Miejsce na ziemi Ave- cz. 6

[Ave]

hahahaha, no własnie o czyms takim mówię 100krociu

[gloriadei]

Ewciu
wpadam w odwiedzinki do nowego wątku!
pierwsze zakupy poczynione, w myśl postanowień o "niekupowaniu" , czyli u mnie tak samo

[Margo2]

Moja Hakuro były krzaczkami. I też padły, to chyba nie od szczepienia zależy.
Myślę, ze naprawdę coś im dolega

[robaczek_Poznan]

Dziewczyny, moje hakuro mają się dobrze, nie wiem od czego to zależy
Rosną na podmokłym terenie, wieje tam okrutnie więc wbiłam im grube drewniane palikiki, żeby ich nie wyrwało. Przycięłam jakieś 2 tygodnie temu a teraz już mają listki

[Ave]

I chyba o tę wilgoc chodzi - mam tez szczepiona w takim miejscu i jak dotąd - wszystko z nia w porządku. Chyba będę musiała tylko przypilnować (podlewać) te nowo posadzone... ale tylko w tym sezonie, bo potem albo przywykną, albo będzie przesadzanie

Nie byłam w ten weekend na działce, więc mam nadzieję, że jak pojadę w tym tygodniu, to zobacze jednak coś wiecej niż tylko wschodzące kły tulipanów... ... chociaz to zimnisko dzisiaj...

[aleksanderk]

To ja jeszcze poczekam na relację z ogrodu

[Ewelina]

Ewa , jedź na działkę , gdy tylko znajdziesz chwilkę. Przyroda wyłazi spod ziemi !!! A to tak cieszy
No, i oczywiście weź ze sobą aparat - tak, na wszelki wypadek .

[AniaDS]

Jedź Evuniu, jedź, na pewno coś miłego zastaniesz. Wiosna lubi zaskakiwać .

[Ave]

No... byłam... zaskoczyły mnie... miodunki - kwitną ślicznie, przekwitają bazie na Iwie... i tyle tej wiosny - masakra normalnie, uwierzyc nie moge, ze gdzieś już kwitną kwiatki... u mnie kompletny zastój... albo ta zima narobiła takich szkód, albo teren jakiś felerny i ziemia sie tak długo nagrzewa.
Owszem cos tam próbuje wyłazić na powierzchnię, ale gdzie tym popierdułkom do takich łanów krokusów, albo kwitnących sasanek jak u niektórych... Wiosnę, taką prawdziwą to ja będę miała może za 2-3 tygodnie... jak dobrze pójdzie.
Tak mi już brakuje kolorków na działce, że kupiłam parę doniczuszek z bratkami i wsadziłam do ziemi - niech udają wiosnę.
Coś tam drgnęło, w głębi... bo pędraki, ładnie wypasione są już bliżej powierzchni... ściągałam darń i parę się trafiło...
Musze zrobic nowe miejsce, wolne od trawy, pod foliaczek na pomidorki - trzeba będzie po ściągnięciu darni zlać jakąś chemią przeciwko robalom... wiec foliaczek dopiero na drugi sezon...
Na próbę ciachnełam też gałęzie u kilku róż - masakra - suche do samego kopca...
Oj, słabo sie zaczyna... nawet fotek nie robiłam, choć aparat wzięłam (no, miałam przecież rozbuchaną wiosnę sfocić) bo co tu pokazywać.. szaro-bure widoczki ?

[Ewelina]

No, Kochana ! Tak się bawić nie będziemy. Nie ma zdjęć? Żadnych ? Nawet tych świeżo posadzonych BRATKÓW, co to wiosnę udają ? Oj, nieładne ...

[AGNESS]

Ewuniu u mnie też jeszcze szaro, maleńkie pojedyncze kępki kwiatuszków, praktycznie niewidoczne w ogólnym ogrodowym widoku......moje miodunka nawet jeszcze nie myśli o kwitnieniu

[Ave]

Agniesiu-Agness - to mnie rozumiesz... kiedy mówie o widokach szaro-burych...

Ewelinko - masz rację... powinnam dostać , ale ja o tych bratkach zapomniałam... cały dzień siedziały w aucie... i sadziłam z "czołówką" na łepetynce tuż przed powrotem do domu. Połówek nawet powiedział, że następnym razem zrobi fotki MNIE (i mojej sklerozie)... bo to był niezły widok

Ok, ok, zeby nie było... to miodunka teraz jest na takim etapie... jak rok temu...



i to też...



ale takich krokusów... nie ma... na razie pokazuja się kiełki liściane... kiełki

[AniaDS]

Ale piękna miodunka, moje chyba pomarzły, bo nawet liści nie mam