Choroby i dolegliwości kaktusów.Cz.1

[Duke]

Chciałem podziękować za radę, którą otrzymałem na PW(nie mam jeszcze aktywnej opcji odpisywania na wiadomości).

Przypominam pacjenta: http://postimage.org/image/x61p0cx4h/

Honorata0 wspomniała coś o procesie szczepienia roślinek. Czy można by spróbować przesadzić tego kaktusa na jakąś podkładkę(zależy mi na uratowaniu tego egzemplarza, nie tego który ew. kupię).

Tu przeczytałem o tym procesie. Ile mogę uciąć z kaktusa ktory chcę ocalić, żeby przeżył. Jaki gatunek najlepiej kupić, cena nie gra roli.
http://kaktusy.atlas-roslin.pl/szczepienie.htm
http://okmks.socjum.pl/video/ogladaj/45

Pozdrawiam i dziękuję.

[theoria_]

Żeby roślina miała szansę na przeżycie musiał byś obciąć co najmniej centymetr ponad zainfekowaną tkanką (tak żeby pozostała tylko zdrowa). Z tego co widać na zdjęciu nie pozostało wystarczająco dużo zdrowej tkanki żeby dało się uratować tego grusona. Jeżeli tak bardzo Ci się podoba najlepiej kupić zdrowego - są powszechnie dostępne. Twój upór nie ma sensu, posłuchaj bardziej doświadczonych osób.

[honorata0]

Jeżeli zdecydujesz się w to bawić najważniejsze jest,aby ta część którą próbujesz ocalić byłą w pełni zdrowa. Ogólnie po odcięciu części którą zamierzasz ratować w trakcie obsychania zauważysz czy pojawiają się jakieś niepokojące zmiany. A potem to już tylko do podłoża i po ok miesiąca 1,5 się okaże czy roślinka się przyjmie. To tylko moje zdanie, sama dopiero się uczę. Najlepiej niech wypowie się ktoś kto ma więcej pojęcia na ten temat. Jednakowoż sama bardzo bym się spieszyła, bo nie ma tam już zbyt wiele zdrowej tkanki.

Aha już wiem o co chodzi z podkładką. Nie wiem,ale nie sądzę,żeby to było konieczne po obeschnięciu rany możesz spróbować włożyć roślinę do ziemi,a ona się ukorzeni,znaczy może się ukorzeni. Nie wiem zbyt wiele o tym konkretnym kaktusie i czy należy on do łatwo ukorzeniających się,ale spróbować można wydaję mi się,że ten pomysł ma największe szanse powodzenia.Ale zobaczymy. Ja właśnie w taki sposób zdobyłam swoje pierwsze roślinki,fakt moje szczepki były sporo większe,ale może z odrobiną szczęścia i w tym przypadku się uda. Natura potrafi cuda i juz nieraz to udowodniła. życzę powodzenia.

[Sovijet]

Dobra, operacja skończona, teraz czas na operację "Betonowy Kaktus"
Czy znacie jakieś preparaty na to aby tkanka żywa całkowicie wyschła? Czy mogę go potraktować kwasem solnym (VI)?

[Duke]

Nie mam jak napisać PW. Napisz proszę co będzie się działo z Twoim kaktusem upitym spirytusem/wodą utlenioną, adrenalinę, albo aspirynę mu wstrzyknąć(żarcik).

[Sovijet]

Betonowy kaktus ma się świetnie Został najpierw wrzucony do miski stalowej i zasypany z ziemią, i do pieca, cytując
The Final Solutions:
"When freedom burns, the final solution
Dreams fade away and all hope turns to dust
When millions burn the curtain has fallen
Lost to the world as they perish in flames"
Zalany wodą utlenioną+wódka+amol+krople kwasu solnego, potem go wypatroszyłem, po czym okazało się że brak mu kawałków "skóry", ale to nic, dzisiaj rano czeka mnie rekonstrukcja kolców, i tego na czym rosły, zaś potem znowu do soli/kwasu solnego, i wizyta w piecu. Dziś wieczorem lub po południu wstawię zdjęcia obydwóch "betonowych kaktusów"

[Hipnotyzer]

Odnośnie kaktósów które gniją są dwie drogi postępowania ale najpierw niezwłocznie trzeba odciąć zgniłą część. Trzeba to zrobić z wielką starannością, tak by być pewnym, że pozostała nam część jest absolutnie zdrowa.
1. Jeśli zdrowa część kaktusa jest na tyle duża i silna, że rokuje szanse na ukorzenienie się to można zostawić go by się ukorzenił.
2. Jeśli pozostał nam tylko cieńki skrawek stożka wzrostu to możemy go tylko zaszczepić oczywiście jeśli z jakiegoś powodu bardzo nam na roślinie zależy. Oczywiście kolekcjoner kaktusów zawsze powinien być na taką okoliczność przygotowany tzn mieć przygotowane podkładki i dobrze przećwiczone szczepienie a często tylko w ten sposób uniknie się niespodziewanych strat. W tym celu nawet w żimie warto utrzymać jedną lub dwie podkładki w fazie wegetacji i nie martwić się tym że wybiegną. Najlepszą i najtańszą taką podkładką będzie Echinopsis eyriesi i jego mieszańce lub epifit Hylocactus undatus. Bardzo dobrą podkładką do szczepień awaryjnych jest Trichocereus pachanoi, gdyż przyjmuje zraza nawet nie będąc w fazie wegetacji.
Do ratowania poprzez szczepienie oczywiście nie nadają się rośliny przemrożone.

[Sovijet]

Przed operacją "Betonowy Kaktus" przeglądałem moje kaktusy, i postanowiłem napisać ten oto post. Otóż na samym szczycie mojego kaktusa(może ktoś rozpoznać ten gatunek? bo ja w tym zielony) pojawiły się brązowe plamki. Oto screeny, z 3 wierzchołków(na 4 jakoś specjalnie tego dużo nie było)
http://img864.imageshack.us/img864/5637/dsc0047qg.jpg
http://img688.imageshack.us/img688/9136/dsc0048ag.jpg
http://img3.imageshack.us/img3/2609/dsc0039tk.jpg
http://img96.imageshack.us/img96/7100/dsc0040qr.jpg
http://img189.imageshack.us/img189/8996/dsc0041kn.jpg
Aha jeszcze jedno pytanie. Czy to że stoją koło TV(kineskop) lub na zimnym parapecie może mieć na to wpływ? bo mi wpajają wiedzę że tak powinno być bo na pustyni w nocy...

[blabla]

Kolumnowe kaktusy to Stetsonia coryne. U roślin ze zdjęcia to przede wszystkim podłoże jest niewłaściwe. To ziemia dla zwykłych kwiatów doniczkowych. Kaktusy powinny rosnąć w bardziej mineralnym podłożu, co najmniej 60% substratu powinny stanowić składniki nieorganiczne. Oprócz tego rośliny mają zbyt mało światła, Echinopsis rosnący w tej samej doniczce wyciąga się i traci ciernie z powodu niedoboru słonka. Możliwe, że masz również do czynienia z infekcją wełnowców (białe plamy na Echinopsis).
Stetsonie mają uszkodzone stożki wzrostu. Dalej rosnąć nie będą. Możliwe, że wypuszczą pędy boczne. Uszkodzenia mogą być spowodowane infekcją grzybową lub atakiem przędziorka. To przyczyna bezpośrednia. Pośrednią przyczyną uszkodzeń są kiepskie warunki uprawy, które powodują słabą kondycję roślin i podatność na wszelkie choroby.

[Sovijet]

Dobra jutro się muszę wybrać do ogrodniczego po tą ziemię. Mam jeszcze takie pytanie. Czy mogę te wszystkie kaktusy(bez betonowych ) wsadzić do jednej dużej donicy, i zrobić taką "mini pustynie", zaś nad tym taką kopułę, żeby stworzyć mikroklimat?

[blabla]

Żadna kopuła nie będzie w 100% transparentna dla promieni słonecznych. Jeśli w tej chwili Twoim roślinom brakuje światła to dodatkowa przesłona tylko zmniejszy ilość promieni słonecznych, jakie będą docierać do Twoich kaktusów. Wymyśl jak zwiększyć a nie jak zmniejszyć naświetlenie Twoich roślin.

Po ziemię sugeruję wizytę w najbliższej żwirowni a nie w ogrodniczym. Twojemu podłożu brakuje piasku lub też innego mineralnego materiału.

[Sovijet]

Tu jest problem, bo mam okno na wschód A może być zwykły piach(nie ziemia), albo wapno? Przyznam, że kiedyś miałem mieszankę z wapnem i innymi minerałami, ale po przesadzeniu ich do dużej doniczki już tam niczego nie wsypywałem, teraz muszę jeszcze zasypać dziurę po "betonowych klientach"

[blabla]

Kaktusy wymagają podłoża lekko kwaśnego. A wapno to wiadomo jaki ma odczyn. Trzeba użyć grubego piasku, tłuczonej cegły, perlitu lub drobnego keramzytu. Jeśli masz do dyspozycji tylko wschodnie okno to sugeruję dobór gatunków, które poradzą sobie na mniej słonecznym parapecie. Dość dobrze na takiej wystawie powinny czuć się wszelkie epifity oraz takie rodzaje jak Rebutia, Notocactus, niektóre gatunki Parodia oraz część Gymnocalycium i pewnie parę Echinopsis.