A nie pisało tam czasem " kwaśne gleby " ?.Aniusia pisze:czytałam,że powinno się wapnować glebę co 3-5 lat,
Pomidory ? siew i rozsada sezon 2012 r. cz.3
Re: Ziemia pod pomidora
Re: Ziemia pod pomidora
Czytam to wszystko i mam nadzieję że wszystko rozumiem.
1. pod pomidory najlepiej dać obornik w kwietniu,
2. nie sadzić ich na miejscu po zaniedbanej trawie choćby była przekopana.
Więc mam pytanie czy:
Na miejscu po darni można, po zasileniu ziemi obornikiem (w moim przypadku gołębim) posadzić ogórki?
1. pod pomidory najlepiej dać obornik w kwietniu,
2. nie sadzić ich na miejscu po zaniedbanej trawie choćby była przekopana.
Więc mam pytanie czy:
Na miejscu po darni można, po zasileniu ziemi obornikiem (w moim przypadku gołębim) posadzić ogórki?
Re: Ziemia pod pomidora
No właśnie pisało,że w szczególności na kwaśnych,ale też,że na wszystkich.Dokładnie to tak :forumowicz pisze:A nie pisało tam czasem " kwaśne gleby " ?.Aniusia pisze:czytałam,że powinno się wapnować glebę co 3-5 lat,
"Wapno magnezowe-węglanowe stosować należy na wszystkich glebach i pod wszystkie uprawy, w szczególności na glebach lekkich i kwaśnych oraz pod uprawy wymagające zwiększonej ilości magnezu".
Ze mnie laik jest więc wolałam zapytać
Nie oglądaj się za siebie-może Coś właśnie Cię dogania.
Re: Ziemia pod pomidora
Wapnuj Aniusia. To jest przecież " tylko uprawa amatorska "
http://www.ekowap.pl/artykuy-techniczne ... owych.html
Spokojnej nocy
Takie rzeczy też piszą. I to dla amatorówPrawidłowe ustalenie dawki nawozu wapniowego jest bardzo ważne, ponieważ przewapnowanie gleby i doprowadzenie odczynu do zasadowego wywołuje wiele negatywnych skutków jak przesuszenie gleby (szczególnie lekkiej), szybszy rozkład substancji organicznej oraz przejście niektórych składników w formy nieprzyswajalne dla roślin (fosfor, bor, żelazo, mangan).
http://www.ekowap.pl/artykuy-techniczne ... owych.html
Spokojnej nocy
Re: Ziemia pod pomidora
Kto Ci to powiedział ?karr-km pisze:1. pod pomidory najlepiej dać obornik w kwietniu,
No, obróciłeś kota ogonem dokładniekarr-km pisze:2. nie sadzić ich na miejscu po zaniedbanej trawie choćby była przekopana.
A ogórki możesz posiać jak najbardziej
Pozdrawiam
Re: Ziemia pod pomidora
Przeczytałem to w jednym z tematów na tym forum. Który to temat to już nie pamiętam tyle tego czytam co dzień. Już sam się boję że się pogubię
Re: Ziemia pod pomidora
To niewykluczone .karr-km pisze:Już sam się boję że się pogubię
Ścierają się tu różne opinie, często przeciwstawne. Moim zdaniem, by się właśnie nie pogubić wpierw trzeba by było trochę łyknąć wiedzy ogrodniczej poza forum, by w momencie rejestracji przynajmniej wiedzieć o czym w tym towarzystwie rozmawiają.
Ale nie trzeba się załamywać.
Pozdrawiam
Re: Ziemia pod pomidora
Mam to samo - tak się obczytałem że czuję się jak przed ostatnim egzaminem w sesji - generalnie jakoś to będzie.
Teraz - mniej czytania a więcej roboty - jadę jutro po ziemię.
Teraz - mniej czytania a więcej roboty - jadę jutro po ziemię.
Re: Ziemia pod pomidora
Nie załamuję się. A w razie czego mam miłego sąsiada w ROD który zawsze chętnie pomaga. A pomimo sprzecznych opinii można się wiele nauczyć.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 32
- Od: 26 mar 2012, o 18:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ziemia pod pomidora
Niestety nie zmierzyłem jeszcze pH ziemi, ale po przeczytanie Waszych postów dowiedziałem się, że pomidory raczej nie będą dobrze rosnąć na przekopanej trawie. Powiedzcie mi czy to prawda? Może lepiej żebym zrobił tzw. parapety z desek i tam wsypał ziemię? Co o tym myślicie?
Re: Ziemia pod pomidora
A ja znalazłem taką stronę:
http://pl.pl.allconstructions.com/porta ... y-pomidora
W moim przypadku chodzi o dobór ziemi do donic pod pomidory koktajlowe.
Co sądzicie o tym ?
Zwracam się też personalnie z prośbą o opinię do mojego Guru - forumowicz.
-------------------------------------------------------------------
Przygotowanie gleby
Na zewnątrz pomidory należy sadzić w słonecznym miejscu, gdyż każdy najmniejszy cień negatywnie wpływa na ich smak i urodzaj. Pomidory lubią żyzną gliniastą glebę, której pH - 6,5. Najlepsze rośliny poprzedzające uprawę pomidorów w danym miejscu to bób, zielone warzywa (ogórki i kapusta), warzywa korzeniowe, cukinie. Nie można sadzić pomidorów po ziemiankach, pomidorach, papryce. Glebę należy przygotować jesienią, powinna być głęboko przekopana z dodatkiem kompostu ( 1 wiadro kompostu na jeden metr kwadratowy). Wiosną użyźnić glebę należy mineralnymi nawozami, na jeden metr kwadratowy: 40-50 gr superfosfatu, 20-25 g siarczanu potasu, 15-20 gr azotanu sodu. Pomidory lubią też być nawożone popiołem.
Pomidory do gleby wydzielają pewne związki organiczne, które negatywnie wpływają na wzrost roślin. Pomidory powinny być sadzone w tym samym miejscu po 3-4 latach. W szklarniach, zwłaszcza w wyspecjalizowanych, wydajność pomidorów maleje co roku. Pomimo nawożenia i spulchniania ziemi, nieraz trzeba sięgać po takie metody jak wymiana gleby. W celu poprawienia sytuacji można przyśpieszyć płodozmian. Używane są często szybko rosnące rośliny strąkowe i nie tylko. Rośliny te przenoszą składniki odżywcze z głębszych warstw gleby w górne, zamieniają ciężko wchłaniające się składniki na łatwo przyswajane przez pomidory. Do tego są używane trzy rodziny roślin: zbożowych (Poaceae), strączkowych (Fabaceae) i krzyżowych (Brassicaceae, Cruciferae). Ze zbożowych używa się żyto i owies. Żyto jest wysiewane bezpośrednio po zbiorach plonu we wrześniu, przykryte śniegiem, jeżeli nie zmarznie w czasie zimy może rosnąć aż do kwietnia. Później jest ścinane albo płytko zaorywane. Dobrze nadaje się do tego też gorczyca. Jest zasadzana na początku marca i później ścinana albo niegłęboko zakopywana w ziemi. Rośliny strączkowe mniej wzbogacają glebę, są jednak jedną z najlepszych roślin odnośnie wzbogacania gleby, gdyż maja zdolność wykorzystywania azotu z powietrza.
Zasiewa się zazwyczaj rośliny jednoroczne - łubin, groch, fasola, bób, koniczyna.
Przed zasadzenie pomidora, należy do przygotowanego dołka wlać 1-1,5 litra przygotowanego roztworu (1 g potasu permanganatu/10 litrów wody) o temperaturze 50-60 stopni.
Najlepiej jest pomidory sadzić do dołów o wielkości łopaty, którą się je wykopuje, z dodatkiem kompostu.
______________________________________________________________________-
http://pl.pl.allconstructions.com/porta ... y-pomidora
W moim przypadku chodzi o dobór ziemi do donic pod pomidory koktajlowe.
Co sądzicie o tym ?
Zwracam się też personalnie z prośbą o opinię do mojego Guru - forumowicz.
-------------------------------------------------------------------
Przygotowanie gleby
Na zewnątrz pomidory należy sadzić w słonecznym miejscu, gdyż każdy najmniejszy cień negatywnie wpływa na ich smak i urodzaj. Pomidory lubią żyzną gliniastą glebę, której pH - 6,5. Najlepsze rośliny poprzedzające uprawę pomidorów w danym miejscu to bób, zielone warzywa (ogórki i kapusta), warzywa korzeniowe, cukinie. Nie można sadzić pomidorów po ziemiankach, pomidorach, papryce. Glebę należy przygotować jesienią, powinna być głęboko przekopana z dodatkiem kompostu ( 1 wiadro kompostu na jeden metr kwadratowy). Wiosną użyźnić glebę należy mineralnymi nawozami, na jeden metr kwadratowy: 40-50 gr superfosfatu, 20-25 g siarczanu potasu, 15-20 gr azotanu sodu. Pomidory lubią też być nawożone popiołem.
Pomidory do gleby wydzielają pewne związki organiczne, które negatywnie wpływają na wzrost roślin. Pomidory powinny być sadzone w tym samym miejscu po 3-4 latach. W szklarniach, zwłaszcza w wyspecjalizowanych, wydajność pomidorów maleje co roku. Pomimo nawożenia i spulchniania ziemi, nieraz trzeba sięgać po takie metody jak wymiana gleby. W celu poprawienia sytuacji można przyśpieszyć płodozmian. Używane są często szybko rosnące rośliny strąkowe i nie tylko. Rośliny te przenoszą składniki odżywcze z głębszych warstw gleby w górne, zamieniają ciężko wchłaniające się składniki na łatwo przyswajane przez pomidory. Do tego są używane trzy rodziny roślin: zbożowych (Poaceae), strączkowych (Fabaceae) i krzyżowych (Brassicaceae, Cruciferae). Ze zbożowych używa się żyto i owies. Żyto jest wysiewane bezpośrednio po zbiorach plonu we wrześniu, przykryte śniegiem, jeżeli nie zmarznie w czasie zimy może rosnąć aż do kwietnia. Później jest ścinane albo płytko zaorywane. Dobrze nadaje się do tego też gorczyca. Jest zasadzana na początku marca i później ścinana albo niegłęboko zakopywana w ziemi. Rośliny strączkowe mniej wzbogacają glebę, są jednak jedną z najlepszych roślin odnośnie wzbogacania gleby, gdyż maja zdolność wykorzystywania azotu z powietrza.
Zasiewa się zazwyczaj rośliny jednoroczne - łubin, groch, fasola, bób, koniczyna.
Przed zasadzenie pomidora, należy do przygotowanego dołka wlać 1-1,5 litra przygotowanego roztworu (1 g potasu permanganatu/10 litrów wody) o temperaturze 50-60 stopni.
Najlepiej jest pomidory sadzić do dołów o wielkości łopaty, którą się je wykopuje, z dodatkiem kompostu.
______________________________________________________________________-
Pozdrowienia dla wszystkich z ziemią za paznokciami
-
- 100p
- Posty: 124
- Od: 25 maja 2011, o 13:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Ziemia pod pomidora
Mam przygotowane poletko pod pomidory gruntowe,ok 20 m,kw.Bardzo proszę,napiszcie czy mogę na początku kwietnia zasilić je kurzyńcem świeżym,jak to zrobić,aby nie popalić sadzonych w maju pomidorów.Sąsiad chce mi dać trochę kurzyńca.Czy mogę np.zrobić dołki,dać trochę kurzyńca,zlać wodą,przysypać trochę ziemią i odczekać np.miesiąc i wtedy bezpiecznie sadzić pomidory?
Re: Ziemia pod pomidora
W moim przypadku chodzi o dobór ziemi do donic pod pomidory koktajlowe.
Ja w zeszłym roku wsadziłem na próbę pomidory do zwykłej skrzynki na kwiaty. Skrzynkę zasypałem ziemią uniwersalną i wszystko wypaliło bez żadnego nawożenia, i co najśmieszniejsze na 4 piętrze w bloku, na balkonie.
Bo jeszcze wtedy nie maiłem działki hahaha i trzeba było sobie radzić
Ja w zeszłym roku wsadziłem na próbę pomidory do zwykłej skrzynki na kwiaty. Skrzynkę zasypałem ziemią uniwersalną i wszystko wypaliło bez żadnego nawożenia, i co najśmieszniejsze na 4 piętrze w bloku, na balkonie.
Bo jeszcze wtedy nie maiłem działki hahaha i trzeba było sobie radzić