"puszy sie" ??? a to Ci dopiero... a moze juz komus "spuszył się" jakis asterek i mi pokaze jak to wyglada
buuu tylko ze środka??? a juz myslalam ze bedzie wiecej tych nasionek
A ja w tym roku po raz pierwszy kilka rozsad działkowych włożyłam do donicy na balkonie i przekonałam się, że tak też jest pięknie:) Od przyszłego roku na pewno będę miała astry na balkonie, bo kwitną cudnie i bardzo ładnie się rozkrzewiły.
A moje już prawie przekwitły...dobiły je ostatnie deszcze niestety Za to nazbierałam już trochę nasion na przyszły rok i planuję dokupienie kilku innych odmian
A ja zauważylam ze te ktore siałam prosto do gruntu z poczatkiem maja teraz sa w pełni pieknego kwitnienia, bo te ktore sobie sialam na parapecie w marcu nooo juz niestety sa w marnym stanie
No tak, moje były siane wprost do gruntu, potem przerywane, rozsadzane, bo mimo że się starałam siać bardzo rzadko, gęsto mi powschodziły. Ale teraz mają się jeszcze całkiem dobrze:)
Właśnie posiałam aster chiński karłowy. Tak to już jest, że jak wejdę do sklepu ogrodniczego, to muszę wydać kasę i kupić mnóstwo nowych roślin.. Ale może to i dobrze?
Za to będzie tyle pięknych roślin w lecie kwitło.. Aż głowa boli! Chyba nie zliczę, ile tego nakupiłam.
Astrów nie może zabraknąć w ogrodzie - to jedne z najpiękniejszych wśród jednorocznych.
W tym roku posieję je do skrzynek później, w drugiej połowie kwietnia. Plan jest taki aby posadzić je w miejsce po wykopanych tulipanach, co nastąpi nie wcześniej niż pod koniec czerwca.
Zawsze mam ten sam problem. Co roku coraz większy, bo tulipanów przybywa .
konwalia12 pisze:Właśnie posiałam aster chiński karłowy. Tak to już jest, że jak wejdę do sklepu ogrodniczego, to muszę wydać kasę i kupić mnóstwo nowych roślin.. Ale może to i dobrze?
Za to będzie tyle pięknych roślin w lecie kwitło.. Aż głowa boli! Chyba nie zliczę, ile tego nakupiłam.
Choruję dokładnie na to samo co Ty
Jedynym wyjściem w moim (beznadziejnym) przypadku jest omijać sklepy ogrodnicze szerokim łukiem inaczej zawsze przygarnę jakąś paczuszkę nasion- no nie ma innej opcji!
Też wczoraj posiałam aster chiński karłowy miałam nasiona firmy Legutko.
Chyba tej naszej "chorobie" nie da się zaradzić. Z resztą ona wcale nie jest zła, byle by nie wydać fortuny, bo wydaje mi się, że nie na tym to polega. ;)
A ja się dziwię zakupoholiczkom!
Życzę miłego dnia
@ Konwalia ? ja mam tak zastawiony balkon, że powoli zaczynam się bać ile godzin dziennie będę poświęcał na podlewanie w sezonie, bo już teraz dziennie schodzi mi minimum dwadzieścia minut, ROTFL!!!
A astry już posiałem ? prosto do skrzynek balkonowych 3. marca. Powoli zaczynają wschodzić.