Ogródek KLEO
Re: Ogródek KLEO
Zrobiłam nowe zdjęcia mojej glicynii trzymanej w domu. Tempo jej wzrostu po prostu mnie szokuje. W ciągu tygodnia jej przyrost wyniósł 70 cm!! Strach pomyśleć co będzie dalej.
Re: Ogródek KLEO
Re: Ogródek KLEO
Jak tak dalej pójdzie to ta wisteria Was z domu wypchnie jest ogromna i piękna , życzę obfitego kwitnienia - szkoda tylko,że jeszcze nie w tym roku . Bukszpany zdrowiutkie i soczyste
- jolcia1212
- 500p
- Posty: 930
- Od: 8 gru 2009, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Ogródek KLEO
Witaj Kleo!
Wpadłam do Ciebie na moment, a zostałam dłużej. Masz piękny ogród, bardzo przemyślane nasadzenia. Moje Rh wyglądają po zimie tak samo jak Twoje. Cały czas mam też nadzieję że zakwitną. Trzymam mocno kciuki za Twoje. Pozdrawiam Jola
Wpadłam do Ciebie na moment, a zostałam dłużej. Masz piękny ogród, bardzo przemyślane nasadzenia. Moje Rh wyglądają po zimie tak samo jak Twoje. Cały czas mam też nadzieję że zakwitną. Trzymam mocno kciuki za Twoje. Pozdrawiam Jola
Re: Ogródek KLEO
Jolu - w takim razie obie czekamy co wiosna przyniesie u naszych Rh. Może nie będzie tak żle?
Simbi - glicynia może zakwitnąć jeszcze w tym roku drugi raz - jest taka szansa. A bukszpany są faktycznie po tej zimie bardzo ładne, po poprzedniej były brzydsze, bo spadło na nie dużo śniegu i przygniotło do ziemi niektóre gałązki. W tym roku było śniegu jak na lekarstwo więc nie ucierpiały.
Ja zrobiłam dziś porządki z poprzycinanymi gałęziami drzew, wyniosłam z piwnicy róże sadzone późną jesienią do doniczek i umocowałam nowy stojak na pnącza. Musiałam go wymienić na większy bo poprzedni był za mały. Pięły się po nim dwie róże i trzy clematisy, więc zarosły go całkowicie. No a teraz czekam na obiecane w prognozie pogody ciepełko.
Simbi - glicynia może zakwitnąć jeszcze w tym roku drugi raz - jest taka szansa. A bukszpany są faktycznie po tej zimie bardzo ładne, po poprzedniej były brzydsze, bo spadło na nie dużo śniegu i przygniotło do ziemi niektóre gałązki. W tym roku było śniegu jak na lekarstwo więc nie ucierpiały.
Ja zrobiłam dziś porządki z poprzycinanymi gałęziami drzew, wyniosłam z piwnicy róże sadzone późną jesienią do doniczek i umocowałam nowy stojak na pnącza. Musiałam go wymienić na większy bo poprzedni był za mały. Pięły się po nim dwie róże i trzy clematisy, więc zarosły go całkowicie. No a teraz czekam na obiecane w prognozie pogody ciepełko.
Re: Ogródek KLEO
Ja też muszę w końcu pomyśleć o pergoli, bo nie mam żadnej , a 3 szt. róż pnących wsadzonych. Gotowe kraty w sklepach są okropnie drogie , muszę jakimś cudem namówić męża żeby mi zbił sam. A Ty jaką masz nową pergolkę ? Pstryknij fotkę
- anesse81
- 200p
- Posty: 419
- Od: 2 lut 2011, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Ogródek KLEO
Witaj Basiu, mój jedyny Rh też zmarniał tej zimy, mimo, że go tak dobrze zabezpieczyłam
Ogród masz przecudny, skąd wy bierzecie takie pomysły? ja muszę spacerować po Waszych ogrodach i zrzynać pomysły
Ścieżka super, ja również zrobiłam sobie ścieżynkę z kamieni i posadziłam karmnik, on się szybko rozrasta, jednak najgorsze jest pielenie zielcha. Zwłaszcza tego, które wyrasta na środeczku karmnika grrrrrr....
A co do róż, marzą mi się różyczki na pniu, ale wiem, że często przemarzają a wiadomo, że troszkę kosztują. Jednak jeden sprzedawca powiedział mi, że takie róże się kopcuje i na 100% pięknie przetrwają mrozy.
Słoneczko dla Ciebie w ten pochmurny dzień
Ogród masz przecudny, skąd wy bierzecie takie pomysły? ja muszę spacerować po Waszych ogrodach i zrzynać pomysły
Ścieżka super, ja również zrobiłam sobie ścieżynkę z kamieni i posadziłam karmnik, on się szybko rozrasta, jednak najgorsze jest pielenie zielcha. Zwłaszcza tego, które wyrasta na środeczku karmnika grrrrrr....
A co do róż, marzą mi się różyczki na pniu, ale wiem, że często przemarzają a wiadomo, że troszkę kosztują. Jednak jeden sprzedawca powiedział mi, że takie róże się kopcuje i na 100% pięknie przetrwają mrozy.
Słoneczko dla Ciebie w ten pochmurny dzień
-
- 100p
- Posty: 164
- Od: 11 wrz 2009, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
- Kontakt:
Re: Ogródek KLEO
Witaj, śliczny i bardzo tajemniczy ten ogródeczek, glicynia wspaniała. Mam podobną, kwitła tylko raz kiedy ją kupiłam jednym kwiatem chyba z pięć lat temu i od tamtego czasu strajkuje.
Re: Ogródek KLEO
Simbi - pergolę wyspawał mój mąż w chwili litości dla mojej osoby ( nie mogłam kupić takiej jaką chciałam). Teraz robi mi drugą. Jak tylko nadejdzie sobota to zrobię fotkę.
Co do różyczek - ja też w tę zimę chyba straciłam różyczkę na pniu, mimo starannego okrycia. Czy umarła na amen okaże się lada dzień. Zeźliłam się strasznie i postanowiłam robić z różami piennymi tak jak z hortensjami - zabierać w doniczce do piwnicy lub garażu. Mam już dość tej zweriowanej zimowej pogody. Moje hortensje zimujące w piwnicy puszczają już listki i na pewno pięknie zakwitną. Glicynię też zabrałam do domu i dobrze zrobiłam, na tym mrozie przemarzłaby jak nic, nawet okryta. A tak jest piękna , zielona i kwitła. Tylko zamiast do domu muszę ją zabierać do piwnicy - tam chłodniej.
Co do różyczek - ja też w tę zimę chyba straciłam różyczkę na pniu, mimo starannego okrycia. Czy umarła na amen okaże się lada dzień. Zeźliłam się strasznie i postanowiłam robić z różami piennymi tak jak z hortensjami - zabierać w doniczce do piwnicy lub garażu. Mam już dość tej zweriowanej zimowej pogody. Moje hortensje zimujące w piwnicy puszczają już listki i na pewno pięknie zakwitną. Glicynię też zabrałam do domu i dobrze zrobiłam, na tym mrozie przemarzłaby jak nic, nawet okryta. A tak jest piękna , zielona i kwitła. Tylko zamiast do domu muszę ją zabierać do piwnicy - tam chłodniej.
Re: Ogródek KLEO
Aga - pomysły ściągaj, to nic złego, ja też przeglądam mnóstwo książek i gazet i szukam tam ciekawostek które mnie zainteresują. A krmik do pielenia faktycznie straszny.
Zanetan - może nie tniesz swojej glicynii, albo za mało nawozisz? No chyba że co roku przemarza i odbija od nowa przy ziemi - wtedy na pewno nie zakwitnie. Ja swoją tnę dwa razy w roku i to dość mocno - zostawiam jej właściwie tylko te zdrewniałe pędu i maleńkie kawałeczki zielonych. Chcę żeby uformowała się w takie płaczące drzewko. Już nawet jest trochę podobna. P.S. - cieszę się z tego , że podoba Ci się mój ogródeczek. Z przyjemnością zajrzę do Twojego.
Zanetan - może nie tniesz swojej glicynii, albo za mało nawozisz? No chyba że co roku przemarza i odbija od nowa przy ziemi - wtedy na pewno nie zakwitnie. Ja swoją tnę dwa razy w roku i to dość mocno - zostawiam jej właściwie tylko te zdrewniałe pędu i maleńkie kawałeczki zielonych. Chcę żeby uformowała się w takie płaczące drzewko. Już nawet jest trochę podobna. P.S. - cieszę się z tego , że podoba Ci się mój ogródeczek. Z przyjemnością zajrzę do Twojego.
Re: Ogródek KLEO
Piękny ciemiernik. Moje dwa są dość mizerne. Po zimie wszystkie liście musiałam obciąć, bo brzydkie były. I jakoś nie powiększają sie ich kępy. Zacznę podsypywać skorupkami
A co z tą działką?
A co z tą działką?
Re: Ogródek KLEO
Sprawa cały czas w toku - to nie tak szybko na coś się zdecydować, każdy w rodzinie ma inne wymagania i działka musi spełniać wszystkie (he, he). To znaczy, że musi być w górach i najdalej 200 km (mieszkam pod Warszawą!! ), musi mieć strumyk i staw na rybki, i dobrą ziemię dla moich roślinek i była tania, i duza i miała starodrzew i była nasłoneczniona i na południowym stoku i tak dalej, i tak dalej............................
Ale mamy trzy potencjalne i któraś z nich to będzie.
Co do ciemierników to moje też straciły liście i kwiaty. Ale w zeszłym roku było to samo i pięknie odbiły.
Ja mam też dwa w innym miejscu i rosną źle - tam jest za sucho, rosną pod brzozą, która wypija całą wodę z okolicy, one jednak lubią trochę wilgotniejsze miejsce.
Ale mamy trzy potencjalne i któraś z nich to będzie.
Co do ciemierników to moje też straciły liście i kwiaty. Ale w zeszłym roku było to samo i pięknie odbiły.
Ja mam też dwa w innym miejscu i rosną źle - tam jest za sucho, rosną pod brzozą, która wypija całą wodę z okolicy, one jednak lubią trochę wilgotniejsze miejsce.