Witam,
przymierzam się w tym roku do wysiewu nasion do hermetycznego słoja, ale będę też siać metodą standardową. i stąd pytanie do Tomka blabla - z czego robisz swoje kuwety. zeszłoroczne siewki rosną w zdecydowanie za dużym pojemniku ( są daleko od siebie, a dodatkowo zajmują mnóstwo miejsca,ale póki co nie mam odwagi ich przepikować),a te z Twoich zdjęć są małe zgrabne i siewki maja się w nich zdecydowanie lepiej
Kiedyś kupiłem plastikowe podstawki pod doniczki o wymiarach 20x20cm. Mam tego 8szt. i znakomicie służą mi już od 10 lat jako kuwety do wysiewu. Dawno nie widziałem czegoś takiego w handlu. Jak mi ich brakuje to wysiewam do pudełek po serkach śmietankowych do smarowania chleba. Są dodatkowo z przezroczystym wieczkiem i po użyciu serka zamiast masła są za darmo. Po wysiewach pikuję siewki zarówno do tych samych kuwet jak i do pudełek po serkach.
blabla pisze:Kiedyś kupiłem plastikowe podstawki pod doniczki o wymiarach 20x20cm. Mam tego 8szt. i znakomicie służą mi już od 10 lat jako kuwety do wysiewu. Dawno nie widziałem czegoś takiego w handlu. Jak mi ich brakuje to wysiewam do pudełek po serkach śmietankowych do smarowania chleba. Są dodatkowo z przezroczystym wieczkiem i po użyciu serka zamiast masła są za darmo. Po wysiewach pikuję siewki zarówno do tych samych kuwet jak i do pudełek po serkach.
a mają zrobione otwory odpływowe?? przy poprzednim wysiewie używałam pudełka po pomidorach ze względu na to,ze miały otwory,ale jak wspominałam - zajmują za dużo miejsca.
ja miałem zamiar wysiewać do słoja który jest hermetycznie zamknięty w celu utrzymania wilgoci
na dno słoja chciałem wysypać piach z żwirkiem dlatego gdzie mam zrobić dziury ? skoro żwirek będzie bezpośrednio na dnie słoja.
Ja zrobię tak- wysypię żwirek bezpośrednio do słoja nie będę robił drenażu, wysypię piach płukany na dno słoja zwilżę go wodą tak by oczywiście wszystko nie pływało i wysadzę nasiona.
Nie wysiewam do słoja tylko do plastikowych kuwet. W nich robię dziury i daję drenaż. W przypadku pojemników bez otworów w dnie nie mogę się wypowiadać, bo nie mam w tej materii żadnego doświadczenia.
Ja wysiewałem już kilka razy do słoja, takiego z gumką i drucikiem. Na dno daję gruby żwir ze 4 cm, później trochę drobniejszy 1cm, i dopiero później właściwy substrat ok. 5 cm, jeśli mam wysoki słój to daję więcej. Substrat musi być wilgotny, ale nie na tyle żeby woda stała na dnie. Słój przykrywam samą pokrywką i wstawiam do garnka z wodą, gotuję przez godzinę, zostawiam do ostygnięcia. Jeśli ubyło za dużo wilgoci, zwilżam spryskiwaczem. Po ostygnięciu wysiewam i zamykam. Otwierać najlepiej jak najrzadziej i jak najpóźniej, wtedy glony i inne grzyby nie pojawiają się szybko. Nie spieszyć się z wietrzeniem, siewek w słoju praktycznie nie trzeba podlewać.
Wyczytałem, że z pewnością nie trzeba uzupełniać wody bo nie odparowuje i panuje stała wilgotność, natomiast myślę że każdy ma swój wypróbowany sposób na wysiewy i każdy chwali swoją metodę, w oddziale śląskim PTMK mieliśmy na styczniowym i lutowym spotkaniu temat wysiewów i każdy miał swoje wypróbowane metody i się nimi dzielił, Pan Gerard Krzysteczko np. mówił, że wysiewa do kuwet na substrat ok 5 centymetrowy i wlewa ok 2cm wody, którą uzupełnia w miarę odparowywania nie przykrywa nie doświetla i ma spore sukcesy w wysiewach jak twierdzi w naturze nasiona też kiełkują bez przykryć i doświetleń, a wysiewa w kwietniu-maju, inni wysiewają do słojów i też mają sukcesy, ja myślę że każdy musi znaleźć swój sposób najbardziej optymalny i z niego będzie korzystać.
