Liliowce, róże i reszta........

[piku]

Ale masz wspaniałe kociaki Grażynko, koniecznie pomiziaj je ode mnie

[kogra]

Lidziu - współczuję bólu kręgosłupa.
Ja też przysiadam co jakiś czas żeby odpocząć.
Ale człowiek wariuje i już chce mieć wszystko wysprzątane.
A dzisiaj to był wyścig z czasem, istne szaleństwo.
Ale na szczęście się udało i już posprzątane.

Geniu - nie ma za co, mam wypraktykowane.

Wiesiu - pomiziam, ale już jutro, bo dzisiaj ledwo żyję.

Byłabym zapomniała.
Dzisiejsza wizyta w Lidlu zaowocowała wielkimi zakupami ogrodowymi.
Aż 3 pergole, dwie kratki, piłka do cięcia krzewów/ taka składana /.
Jedną pergolę poskładałam i nawet dość mocno się trzyma.
Za te pieniądze to warto było.
Jutro składanie następnych.
A teraz życzę wszystkim dobrej nocy i spadam

[Miiriam]

Czytam że ty też ogrodowe zakupy zrobiłaś
I to jakie zakupy ... 3 pergole ????

Pokażesz fotki ?

Te pergole obsadzisz czymś, czy zostawisz takie ?

[chatte]

Gratuluję zakupów, Grazynko! A odpocznij dobrze, bo dopiwro teraz zacznie sie p[rawdziwa praca! Sprzatanie to tylko przygrywka

[Wisienka]

Szczęściara! Już ma posprzątane!
Ja w Lidlu chyba 2 lata temu kupiłam pergolę, ale leży nie poskładana,
bo boję się, że wiatr mi ją połamie albo zdmuchnie. Czeka na jakiś
zaciszny pomysł.

Grażynko, a powiedz mi, czym najlepiej naostrzyć sekatory? Stępiły
mi się i nie wiem, co z tym zrobić.

[JAKUCH]

Zakupy wielkie zrobione ogródek wysprzątany teraz tylko czekać na kwitnienie róż, lelujek , a najpierw tulipanów i hiacyntów . Też mam taką Lidlową pergolę, ale jeszcze nie była w użyciu ,bo dopiero różyczki doszły

[kogra]

Bernacik - to żadna rewelacja ale za tą kasę to nic lepszego się nie dostanie.
Na szczęście to dość sztywne rurki, ładnie pomalowane i grube śrubki.
Ze 3 lata powinna wytrzymać.
Będą na nich powojniki i róże, które właśnie mają przyjechać.
Fotki poniżej.

Izuniu - czas było pomyśleć o tych pergolach.
Wiem, że to przygrywka, ale kondycję trzeba szlifować.
Odpocznę jak będzie padać.
Wtedy chyba załapię się na okna bo już do pola nie widać od brudu z ulicy.

Jadziu - ano mam.
Fakt, że na wydmuchowisko to raczej się nie nadaje.
U mnie zacisze miejskie, więc może być.
Są takie ostrzałki do metalu, ale najlepiej dać wyostrzyć jakiemuś specjaliście, bo to też trzeba umieć zrobić.
Żle naostrzone nie będzie ciął równo tylko strzępił.
Może tam, gdzie ostrzą noże ?

Jadziu - hiacyntami się nie nacieszę, wszystko zgniłe.
Ale tulipany i narcyzy zapowiadają się nieżle, chociaż też nie wszystkie mi wyszły.
Parszywa zima w tym roku była.

Dzisiaj luzik i tylko kosmetyka była.
Po wczorajszym kości nie mogę pozbierać.
Ale satysfakcja jak najbardziej jest.
Teraz zacznie się kopanie, sadzeni, likwidacja skalniaka i przeróbka zakątka świerkowego.
A potem sadzenie róż co przyjdą i tak dalej........






Skalniak do likwidacji.





A tu zakupy Lidlowskie.
Pergola jeszcze nie ustawiona i nie zakotwiczona , ale widać co za jedna.
Prostota w każdym calu.....
Ale jak zarośnie, to nie będzie widać.

[reniuniek]

Grażynko, co to za cudo na pierwszej fotce ?:shock:

[kogra]

Reniu to puszkinia.

[Miiriam]

No własnie - też miałam o to zapytać Bo przepiękny

Widziałam wczoraj w ogrodniczym - 1 kwiatek w doniczce - 6 zł ...
Ależ masz tych śnieżyc .......

[hala67]

Jestem w szoku. Cieszyn leży w jakimś magicznym miejscu. Tyle kwiatów kwitnących: przebiśniegi, przylaszczki, krokusy, puszkinia... ech chyba muszę się przeprowadzić w te okolice.

[reniuniek]

Grażynko, dzięki
Też mam puszkinie, ale jakąś inną

[tade k]

Halu , ja się nie przeprowadzam , kwiatom zrobię przeniesienie