Ogród bez furtki
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród bez furtki
Aniu jestem pod wrażeniem Twojego heliotropu. Mój niestety usechł bo zapomniałam go podlać po przeniesieniu do garażu, ale już powschodził nowy .Dobrze że sprawdza się ten sposób z sadzonkami robionymi jesienią.
Moje koleuski zaszczepione ale bardzo kiepskie dobrze że roślin matecznych nie wyrzuciłam to może jeszcze uda się pozyskać jakieś sadzonki.
Mam nadzieję Zapracowana Kobieto że znajdziesz chwilę czasu i zajedziesz do mnie .
Moje koleuski zaszczepione ale bardzo kiepskie dobrze że roślin matecznych nie wyrzuciłam to może jeszcze uda się pozyskać jakieś sadzonki.
Mam nadzieję Zapracowana Kobieto że znajdziesz chwilę czasu i zajedziesz do mnie .
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2159
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogród bez furtki
Mnie jakoś słabo heliotropy rosną, nawet te kupowane jako sadzonki .
Szałwia Czardasz to błyszcząca czerwona, też taką mam, wykiełkowała później niż omączona, ale już jest od niej większa
Szałwia Czardasz to błyszcząca czerwona, też taką mam, wykiełkowała później niż omączona, ale już jest od niej większa
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród bez furtki
Aniu ja bardzo chętnie a czym ci się odwdzięczę?
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Gosiu, dlaczego od razu o tym myślisz, czym się odwdzięczysz?Czy możesz je przyjąć o tak? Przecież będziemy miały tyle jeszcze okazji, aby sobie pomagać.
Mnie to sprawi przyjemność, że będą mogły rosnąć u ciebie.Jak będę jechala do miasta to do ciebie zadzwonię i się umówimy.
Mnie to sprawi przyjemność, że będą mogły rosnąć u ciebie.Jak będę jechala do miasta to do ciebie zadzwonię i się umówimy.
- E-mienta
- 500p
- Posty: 593
- Od: 21 mar 2011, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Perła Renesansu
Re: Ogród bez furtki
Witaj Aniu,
Spacerowałam kiedyś w skrytości po Twoim ogrodzie, ale był on wtedy jeszcze "bez furtki". Jestem pod ogromnym wrażeniem zmian jakie zaszły, jak szybko porosły Ci byliny, jak dużo zrobiliście.
Zainspirowałaś mnie do pobierania szczepków z koleusów i heliotropu, tez bardzo lubię te roślinki i mam je w swoim ogrodzie, ale albo kupuję już w sezonie, albo sieję z nasionek.
Spacerowałam kiedyś w skrytości po Twoim ogrodzie, ale był on wtedy jeszcze "bez furtki". Jestem pod ogromnym wrażeniem zmian jakie zaszły, jak szybko porosły Ci byliny, jak dużo zrobiliście.
Zainspirowałaś mnie do pobierania szczepków z koleusów i heliotropu, tez bardzo lubię te roślinki i mam je w swoim ogrodzie, ale albo kupuję już w sezonie, albo sieję z nasionek.
Pozdrawiam Ewa
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
Spis treści, Życie po życiu - 2014 - Aktualny
"Ludzie posłuszni żyją, aby spełniać oczekiwania innych. Nieposłuszni realizują swoje marzenia..."
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Dziękuję ci Ewo za odwiedziny, faktycznie w ubiegłym roku poczyniliśmy trochę zmian, a byliny rosną " same".
Zachowując w pamięci mordęgę z pikowaniem i pielęgnacją heliotropów i koleuskow, posłuchałam Joli1 i jesienią pobralam szdzonki tych pierwszych. Natomiast aby koleusy miały ładny pokrój trzeba je nieustannie uszczykiwać, a ukorzeniają się bardzo ochotnie.Dlatego ten sposób uznałam za najłatwiejszy.
Żeby jednak nie wyjść z wprawy w tym roku mam więcej siewek na parapetach niż w ubiegłym
zbieram siły i cierpliwość na pikowanie lobelii, ale jest tego warta.
Zachowując w pamięci mordęgę z pikowaniem i pielęgnacją heliotropów i koleuskow, posłuchałam Joli1 i jesienią pobralam szdzonki tych pierwszych. Natomiast aby koleusy miały ładny pokrój trzeba je nieustannie uszczykiwać, a ukorzeniają się bardzo ochotnie.Dlatego ten sposób uznałam za najłatwiejszy.
Żeby jednak nie wyjść z wprawy w tym roku mam więcej siewek na parapetach niż w ubiegłym
zbieram siły i cierpliwość na pikowanie lobelii, ale jest tego warta.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród bez furtki
Hahaha...widzę, że obie podchodzimy do lobelii, jak do jeża
Tym bardziej, że u mnie to pierwszy raz, więc obawy wielkie
Czy dobrze doczytałam, że już wysiałaś aksamitki ?
Tym bardziej, że u mnie to pierwszy raz, więc obawy wielkie
Czy dobrze doczytałam, że już wysiałaś aksamitki ?
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Tak, tak Iwonko wysiałam aksamitki i rosną jak szalone, tym bardziej,że je wystawiam na taras /w cieniu/. Mają już spore liście wlaściwe i niedlugo będę je uszczykiwać.
Pikowania lobelii nie ma się co bać, zazwyczaj wysiewa się jej tak dużo, że jak kilka się "polamie" to i tak zostanie nadmiar.
Chyba w przyszlym tygodniu wysieję cynię.
Pikowania lobelii nie ma się co bać, zazwyczaj wysiewa się jej tak dużo, że jak kilka się "polamie" to i tak zostanie nadmiar.
Chyba w przyszlym tygodniu wysieję cynię.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród bez furtki
W takim razie jutro wysiewam aksamitki i cynie
Zaskoczyłaś mnie jedynie z uszczykiwaniem czubków aksamitkom Wielu roślinom tak robię, żeby ładnie krzewiły się, ale o tych kwiatkach nie pomyślałam.
Zaskoczyłaś mnie jedynie z uszczykiwaniem czubków aksamitkom Wielu roślinom tak robię, żeby ładnie krzewiły się, ale o tych kwiatkach nie pomyślałam.
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina
Re: Ogród bez furtki
Póżniej wstawię zdjęcia mojego buszu.
Bardzo lubię tę wczesną wiosnę, bo przede wszystkim szaleję z sekatorem, tnę wszystko co się nawinie, a jak nie ma co uszczykuję nawet aksamitki.
A poważnie to bardzo służy roślinom.Mimo, że czekam kiedy urosną krzewy, to ani się obejrzę będą duże, za duże i znowu będzie klopot.
Dlatego formuję delikatnie drzewa /modrzewie, sosny, klony/ i krzewy /żytotniki, pęcherzyce/ i wszystko
Bardzo lubię tę wczesną wiosnę, bo przede wszystkim szaleję z sekatorem, tnę wszystko co się nawinie, a jak nie ma co uszczykuję nawet aksamitki.
A poważnie to bardzo służy roślinom.Mimo, że czekam kiedy urosną krzewy, to ani się obejrzę będą duże, za duże i znowu będzie klopot.
Dlatego formuję delikatnie drzewa /modrzewie, sosny, klony/ i krzewy /żytotniki, pęcherzyce/ i wszystko
- MonaeS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 614
- Od: 22 mar 2010, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: rogatki Lublina