Usuwanie darni trawnika

[cate72]

Moje pytanie jest dość nie typowe. Macie może jakieś sposoby na szybkie pozbycie się trawnika?.....Przebudowuje ogród i cześć gdzie on rósł chce obsadzić daliami......ale jak to zrobić nie trudząc się?....dzisiaj próbowałam ręcznie ale to robota dla murzyna ,strasznie ciężko......może przekopać?....Tylko później z powrotem pewnie będzie wyrastał....pomóżcieeeeeeee

[bishop]

Przykryć kartonami, polać wodą i poczekać rok. A potem przekopać.
A jeśli chcesz na już, to pozostaje wytrząsanie darni.
Albo przekopanie na 2 sztychy, tak jak radzi Tadeusz tutaj

[x - o -0]

Do przenoszenia trawników są specjalne urządzenia o nazwie Sod Cutter, do całkowitego usuwania, Edger. Obie maszyny można wypożyczyć. Na forum jest kilka osób posiadających taki sprzęt. Wiem gdzie można takie coś wypożyczyć w Warszawie, Poznaniu, Wrocławiu, Legnicy, Sosnowcu. Pewnie jest więcej takich wypożyczalni, ale ja nie znam osobiście, posiadam własne maszyny, wiec takie informacje są mi zbędne.

Sod Cutter -ręczny
http://3.bp.blogspot.com/_7IXROOzOxb8/T ... cutter.jpg

Sod Cutter - Spalinowy
http://farm4.static.flickr.com/3136/264 ... fef893.jpg

Edger - całkowite usuwanie darni
może występować w wielu formach
jako autonomiczne urządzenie
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... gcaBPPy2p6

Jako przystawka do kosy spalinowej
http://t1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... tXvYu9oDWg

oraz coraz bardziej popularne dostawki do glebogryzarek zastępujące Edger'a

Widziałem w marketach budowlanych na dziale ogrodniczym, są dostępne Edger'y jako przystawki do kos spalinowych

[eleanor]

jak dużo jest tej trawy do usunięcia. I jak dużo jest miejsca żeby tam wjechać np ciągnikiem czy czymś podobnym

[mckara]

Witam, chcę po prostu założyć jeszcze raz trawnik, stary był siany tak tymczasowo i jest w opłakanym stanie... powierzchnia 560 m2, jest dużo miejsca żeby wjechać większym sprzętem... myślałam nad przejechaniem glebogryzarką...ale chyba to jest zły pomysł i nierealny...

Czekam z niecierpliwością na jakieś namiary, albo podpowiedzi jak najlepiej można by usunąć istniejącą juz trawę.

Pozdrawiam!:)

[eleanor]

zaorać zawlec i posiać od nowa. Pogadaj z sąsiadami ktoś ci to na pewno wykona. Po glebogryzarce byś miał pełno barył.

[Pitoleusz]

Nie lepiej przejechać wertykulatorem, a potem po prostu dosiać nową trawę? Sprawdzone, działa.

[mckara]

zgadza się, tylko muszę jeszcze wyrównać tą powierzchnię trawnika, bo obecnie są górki i pagórki:) więc chyba faktycznie najprościej będzie to wszystko zaorać, wyrównać i zasiać...
esz:)

[mateusz21m]

Witam. moim zdaniem najlepszy sposób to założyć trawnik od nowa. Zglebogryzować cały teren glebogryzarką spalinową ewentualnie wypożyczyć, następnie grabić, walcować,, grabić, walcować, grabić, walcować aż uzyska się zadowalający efekt. i posiać trawę. Pozdrawiam

[Karo]

Marolex nie zajmuje się dystrybucją tych narzędzi ani innych urządzeń i nie dysponuje potrzebnymi Tobie informacjami.
To Firma produkująca opryskiwacze i właściciel forum http://www.pl.marolex.pl/

[Agrokasia]

Współczuję, bo usuwanie trawnika to wyczerpująca praca. Kiedyś robiłam to sama, teraz wynajmuję sąsiadów za parę groszy. Na wsi bezrobocie, więc zawsze znajdzie się ktoś chętny do pomocy.

[PiotrekP]

E tam... łatwizna. Trzeba wiedzieć jak przygotować darń do zerwania.

[krzysztoofoof]

Witam wszystkich forumowiczów.
Chciałbym zlikwidować znaczną cześć mojego trawnika a miejsce po nim chcę zasypać kamykami lub korą.
Chciałbym się dowiedzieć czy w takim razie muszę ten trawnik skopywać? Ewentualnie mogę jego zakryć folią, lub agrowłókniną i dopiero wtedy posypać kamieniami?

[PiotrekP]

Folia i agro nic Ci nie da, korzenie i tak zostaną po czym trawa odbije. Ja na Twoim miejscu bym opryskał Roundupem.

[miki331]

Jasne - lej truciznę ! Uwielbiam takich doradców !!
Ja miałem podobny problem. Przekopałem lekko, wybrałem co większe kepy, rozgrabiłem i przykryłem folią budowlaną . Po kilku m-cach po odkryciu wygrabiłem ponownie resztki, ubiłem do równości i połozyłem agro a na to wysypałem kamienie. Minęło dwa lata i nie mam problemu. Trochę wysiłku i obyło sie bez swiństwa, które gdzieś zawsze (i na długo !) pozostaje.