Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus )wymagania,uprawa
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Pierwszy raz wysiałam wczoraj groszek pachnący... Za późno trafiłam na wątek, więc póki co wysiany jest do doniczek, a potem przesadzę do skrzynki ;) zobaczymy co z tego wyjdzie ;)
-
- 50p
- Posty: 91
- Od: 6 cze 2011, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie Góry - Śląsk
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Mój również w doniczce, jest spory, około 20 cm. Wysadzę potem do gruntu, zobaczę, czy będzie rósł, mam nadzieję, że będzie.
W tamtym roku wsiałam prosto do gruntu i groszku nie miałam, jakoś źle mi kiełkował.
W tamtym roku wsiałam prosto do gruntu i groszku nie miałam, jakoś źle mi kiełkował.
Pozdrawiam z Tarnowskich Gór
- Destiny
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 48
- Od: 9 mar 2012, o 10:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Kontakt:
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
ja też mam w doniczkach nie będę go podszczypywała to może aż nazbyt się nie rozrośnie i pójdzie na zewnętrzny parapet, a reszta bo mam ich kilka do ogrodu
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Witam Kochani to mój groszek:
rośnie jak szalony, ma około 40 cm, mieszkam na Suwalszczyźnie i u Nas w tej chwili jest jeszcze -5 w nocy i nad ranem.
Planuję wsadzić go do dużych donic na podwórku po świętach, podpowiedzcie czy takim sporym już roślinkom nie zaszkodzą przymrozki? (siewkom wiem, że nie straszne przymrozki)... Dzięki za odp.
rośnie jak szalony, ma około 40 cm, mieszkam na Suwalszczyźnie i u Nas w tej chwili jest jeszcze -5 w nocy i nad ranem.
Planuję wsadzić go do dużych donic na podwórku po świętach, podpowiedzcie czy takim sporym już roślinkom nie zaszkodzą przymrozki? (siewkom wiem, że nie straszne przymrozki)... Dzięki za odp.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Obawiam się, że taki groszek rosnący do tej pory w cieple może nie być wystarczająco zahartowany. Ale niech się inni wypowiedzą, bo ja do tej pory nie uprawiałem groszku z rozsady.
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
No właśnie...
W tamtym roku założyłam swój pierwszy ogród, i na początku marca tak bardzo chciało mi się posiać jakieś roślinki, że się chyba pospieszyłam trochę z tym groszkiem
Ale mam go duży zapas i będę siała też prosto do donic na podwórku - po świętach, chciałam żeby część była już większa a inne żeby dopiero wychodziły, bo mam do zakrycia brzydką ścianę...
Proszę w takim razie o inne rady, po świętach mają być już temperatury dodatnie więc może będę po trochu wynosić na podwórko żeby zahartować, a do ziemi wsadzę w drugiej połowie kwietna.
Dobry pomysł???
W tamtym roku założyłam swój pierwszy ogród, i na początku marca tak bardzo chciało mi się posiać jakieś roślinki, że się chyba pospieszyłam trochę z tym groszkiem
Ale mam go duży zapas i będę siała też prosto do donic na podwórku - po świętach, chciałam żeby część była już większa a inne żeby dopiero wychodziły, bo mam do zakrycia brzydką ścianę...
Proszę w takim razie o inne rady, po świętach mają być już temperatury dodatnie więc może będę po trochu wynosić na podwórko żeby zahartować, a do ziemi wsadzę w drugiej połowie kwietna.
Dobry pomysł???
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Aniu zacznij go po prostu hartowac. Wystawiaj na cały dzień roślinki na balkon, taras czy co tam masz a na noc zabieraj do domu. Ja tak hartowałam ok 1,5 tygodnia, kilka dni zostawiłam na całą noc i później przesadziłam na ogród. U nas już takich przymrozków nie ma, czasem -2C ale groszek sprawuje się bez zarzutu Bynajmniej nie padł
Mój ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=52851" onclick="window.open(this.href);return false;
Pozdrawiam Ola
Pozdrawiam Ola
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Super, dzięki za podpowiedź tak właśnie zrobię...
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Moje groszki mają dopiero ok 5cm. Szczerze mówiąc mam nadzieję że to groszek bo zaginęła mi etykieta Ale tak się doliczyłam że to powinien być groszek
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 19 mar 2012, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Witam,
mam pytanie do sosna1 - obejrzałam zdjęcia Twojego groszku przy/na płocie z zeszłego roku - przepiękny! I z tego co piszesz, również najpierw hodowany w domu z pojemniczkach i przesadzany do ogrodu. Mam pytanie - jak gęsto był wsadzany przy tym płocie - co ile cm była wysadzana sadzoneczka? Zależy mi na podobnym efekcie co u Ciebie - tzn. chcę mieć sezonowy jednoroczny żywopłot. Posiałam sporo nasionek w domu, teraz mają około 20-25 cm - jeszcze ich nie podpierałam, bo się trzymają, ale już zaraz będę musiała dać podpórki. Trochę z przerażeniem myślę o tym, że jeśli pogoda dalej będzie taka jak jest i ocieplenie przyjdzie dosyć późno, to nie wiem, kiedy będę mogła wysadzić te sadzonki do ogrodu... (o hartowaniu pamiętam!). No ale za oknem sypie drobny śnieg i wszystko pokryte jest śniegiem.... Co tu mówić o hartowaniu, jak temperatura w Gdyni to ok. -1 C...
Pozdrawiam miłośników groszku pachnącego!
ziemia_120
mam pytanie do sosna1 - obejrzałam zdjęcia Twojego groszku przy/na płocie z zeszłego roku - przepiękny! I z tego co piszesz, również najpierw hodowany w domu z pojemniczkach i przesadzany do ogrodu. Mam pytanie - jak gęsto był wsadzany przy tym płocie - co ile cm była wysadzana sadzoneczka? Zależy mi na podobnym efekcie co u Ciebie - tzn. chcę mieć sezonowy jednoroczny żywopłot. Posiałam sporo nasionek w domu, teraz mają około 20-25 cm - jeszcze ich nie podpierałam, bo się trzymają, ale już zaraz będę musiała dać podpórki. Trochę z przerażeniem myślę o tym, że jeśli pogoda dalej będzie taka jak jest i ocieplenie przyjdzie dosyć późno, to nie wiem, kiedy będę mogła wysadzić te sadzonki do ogrodu... (o hartowaniu pamiętam!). No ale za oknem sypie drobny śnieg i wszystko pokryte jest śniegiem.... Co tu mówić o hartowaniu, jak temperatura w Gdyni to ok. -1 C...
Pozdrawiam miłośników groszku pachnącego!
ziemia_120
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 19 mar 2012, o 22:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Pokazuję wam naszą "wiosenną zimę" w Gdyni...
(pierwszy raz dodaję zdjęcia, więc mam nadzieję, że wyjdzie...)
By ziemia_120 at 2012-04-04
By ziemia_120 at 2012-04-04
By ziemia_120 at 2012-04-04
(pierwszy raz dodaję zdjęcia, więc mam nadzieję, że wyjdzie...)
By ziemia_120 at 2012-04-04
By ziemia_120 at 2012-04-04
By ziemia_120 at 2012-04-04
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Wow widzę, że Suwalszczyzna nie jest tym razem Biegunem zimna - chociaż raz...
Ja musiałam do 30 cm patyczków do szaszłyków doklejać drugi bo za krótkie się zrobiły
Ja dziś wyniosę groszki do sieni jest tam od +8 do +15 stopni więc myślę, że będzie im tam dobrze, bo w domu 20-23 stopnie to jednak bardzo ciepło... no i w miarę możliwości pogodowych będę wynosić na zewnątrz...
Dołączam się do pytania ziemi_120, ja groszki będę wsadzać do donic o długości 90 cm więc też proszę o radę jak gęsto je sadzić żeby uzyskać taką piękną groszkową ścianę?
Ja musiałam do 30 cm patyczków do szaszłyków doklejać drugi bo za krótkie się zrobiły
Ja dziś wyniosę groszki do sieni jest tam od +8 do +15 stopni więc myślę, że będzie im tam dobrze, bo w domu 20-23 stopnie to jednak bardzo ciepło... no i w miarę możliwości pogodowych będę wynosić na zewnątrz...
Dołączam się do pytania ziemi_120, ja groszki będę wsadzać do donic o długości 90 cm więc też proszę o radę jak gęsto je sadzić żeby uzyskać taką piękną groszkową ścianę?
- rotos
- 1000p
- Posty: 1383
- Od: 7 mar 2009, o 23:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie - Rewa
Re: Groszek pachnący ( Lathyrus odoratus L. )
Podziwiam Wasze groszki. Jednak nie zdecydowałbym się na wcześniejsze ich pędzenie w domu.
Co roku sieję pod płotem w połowie kwietnia. Już pod koniec maja kwitną, a pod koniec czerwca brakuje im płotu .
Zauważyłem też mnóstwo samosiejek, które już mają 10-15 cm (to efekt ciepłego marca). Dzisiaj pod śniegiem, ale już niedługo:
Pozdrawiam
Adam
Co roku sieję pod płotem w połowie kwietnia. Już pod koniec maja kwitną, a pod koniec czerwca brakuje im płotu .
Zauważyłem też mnóstwo samosiejek, które już mają 10-15 cm (to efekt ciepłego marca). Dzisiaj pod śniegiem, ale już niedługo:
Pozdrawiam
Adam