Do bacy podjeżdża drogim samochodem Pan w drogim garniturze i mówi :" Baco, jak zgadnę ile macie owiec, to dacie mi jedną?".Alembik pisze: Wszystko to pod nadzorem --nazwa zastrzeżona1-- i instytutu Rolnictwa i rozwoju wsi
Czemu nie, mówi baca.
No to panisko wysłał SMS-a z ifona, i zaraz przestawiły się cztery satelity, zrobiły zdjęcia terenu, przesłały do centrum analiz, gdzie je wyostrzono, zrobiono trójwymiar, przesłano do centrum obliczeniowego rozpoznawania twarzy, tam klaster superkomputerów policzył co i jak, wysłał odpowiedź do serwerów pocztowych a one wysłały SMS zwrotny na ifona tego Pana.
Pan przeczytał i mówi: "baco macie 3254 owce i 12 baranów", mogę sobie owcę wziąć?
Ano panie możecie, bo taka był umowa.
No to gościu zapakował owcę do bagażnika od tej służbowej Lancii, a baca mówi:" Panie, a jak zgadnę kim pan jest, to mi pan owcę odda?"; Zgoda.
No to jest pan inspektorem unijnym do spraw hodowli owiec z instytutu Rolnictwa i rozwoju wsi.
To się zgadza, a skąd to baco wiecie?
Jo nie powim, skąd wiem, ale wypuście panie z bagażnika mojego psa, bo taka była umowa.