sposobem rozmnożenia winorośli są odkłady, w necie jest sporo wiadomości tym sposobie rozmnażania.
Winorośl mam w tej chwili wstawioną do ukorzeniania w trocinach. Ale to nieco więcej zabawy niż w ziemi.
Nie zawsze da się przez odkłady, zwłaszcza kiedy roślina mateczna jest o kilkaset kilometrów dalej
- kapitan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1433
- Od: 2 sty 2012, o 21:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Kontakt:
Re: Winorośl rozmnazanie. Czy dobrze robię ?
Zakładając, że ten badyl to dobrze zdrewniały odcinek łozy, a Twoja odmiana należy do tych, co to patyk do ziemi i rośnie, to pewne szanse na powodzenie są. Obciąłeś chociaż pąki na odcinku, który poszedł do ziemi? Ważne dla powodzenia są teraz temperatury. Powinieneś dla tej doniczki znaleźć takie miejsce, w którym podłoże będzie ogrzewane, a pąki będą miały w miarę chłodno. Może to być np jakaś rura co w zimnej piwnicy (nawet ciemnej). Dopóki paki nie pękną doniczka może tam stać. Nieco dłuższą poradę ze zdjeciami na temat ukorzeniania znajdziesz na końcu tego wpisu http://winnica.bloog.pl/id,330744205,ti ... index.html . Jak Ci się nie powiedzie to w późniejszym czasie możesz spróbować tak http://winnica.bloog.pl/id,5636665,titl ... index.htmlziggyx pisze: Wsadziłem 20cm badyl z tej winogrony do ukorzeniacza i do doniczki z ziemią.Co sądzicie ?Zrobi mi się sadzonka?Jak tak to po jakim czasie i czy mogę to na wiosnę wsadzić do ziemi na podworku?
Piotr
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
http://winnicakapitana.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- andrew54
- 500p
- Posty: 595
- Od: 10 mar 2010, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie Jarosław
Re: Winogrono rozmnazanie.Czy dobrze robię?
Można i tak.Ja czarną porzeczkę rozmnażałem ze sztobrów,bardzo łatwo się ukorzenia. Wystarczy wetknąć patyki do gruntu i sukces murowany. Trochę gorzej korzeni się porzeczka czerwona.Borówki nie rozmnażałem ale gdybym miał zamiar rozmnażać to pewnie spróbowałbym kopczykowania.A jak Aguska sprawują się u Ciebie borówki?U mnie coś nie za bardzo chcą rosnąć,chyba jest to wina podłoża.Za bardzo chciałem im dogodzić .aguskac pisze: Ja przez odkłady rozmnażam porzeczkę i borówkę, zobaczymy co z tego będzie
-
- 200p
- Posty: 388
- Od: 14 gru 2010, o 20:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe Mazowsze
Re: Winorośl rozmnazanie. Czy dobrze robię ?
zyggyx
jeżeli jest to krzew który bujnie rośnie to polecam okład. Ja na odmianie Beta około czerwca zawinąłem rosnący od ziemi zielony pęd tak, aby schowal się w ziemi naokoło 15cm. Jesienią zdrewniał, a na wiosnę miałem bardzo silną sadzonkę z wielkimu korzeniami - w przekroju około 15mm praktycznie miała pień. Ale to był eksperyment - Bety nie sadzę- ani to smaczne ani na wino się nie nadaje. A jak chcesz mieć dużo krzaczków to natnij sztobrów i po kilka do jednego dołka w docelowym miejscu ( jak będzie cieplej )- któryś się ukorzeni.
jeżeli jest to krzew który bujnie rośnie to polecam okład. Ja na odmianie Beta około czerwca zawinąłem rosnący od ziemi zielony pęd tak, aby schowal się w ziemi naokoło 15cm. Jesienią zdrewniał, a na wiosnę miałem bardzo silną sadzonkę z wielkimu korzeniami - w przekroju około 15mm praktycznie miała pień. Ale to był eksperyment - Bety nie sadzę- ani to smaczne ani na wino się nie nadaje. A jak chcesz mieć dużo krzaczków to natnij sztobrów i po kilka do jednego dołka w docelowym miejscu ( jak będzie cieplej )- któryś się ukorzeni.
- aguskac
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8276
- Od: 9 kwie 2007, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Borne Sulinowo
Re: Winogrono rozmnazanie.Czy dobrze robię?
Czerwoną rozmnażałam przez sztobry bez problemu, ale teraz zrobiłam odkład z białej. Nie miała porządnych przyrostów w tym roku, więc przygięłam 2 pokładające się na ziemi gałązki.andrew54 pisze: Można i tak.Ja czarną porzeczkę rozmnażałem ze sztobrów,bardzo łatwo się ukorzenia. Wystarczy wetknąć patyki do gruntu i sukces murowany. Trochę gorzej korzeni się porzeczka czerwona.Borówki nie rozmnażałem ale gdybym miał zamiar rozmnażać to pewnie spróbowałbym kopczykowania.A jak Aguska sprawują się u Ciebie borówki?
Borówki do tej pory nie rozmnażałam, to 1 próba. Rosną mi fatalnie. Niby podłoże wg zasad, ale marne. Rośnie tak wmiarę tylko 1 krzew, nie wiem... może miał większy dołek... Pozostałe nędze pod koniec lata wykopałam, wsadziłam do wielkich donic, dałam nową ziemię i zadołowałam w warzywniku. Zobaczymy co z tego będzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 670
- Od: 7 maja 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Kielc
Re: Winorośl rozmnazanie. Czy dobrze robię ?
ziggyx możesz też spróbować przez okład powietrzny jak ja, z tym że ja tak próbuje rozmnożyć drzewka owocowe i pewnie trzeba będzie czekać dwa lata a i to niewiadomo. Natomiast w przypadku winorośli wystarczy jeden sezon żeby się udało. To w zasadzie ta sama metoda która przedstawił kapitan, tylko zrobiona w trochę inny sposób: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 34&t=42102
- hela druga
- 50p
- Posty: 89
- Od: 6 wrz 2011, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku
Winorośl zgubiła owoce
Dzień dobry.
Wiosna radykalnie przycięłam moją wybujałą winorośl, na wiosnę pokazały się piękne młode pędy i sporo kwiatów a potem owoców. Wczoraj zauważyłam że owoce opadły z gron. Prawie nic nie zostało zresztą i pozostałości chyba też się osypią.
Nie wiem czego to oznaka, ostatnio było dość chłodno i deszczowo ale winorośl stojąca 2 metry dalej trzyma owoce.
Innych zmian nie zauważyłam, wydaje się być w bardzo dobrej kondycji.
Co mogło spowodować tę opadzinę?
Wiosna radykalnie przycięłam moją wybujałą winorośl, na wiosnę pokazały się piękne młode pędy i sporo kwiatów a potem owoców. Wczoraj zauważyłam że owoce opadły z gron. Prawie nic nie zostało zresztą i pozostałości chyba też się osypią.
Nie wiem czego to oznaka, ostatnio było dość chłodno i deszczowo ale winorośl stojąca 2 metry dalej trzyma owoce.
Innych zmian nie zauważyłam, wydaje się być w bardzo dobrej kondycji.
Co mogło spowodować tę opadzinę?
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/
Re: winorośl zgubiła owoce :(
Złe zapylenie lub niedobór magnezu lub odmianowa większa wrażliwość na złe warunki pogodowe (temperatury). Czy ta winorośl obok, która ma zawiązki jest tej samej odmiany?
- hela druga
- 50p
- Posty: 89
- Od: 6 wrz 2011, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Równina Świdnicka na Dolnym Śląsku
Re: winorośl zgubiła owoce :(
Nie, ta winorośl obok jest zupełnie innej odmiany. Czarna nero. Ta która opadła to jakaś nieznana mi biała późna winorośl sadzona ok 40 lat temu i nie przypominam sobie żeby coś takiego wcześniej miało miejsce.
Jutro - legendarna kraina gdzie znajduje się 99% całej ludzkiej produktywności, motywacji i osiągnięć. /za kwejkiem/