
Więc i ja podzielę się swoimi doświadczeniami:
1. Glediczja trójcierniowa: skaryfikacja pilnikiem + moczenie w wodzie. Po tym zabiegu nasiona kiełkują bardzo szybko. Nasiona bardzo trwałe, ale siła kiełkowania zależy od drzewa z którego pochodzą nasiona. Ja siałem dość wcześnie (chyba w marcu), dzięki czemu mogły bardziej urosnąć w sezonie.



2. Kłęk kanadyjski: skaryfikacja pilnikiem + moczenie w ciepłej wodzie ok. 1 dobę. Moczenie we wrzątku nie dawało rezultatów. Ja jeszcze dodatkowo zdejmowałem łupiny z nasion (po namoczeniu). Wysiewane do doniczek w marcu. W pierwszym roku wyrasta tylko kilka liści.



3. Judaszowiec kanadyjski: skaryfikacja i stratyfikacja przez 2-3 miesiące w lodówce. Kiełkowanie takie sobie...

4. Orzesznik siedmiolistkowy i orzesznik gorzki: stratyfikacja od jesieni (w przypadku gorzkiego od zimy, bo wtedy zdobyłem nasiona) do wiosny w kopcu wilgotnego piasku na dworze. Kiełkowanie dość nierównomierne i późne (czerwiec), wykiełkowało niewiele orzechów. W pierwszym roku wyrastają tylko ok. 3 liście.



5. Orzech czarny i orzech ajlantolistny: sytuacja analogiczna jak w przypadku orzeszników.

6. Tulipanowiec amerykański: stratyfikacja w kopcu wilgotnego piasku od jesieni do wiosny. Zebrałem kilkadziesiąt "szyszek" z drzew rosnących w WPKiW w Chorzowie. Wykiełkowało 5 nasion, z czego otrzymałem 3 siewki. Nasiona wykiełkowały w czerwcu.




7. Magnolia parasolowata: stratyfikacja od jesieni do wiosny w kopcu wilgotnego piasku, po usunięciu z nasion osnówek. Kiełkowanie dość słabe, wykiełkowały 4 nasiona z kilkudziesięciu.


8. Sosna limba i sosna drobnokwiatowa: stratyfikacja od jesieni do wiosny na zewnątrz w wilgotnym piasku. Wcześniej oddzieliłem nasiona puste (wrzucone do wody pływają po powierzchni). Wykiełkowały równomiernie i w dużym procencie - nasiona limby nieco wcześniej, a sosny drobnokwiatowej później. Kilka siewek limby padło z powodu zgorzeli.


9. Kasztanowiec drobnokwiatowy: najwyraźniej nie potrzebuje stratyfikacji, bo kiełkuje bezpośrednio po dojrzeniu, jeśli tylko nasiona znajdą się w wilgotnym miejscu. Z kolei nie można ich przesuszyć. Może powinno się je od razu umieścić w bardzo niskiej temperaturze, żeby uniemożliwić kiełkowanie? Mnie udało się przetrzymać jedną siewkę przez zimę, ale większość kiełków spleśniała.

10. Kasztanowiec czerwony: stratyfikacja od jesieni do wiosny w wilgotnym piasku. Kiełkowanie średnie, część nasion zgniła.
11. Kasztan jadalny: stratyfikacja jw., nasiona zebrane w Polsce i tylko nieliczne były wykształcone. Mimo to za pierwszym razem część z nich wykiełkowała. Rok później miałem nasiona z tego samego źródła i nie wykiełkowało żadne. Chyba miały za mokro.
12. Parczelina trójlistkowa: stratyfikacja jw., wykiełkowało wiele nasion, część skrzydlaków wypuściła po 2 kiełki.
13. Świerk biały i świerk serbski: nasiona kiełkują dość dobrze, bez stratyfikacji, przechowywane na sucho.
14. Klon palmowy: stratyfikacja w wilgotnym piasku do wiosny, nasiona kiełkują dość dobrze.
15. Klon srebrzysty: nasiona wysiane bezpośrednio po zbiorze, kiełkują niedługo później, w czerwcu. Nasiona kiełkują nadliścieniowo, siewki rosną znacznie szybciej niż u innych klonów.
15. Lipa srebrzysta: stratyfikacja w wilgotnym piasku do wiosny. Nasiona kiełkowały dość dobrze, niestety żadna siewka się nie zachowała.
16. Mydleniec wiechowaty: stratyfikacja w wilgotnym piasku do wiosny. Wyrosła tylko jedna siewka, która niestety po pewnym czasie padła. Niedawno trochę nasion naciąłem pilnikiem, a następnie umieściłem w wilgotnym piasku i wystawiłem na zewnątrz. Ciekawe, jakie będą efekty. Jedno nasiono wykiełkowało bez stratyfikacji.
17. Wiciokrzew pomorski i jakiś drugi, ozdobny: znalazłem informację, że nasiona wymagają stratyfikacji, ale po umieszczeniu ich w chłodzie w wilgotnym piasku wykiełkowały jeszcze jesienią, regularnie i w dużym procencie. Siewki rosną szybko.
Próby nieudane: jodła koreańska, jodła kalifornijska, magnolia japońska, leszczyna turecka (orzechy popękały ale nie wykiełkowały, ale nasiona w środku nadal były żywe).