Lobelia Cz. 1

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Post »

Z doświadczenia powiem Ci żebyś nie podlewała siewek wodą z rozcieńczonym nawozem, bo wtedy siewki żółkną i zamierają. Podlewaj nie codziennie małą ilością wody, bo wtedy w dolnej części doniiczki będzie sucho, tylko mocniej ale rzadziej, dopuszczając do lekkiego przesuszenia wierzchniej warstwy.
onail
50p
50p
Posty: 78
Od: 27 lip 2007, o 11:23
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Nie podlewam wodą z nawozem, raczej zraszam i to przegotowaną wodą, bo ziemia na wierzchu przesycha a w zraszaczu mam taką właśnie wodę. Na nawóz przyjdzie jeszcze czas po pikowaniu i dobrym ukorzenieniu się roślinek. No ale jak będzie to się okaże. Dopiero raczkuję w tym temacie, więc trzymajcie kciuki.
figi52
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 16
Od: 17 gru 2007, o 00:25
Lokalizacja: torun

Post »

Ło Matko podziwiam, pikowanie lobelii po 3 to benedyktyńska praca.Ja ją sieję ,w skrzyneczce po winogronach, kupkami i nie przykrywam ziemią tylko dociskam deseczką do podłoża.Zraszam za pomocą spryskiwacza delikatnym strumieniem, przykrywam folią. Jak podrośnie, kępki rozdzielam np. na 3 i wsadzam do małych doniczek.Kaśka
onail
50p
50p
Posty: 78
Od: 27 lip 2007, o 11:23
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Ja też spróbuję po 3 sztuki pikować. I tak tego będzie dużo a wysiałam tylko 1/2 torebki. Na razie czekam na kolejne listki.
Awatar użytkownika
GERTRUDA
1000p
1000p
Posty: 1327
Od: 25 lis 2007, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Pomorskie
Kontakt:

Post »

Witam moja lobelia [ a właściwie lobelie bo mam kilka kolorków ] są w tej chwili takie :

ta jest biała pikowana po 5-6 do wielopaletek ; Obrazek

To kolorek ciemno niebieski [ będzie jak zakwitnie teraz - zielona :wink: ] , również pikowana po kilka sztuk :
Obrazek

A ta potraktowana z lenistwa po macoszemu - karminowa z białym oczkiem - nie była pikowana wcale [ i już nie będzie , co roku zostawiam jakąś bez pikowania - i też jest ładna ]
Obrazek

Moje lobelie wysiewam co roku w połowie stycznia i zawsze szybko zakwitają . ;:2
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Post »

A czy Twoje lobelie Gertrudo kwitną nieprzerwanie do jesieni? Czy może stosujesz przycinanie przekwitłych pędów?
Awatar użytkownika
GERTRUDA
1000p
1000p
Posty: 1327
Od: 25 lis 2007, o 17:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Pomorskie
Kontakt:

Post »

Z lobeliami nie robię prawie nic - tylko podlewam , nawożę [ nie przycinam i nie skubię ] - a kwitną do samej jesieni , w ubiegłym roku trwało to wyjątkowo długo , po oczyszczeniu skrzynek , zabrałam jedną do domu [ w warunkach domowych szybko jednak przekwitła ] bo mi było żal wyrzucać kwitnące . :wink:
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
Awatar użytkownika
anwi
200p
200p
Posty: 336
Od: 21 lut 2008, o 11:00
Lokalizacja: Ardeny

Post »

zelwi pisze:Czy może stosujesz przycinanie przekwitłych pędów?
Ja przycinam po przekwitnieniu i dobrze im to służy - w zeszłym roku do grudnia cieszyłam się niebieskimi chmurkami kwiatów :D
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Post »

Czy mówisz o przycinaniu lobelii niskiej (tej do sadzenia w ogrodzie) czy zwisającej? Ile czasu po przycięciu trzeba czekać na kwitnienie?
Awatar użytkownika
anwi
200p
200p
Posty: 336
Od: 21 lut 2008, o 11:00
Lokalizacja: Ardeny

Post »

Przycinałam zwieszającą się, na ponowne kwitnienie czekałam chyba ok. 3 tygodni, może mniej, ale dokładnie nie pamiętam. Lobelii w ogrodzie nie zdążyłam przyciąć, bo zeżarły ją ślimaki...
Awatar użytkownika
lebiodka
50p
50p
Posty: 83
Od: 19 maja 2007, o 22:52
Lokalizacja: pojezierze drawskie

Post »

Witam. Zdaję relację z własnego nieudacznictwa :lol:
Lobelię wysiałam 10 kwietnia br. Minęło dokładnie 6 dni i ... :cry: NIC.

Co zrobiłam źle? Ziemia do kwiatów balkonowych pół na pół wymieszana ze ślicznym żółtym piaseczkiem. Zasiałam, do spulchnionej i wyrównanej z wierzchu,ziemi, "przyklepałam" łyżką, na wierzchu posypałam leciutko pieseczkiem -(dosłownie miliometrowa warstwa) i zrosiłam jeszcze raz.
Codziennie zraszam jeden raz, zaglądam do tych cholernych donic, podgrzebuję ziemię widelcem...

Tę odrobinę nasion która mi została, chyba wysieję do gruntu.
Pozdrawiam cieplutko i życzę wschodzących siewek! ;:6
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
Awatar użytkownika
zelwi
500p
500p
Posty: 704
Od: 27 cze 2007, o 09:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Luboń k. Poznania

Post »

Ja czekałem prawie 14 dni na wschody więc spokojnie.
Awatar użytkownika
lebiodka
50p
50p
Posty: 83
Od: 19 maja 2007, o 22:52
Lokalizacja: pojezierze drawskie

Post »

Wschodzi! Jestem happy, tylko nie przewidziałam jakiego kalibru będą te roślinki. Zupełne miniaturki-patrzyłam chyba z 5 minut zanim dojrzałam, heheh. Zanim nada się do pikowania...
Dosiałm lobelię "zwisłą" (co za nieładne określenie ;:57 ).
Miałam lobelię kilkakrotnie w skrzynkach ale nigdy nie wpadłam na to by ją przycinać.Trochę byłoby mi żal-zwłaszcza przy zwisającej.
Pozdrawiam cieplutko- a u nas za oknem buro i zimno.
"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą (...)"
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”