Domowe orchidarium
- KwiAnna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1392
- Od: 16 gru 2010, o 10:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wieliczka
Re: Domowe orchidarium
rewelacyjne!
Strasznie spodobał mi się ten pierwszy peloric
reszta oczywiście też. Jedna z moich ulubienic - philadelphia, ach...
Kosz wygląda przepięknie! Uwielbiam taki busz liści.
Strasznie spodobał mi się ten pierwszy peloric
reszta oczywiście też. Jedna z moich ulubienic - philadelphia, ach...
Kosz wygląda przepięknie! Uwielbiam taki busz liści.
- Mariusz3357
- 1000p
- Posty: 1240
- Od: 10 paź 2011, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Radom
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Domowe orchidarium
Małgosiu wspaniałe widoki u Ciebie w okienku.
Te koszyczki wiklinowe pięknie się prezentują, a i chyba storczykom odpowiadają takie warunki.
Te koszyczki wiklinowe pięknie się prezentują, a i chyba storczykom odpowiadają takie warunki.
- Anno
- 500p
- Posty: 607
- Od: 24 paź 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Domowe orchidarium
Śliczne
Only a few find the way, some don't recognize it when they do. Some don't ever want to
Moje storczyki
Mój Garnek
Moje storczyki
Mój Garnek
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Domowe orchidarium
Małgosiu
Oglądanie Twojego wątku,to prawdziwa uczta dla oczu
Piękne kwitnienia,falki w koszyczkach uroczo wyglądają.
Ja się również cieszę,że moje wszystkie falki z wyprzedaży wypuszczają nowe listki,cambrie nowe odrosty Tylko Miltonia stoi jak zaklęta.
Oglądanie Twojego wątku,to prawdziwa uczta dla oczu
Piękne kwitnienia,falki w koszyczkach uroczo wyglądają.
Ja się również cieszę,że moje wszystkie falki z wyprzedaży wypuszczają nowe listki,cambrie nowe odrosty Tylko Miltonia stoi jak zaklęta.
- Mala_MI
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3192
- Od: 16 paź 2008, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
- Kontakt:
Re: Domowe orchidarium
Małgosiu, co nowego słychać w Twojej kolekcji? Bo to co pokazałaś piękne jest!
Pozdrawiam, Justyna
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
Storczyki , Róże , Ogród i kto wie co jeszcze...
Nie dla bezsensownego rozmnażania zwierząt!
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Bardzo dziękuję wszystkim, miłym Gościom za odwiedziny
Poproszę jednak o jeszcze troszkę cierpliwości, po ataku wirusowym korzonków złapałam grypę i właśnie dopiero teraz doszłam do zdrowia. Postaram się jutro zrobić zdjęcia i niebawem wstawię choć seria kwitnień dopiero się zacznie - pączki są już duże i będą stopniowo pękać.
Poproszę jednak o jeszcze troszkę cierpliwości, po ataku wirusowym korzonków złapałam grypę i właśnie dopiero teraz doszłam do zdrowia. Postaram się jutro zrobić zdjęcia i niebawem wstawię choć seria kwitnień dopiero się zacznie - pączki są już duże i będą stopniowo pękać.
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Przy okazji mycia okna zrobiłam zdjęcia tego co kwitnie.
Najpierw kosz. Kwitnienia już pokazywane:
.
.
.
I nowe "buźki"
.
.
Inne, mniejsze kosze - wiszące w oknie:
zauważyłam nowy pęd
przedłużenie pędu
to ten co po raz pierwszy pokazał kwiaty od wiosny 2010r.
lekko pachnący
z tyłu pączki miniaturki, na której kwitnienie czekam od wiosny 2010r.
ostatnio też każdy kwiat był delikatnie inny.
A tu pęd-ślimaczek, na razie nic nie robię, może sam sobie poradzi
Masdevallia 'Sugar Baby' - ma kilka pączków ale widać,że lepiej jej służy werandowanie więc za niedługo wszystkie wylądują na balkoniezdjęcie zrobione tak jak sama ułożyła kwiat, ostatnio trafiają mi się same takie rosnące inaczej
To na razie tyle by nie zanudzić
Najpierw kosz. Kwitnienia już pokazywane:
.
.
.
I nowe "buźki"
.
.
Inne, mniejsze kosze - wiszące w oknie:
zauważyłam nowy pęd
przedłużenie pędu
to ten co po raz pierwszy pokazał kwiaty od wiosny 2010r.
lekko pachnący
z tyłu pączki miniaturki, na której kwitnienie czekam od wiosny 2010r.
ostatnio też każdy kwiat był delikatnie inny.
A tu pęd-ślimaczek, na razie nic nie robię, może sam sobie poradzi
Masdevallia 'Sugar Baby' - ma kilka pączków ale widać,że lepiej jej służy werandowanie więc za niedługo wszystkie wylądują na balkoniezdjęcie zrobione tak jak sama ułożyła kwiat, ostatnio trafiają mi się same takie rosnące inaczej
To na razie tyle by nie zanudzić
- Henrykbb
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1660
- Od: 28 lut 2010, o 13:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Domowe orchidarium
Oj Małgosiu .,To sesja dla tych,którzy mówią,że phalaenopsisy to takie pospolite storczyki.
Ileż w nich jest piękna.Inna sprawa,ze pokazałaś je cudownie.
Seria 'różowa' zachwycająca.Pierwszy z 'nowych buziek',aż trudno oderwać wzrok,czysta szlachetność.
No i koszykowa kompozycja.Fotki już Wielkanocne.Ja już tam nawet kurczaczki widzę.
Brawo,Małgosiu.
Ileż w nich jest piękna.Inna sprawa,ze pokazałaś je cudownie.
Seria 'różowa' zachwycająca.Pierwszy z 'nowych buziek',aż trudno oderwać wzrok,czysta szlachetność.
No i koszykowa kompozycja.Fotki już Wielkanocne.Ja już tam nawet kurczaczki widzę.
Brawo,Małgosiu.
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Domowe orchidarium
Małgosiu, cudne kolorki pokazujesz i takie skąpane w wiosennym słoneczku (pierwszy "pomarańczek"- mrauu!), aż miło popatrzeć- zwłaszcza, że dusza stęskniona po zimie za takimi słonecznymi klimatami!
Zawinięty pęd wygląda, jakby już był na finiszu wychodzenia z "pułapki"- chyba nie będzie z nim problemu ;)
Zawinięty pęd wygląda, jakby już był na finiszu wychodzenia z "pułapki"- chyba nie będzie z nim problemu ;)
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1237
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Domowe orchidarium
Henryku, te kurczaczki to pułapki na wciornastki i inne lataojące paskudztwa, ale przypomniałeś mi,że muszę je zmienić na nowe.
Agnieszko, też mam taką nadzieję,że już finiszuje w kierunku okna, nie lubię ingerować w ich wzrost by nie uszkodzić czegoś i w tym wypadku też go zostawiałam samemu sobie. Gdyby mieszkał w naturalnym środowisku też musiałby sobie sam poradzić.
Okazuje się,że chyba zostanę 'babcią'. Oto powód:
A wszystko przez kosze - bardzo bałam się bym na początku nie przelała Phalaenopsisów ale okazało się,że podlewałam za mało i jedna z nich została mocno podsuszona, liście całkowicie straciły turgor i długo nie mogły go odzyskać. Dobrze,że dość szybko się zorientowałam w sytuacji. Pierwszym objawem powrotu do życia było wypuszczenie nowego listka, następnie odzyskanie turgoru przez stare liście, choć nie całkowitego, a potem to maleńkie 'coś'. Teraz nauczona doświadczeniem podlewam więcej - w końcu na dnie mają co najmniej 5 cm warstwę keramzytu, która wchłania sporo wody i widzę,że Pahalaenopsisom to się podoba - puszczają się na wszystkie strony.
A teraz jeszcz pokażę kilka nowości, które trafiły do mnie dzięki Asi (duża dla Ciebie, dziękuję ). Są podpisane więc nie będę się wiele nad nimi rozwodzić.
za rok powinnam zobaczyć jej kwiaty, jeśli wcześniej nie popełnię błędów w uprawie. Liczę więc na jakieś dodatkowe wskazówki...
minaitura do mojego powstającego w okropnych bólach orchidarium, jest zdolna do kwitnienia
w opisie wyczytałam,że powinna mieć takie lekko zczerniałe ogonki i lubi mniej mokro niż pozostałe Masdevallie.
I to by było już wszystko. Teraz tylko czekam na kwitnienie następnych hybryd Phalaenopsisów. Coś tam jeszcze mnie zwodzi przejawami do kwitnienia ale dopóki nie będę pewna,że to pędy to na razie nic nie mówię. Z zakupami też na razie będzie 'pas'. W tym roku myślę by doprowadzić do końca budowę orchidarium i dobrze zaopiekować się tymi, które już mam więc w najbliższym czasie nie będzie wielu doniesień o nowościach a raczej do znudzenia pokazywanie ciągle tego samego. Mam nadzieję,że nie wystraszę tym odwiedzających...
Agnieszko, też mam taką nadzieję,że już finiszuje w kierunku okna, nie lubię ingerować w ich wzrost by nie uszkodzić czegoś i w tym wypadku też go zostawiałam samemu sobie. Gdyby mieszkał w naturalnym środowisku też musiałby sobie sam poradzić.
Okazuje się,że chyba zostanę 'babcią'. Oto powód:
A wszystko przez kosze - bardzo bałam się bym na początku nie przelała Phalaenopsisów ale okazało się,że podlewałam za mało i jedna z nich została mocno podsuszona, liście całkowicie straciły turgor i długo nie mogły go odzyskać. Dobrze,że dość szybko się zorientowałam w sytuacji. Pierwszym objawem powrotu do życia było wypuszczenie nowego listka, następnie odzyskanie turgoru przez stare liście, choć nie całkowitego, a potem to maleńkie 'coś'. Teraz nauczona doświadczeniem podlewam więcej - w końcu na dnie mają co najmniej 5 cm warstwę keramzytu, która wchłania sporo wody i widzę,że Pahalaenopsisom to się podoba - puszczają się na wszystkie strony.
A teraz jeszcz pokażę kilka nowości, które trafiły do mnie dzięki Asi (duża dla Ciebie, dziękuję ). Są podpisane więc nie będę się wiele nad nimi rozwodzić.
za rok powinnam zobaczyć jej kwiaty, jeśli wcześniej nie popełnię błędów w uprawie. Liczę więc na jakieś dodatkowe wskazówki...
minaitura do mojego powstającego w okropnych bólach orchidarium, jest zdolna do kwitnienia
w opisie wyczytałam,że powinna mieć takie lekko zczerniałe ogonki i lubi mniej mokro niż pozostałe Masdevallie.
I to by było już wszystko. Teraz tylko czekam na kwitnienie następnych hybryd Phalaenopsisów. Coś tam jeszcze mnie zwodzi przejawami do kwitnienia ale dopóki nie będę pewna,że to pędy to na razie nic nie mówię. Z zakupami też na razie będzie 'pas'. W tym roku myślę by doprowadzić do końca budowę orchidarium i dobrze zaopiekować się tymi, które już mam więc w najbliższym czasie nie będzie wielu doniesień o nowościach a raczej do znudzenia pokazywanie ciągle tego samego. Mam nadzieję,że nie wystraszę tym odwiedzających...
- Anno
- 500p
- Posty: 607
- Od: 24 paź 2010, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Domowe orchidarium
Cudny
Only a few find the way, some don't recognize it when they do. Some don't ever want to
Moje storczyki
Mój Garnek
Moje storczyki
Mój Garnek