Mieczyki dzielimy się doświadczeniami cz.2

Tulipany, krokusy, narcyzy, lilie, dalie, begonie, irysy, kanny, bratki, maciejki, ...
Zablokowany
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2557
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

No więc niestety :wink: Całe życie żyjesz w niewiedzy :wink: :wink: :wink:
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Dziwne ;:131 to dlaczego wszędzie pisze że to cebule nawet jak są do sprzedania to cebule mieczyków a nie bulwy a.. ? ;:218
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2557
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami

Post »

Różnica jest w budowie. Cebule składają się z łusek :wink: W różnej formie i kształcie ale zawsze z łusek. Bulwy mają jednolitą strukturę. Potocznie mówi się , że mieczyk ma cebulę , ale jest to spory błąd i można się zblamować w pewnych sytuacjach 8-) 8-) 8-)
ziemia_120
100p
100p
Posty: 113
Od: 19 mar 2012, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Witam,
kolejne pytanie od początkującego ogrodnika - piszecie o procedurach namaczania cebul/bulw(w dyskusję, co to jest się już nie wdaję :) ) w środkach grzybobójczych i owadobójczych.
Czy mam rozumieć, że jeśli nie zrobię tego, o czym piszecie, to moje mieczyki zostaną "pożarte" przez tych wszystkich "napastników"?
Czy te "cebule" są aż tak wrażliwe?
Będę wdzięczna za odpowiedź.
Pozdrawiam,
ziemia_120
Pozdrawiam!
Gosia ziemia_120
Ogród Wschodzącego Słońca
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

ziemia-120 niestety, ale wciorniastek mieczykowiec to przebiegły wróg naszych upraw. :(
Możesz być pewna, że znajdzie twoje mieczyki (jeżeli już na bulwach nie jest) i złoży jaja. Larwy będą żerowały w liściach, wyrosną kolejne pokolenia, a pod koniec lata znajdą schronienie w bulwie. Tam będą chciały przezimować, pożywiając się naszym mieczykiem i uszkadzając go.
Dlatego ochronę owadobójczą uważam za niezbędną, i to nie tylko poprzez moczenie bulw, ale również opryski w ciągu sezonu.

Druga kwestia to ochrona przed chorobami grzybowymi.
Mieczyki pochodzą z południa Afryki. Nasz klimat jest chłodniejszy, bardziej wilgotny.
Mieczyki zakupione w marketach, tzw. "holenderskie", były uprawiane w północnej Afryce. Tam właśnie mają swoje pola najwięksi holenderscy producenci gladioli. Zetknięcie z naszym klimatem bywa dla nich zabójcze.

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Witajcie :wit
w tym roku zaczynam przygodę z mieczykami, które będę uprawiać w donicach, bo mam tylko balkon. Zaprawiłam już cebule, tyle, że w innych środkach niż te, o których piszecie. Owadobójczo zastosowałam Karate zeon (jest napisane na opakowaniu, że zwalcza wiciorniastka) a grzybobójczo Topsin. Bulwy wczoraj posadziłam i postawiłam przy oknie w temperaturze ok 18 stopni. Czy zrobiona przeze mnie kąpiel coś da, zważywszy na fakt, że są to inne środki niż te rekomendowane przez Was? Czy 18 stopni to nie za mało?
Będę wdzięczna za Wasze opinie. ;:196
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Bardzo dobrze zaprawiłaś Magdo.
Natomiast nie jestem zwolennikiem pędzenia mieczyków w donicach, przyspieszania ich wegetacji.
Chociaż w Twoim wypadku, gdy zakładasz tylko balkonową uprawę może to właściwe podejście. Pamiętaj aby zapewnić im jak najwięcej światła, gdy tylko "zielone" pojawi się w donicy.
Koniecznie podziel się doświadczeniami

Pozdrawiam
Adam
Awatar użytkownika
Magdallena
1000p
1000p
Posty: 2068
Od: 26 lis 2010, o 23:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Dzięki Adamie za odpowiedź ;:196 Kupiłam 8 bulw za 2 zł więc czemu nie spróbować. Tym bardziej, że w innym wątku Forumowicze piszą, że da się je uprawiać w donicach.
Dam znać jak mi poszło.
Awatar użytkownika
DorkaS-66
500p
500p
Posty: 628
Od: 27 maja 2011, o 08:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: WARMIA

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Zdjęcie fatalne, ale widać, że rosną jak szalone:

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

To nie zawsze jest tak, że ktoś bezmyślnie wsadza mieczyki do doniczki, moje, gdy je dostałam od teściowej miały nie tylko ogromne kły, ale i piękne bieluteńkie korzenie. Nie mogę mieć do niej pretensji, bo jest schorowaną staruszką i pewnie nawet nie pomyślała, że im w tym foliowym worku jest paskudnie.
DorkaS.

"Barbam video, sed philosophum non video."
ziemia_120
100p
100p
Posty: 113
Od: 19 mar 2012, o 22:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

rotos - dziękuję serdecznie za odpowiedź. muszę zatem zakupić te środki...
a tak jeszcze ostatnie pytamie - jak długo należy moczyć te bulwy w tych roztworach? godzinę? 2, 3? cały dzień ? nie mam bladego pojęcia...
będę wdzięczna za wskazówki.
ziemia_120
Pozdrawiam!
Gosia ziemia_120
Ogród Wschodzącego Słońca
Awatar użytkownika
rotos
1000p
1000p
Posty: 1383
Od: 7 mar 2009, o 23:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie - Rewa

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Godzina na pewno wystarczy :)
matusz6942
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 28 lut 2012, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

A ja mam problem z mieczykami sadzę je już jakieś 3 lata a jeszcze żaden nie zakwitł :( Nie wiem co z nimi zrobic ?? POMOCY :D
Awatar użytkownika
Krycha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 783
Od: 26 mar 2010, o 08:07
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Olsztyn

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Mateusz chyba żartujesz. U mnie najmniejsze bulwki zakwitają, nawet takie jak paznokieć.
Każda bulwka ma w sobie kwiat i jeśli nie jest chora musi zakwitnąć.
matusz6942
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 5
Od: 28 lut 2012, o 16:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

To może są chore na coś czy co ?? Bo jak miałem 4 cebulki z biedronki ładnie kwitły :D:D
dorotam
50p
50p
Posty: 77
Od: 23 wrz 2010, o 13:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Mieczyki podzielmy się doświadczeniami cz.2

Post »

Czy mieczyki można wymoczyć w nadmanganianie potasu ? Wydawało mi się, że ktoś tak pisał, ale nie mogę teraz tego znaleźć.
Dorota
Zablokowany

Wróć do „Rośliny CEBULOWE i jednoroczne”