Czosnek zimowy cz.2
Re: Czosnek zimowy cz.2
U mnie jest tak miękko w ziemi, że buta można zgubić
Maraga jeśli mogłabym sobie zaoszczędzić pracy to tak opryskałabym go. Przy ilości paru sztuk dla siebie nie jest to konieczne. Ja posadziłam 17 tys. ząbków i jakoś jesienią nie myślałam o tym. Trudno jak się zagapiłam to będę pielić
Maraga jeśli mogłabym sobie zaoszczędzić pracy to tak opryskałabym go. Przy ilości paru sztuk dla siebie nie jest to konieczne. Ja posadziłam 17 tys. ząbków i jakoś jesienią nie myślałam o tym. Trudno jak się zagapiłam to będę pielić
Pozdrawiam Paulina
Mój ogród
Mój ogród
- Cinka80
- 50p
- Posty: 56
- Od: 13 mar 2011, o 07:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Czosnek zimowy cz.2
Pauli pisze:Ja posadziłam 17 tys. ząbków
no nieźle, to w takim razie ja chyba nie powinnam się wypowiadać w tym wątku bo na jesieni posadziłm zaledwie ok 30 sztuk w szklarni i ok 15 sztuk na dworzu... Te w szklarni już mają po ok 5 cm - sporo już wzeszło. Na dworze natomast jeszcze cisza, śpią biduki
To, że milczę, nie znaczy, że nie mam nic do powiedzenia...
Re: Czosnek zimowy cz.2
Witam wszystkich
ja swój czosnek (55arów) sadziłem 25.10. wyrósł bardzo duży na zime ok 10cm i teraz ma troche uschnięte i zżółknięte listki stoją same łodyżki a niektóre zaczynają gnić czy mam powody do niepokoju czy odbije jeszcze postaram się dodać zdjęcia.
z góry dziękuje za odp
ja swój czosnek (55arów) sadziłem 25.10. wyrósł bardzo duży na zime ok 10cm i teraz ma troche uschnięte i zżółknięte listki stoją same łodyżki a niektóre zaczynają gnić czy mam powody do niepokoju czy odbije jeszcze postaram się dodać zdjęcia.
z góry dziękuje za odp
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.2
Posadzony w lutym do multipalet czosnek zimowy dzisiaj wysadziłam do gruntu. Jestem ciekawa efektu końcowego (dla porównania mam czosnek posadzony jesienią).
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Czosnek zimowy cz.2
Pewnie kwestia głębokości sadzenia, może i terminu sadzenia.
Swój posadziłam głęboko i dosyć późno (kiedy?- dokładnie nie pamiętam).
Do mojego też z niecierpliwości zajrzałam, bo jeszcze nic nad ziemią nie widać, jeszcze dzień, dwa i się pokaże!
Swój posadziłam głęboko i dosyć późno (kiedy?- dokładnie nie pamiętam).
Do mojego też z niecierpliwości zajrzałam, bo jeszcze nic nad ziemią nie widać, jeszcze dzień, dwa i się pokaże!
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
Re: Czosnek zimowy cz.2
Mój sadziłam pod koniec października. Ma już kilka cm. Ale wyjrzał z ziemi, gdy tylko ziemia odmarzła
Pozdrawiam, Atena
Mój wiejski bałagan
Mój wiejski bałagan
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 4 lis 2011, o 10:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Czosnek zimowy cz.2
Mój czosnek ładnie powschodził ,ma już 10cm wysokości.Sadziłem na Tadeusza.
- Marek-BB
- 500p
- Posty: 783
- Od: 23 mar 2010, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Czosnek zimowy cz.2
A ja sadziłem początkiem listopada 4 gatunki polskiego i tylko z jednego gatunku coś ruszyło, jakieś dwa centymetry.
Reszta jeszcze nie. Sadziłem dość głęboko i w sumie dobrze bo mrozy były spore tej zimy.
Kostek zgnić nie zgniło u mnie czasem znikają ząbki co jest sprawą zapewne
jakichś stworzonek pod ziemią. Wbijam pręt na środku grządki, na to daje puszkę po piwie i przy lekkim powiewie wiatru powstają wibracje które ponoć odstraszają te stworzenia pod ziemią.
Czasem zdarza się że ząbek jest wyciągnięty ewidentnie z ziemi to już chyba spawa ptaków a raczej do konsumcji nie dochodzi bo zostają na powierzchni.
Nie wem czym się kierują ptaki czy zapachem czy widokiem, tak czy siak zostają prawie nie naruszone. Chyba jeszcze jakiś wiatrak zmontuje...
Reszta jeszcze nie. Sadziłem dość głęboko i w sumie dobrze bo mrozy były spore tej zimy.
Kostek zgnić nie zgniło u mnie czasem znikają ząbki co jest sprawą zapewne
jakichś stworzonek pod ziemią. Wbijam pręt na środku grządki, na to daje puszkę po piwie i przy lekkim powiewie wiatru powstają wibracje które ponoć odstraszają te stworzenia pod ziemią.
Czasem zdarza się że ząbek jest wyciągnięty ewidentnie z ziemi to już chyba spawa ptaków a raczej do konsumcji nie dochodzi bo zostają na powierzchni.
Nie wem czym się kierują ptaki czy zapachem czy widokiem, tak czy siak zostają prawie nie naruszone. Chyba jeszcze jakiś wiatrak zmontuje...
Re: Czosnek zimowy cz.2
Tydzień temu jak wyrwałam jeden ząbek to korzenie wyglądały tak jak na foto, więc oceniam, że nie najgorzej.
Chwasty również, jak pisałam wcześniej miałam, trzeba było pielić. Ale ogólnie z racji, że szybko wsadzałam go jesienią to prezentował się marnie. Teraz jest już znacznie lepiej.
Chwasty również, jak pisałam wcześniej miałam, trzeba było pielić. Ale ogólnie z racji, że szybko wsadzałam go jesienią to prezentował się marnie. Teraz jest już znacznie lepiej.
Pozdrawiam Paulina
Mój ogród
Mój ogród
Re: Czosnek zimowy cz.2
Widze,ze sadzisz na lekko podwyzszonych zagonach,tez tak sadze z racji podtopien zimowo-wiosennych.ladnie wschodzi,mrozy i brak okrywy snieznej chyba nie zaszkodzi?przez niedopatrzenie zrobilem oprysk linurexem/afalon-prawie że/na 2-3 centymetrowy szczypior czosnku,jak myslicie-przezyje,szkoda by bylo roboty.pzdr.
Re: Czosnek zimowy cz.2
Pauli naprawde piękny czosnek aż miło popatrzeć
pryskacie na szkodniki?
pryskacie na szkodniki?
Re: Czosnek zimowy cz.2
Dzięki Jacku
Na szkodnika nie pryskałam niczym. Jedynie po opieleniu go teraz, potraktowałam go Panidą.
Na szkodnika nie pryskałam niczym. Jedynie po opieleniu go teraz, potraktowałam go Panidą.
Pozdrawiam Paulina
Mój ogród
Mój ogród