Witaj!
1. tak, przy poprzeczce jest fragment siatki (patent mojego Huberta), ma na celu i równomierne ułożenie sznurków, i zabezpieczenie przed ześlizgiwaniem się, i łatwiej przymocować sznurek.
2. tak, bo taka jest siatka, dlatego podwójnie, iz jesteśmy pazerną na ogórki rodziną

i sadzimy je za gęsto, one mają to do siebie, ze albo ,,wypadają", albo mnożą się poprzez odrosty (dodatkowe łodyżki). Rzędy są faktycznie dwa po ok.6 m i sznurka idzie......
3. tak, po obu stronach
Wymyśliłam u nas ten sposób z obserwacji uprawy w naszym tunelu i z lenistwa (nie lubię się schylać). wiem, że inni wpadli na ten pomysł może nawet i wcześniej (u nas czwarty rok), ale jestem z niego bardzo dumna.
Jest pracochłonny (sznurki, oplątywanie początkowe ogórków itp), ale super się sprawdza przy zbieraniu, opryskach itp. i jakości ogórków.
Wada - obawa przed wiatrem - u nas do tego roku rosły osłoniete przez świerki, w tym roku zmieniamy im siedlisko