Przyśpieszanie kiełkowania nasion

[Zielona_Ania]

A wiesz że na tej liście roślin trujących Wikipedii jest też sałata siewna? Czyli zwykła sałata, jaką się powszechnie uprawia i spożywa. A dalej podążając tropem sprawdzam w tejże Wikipedii ową toksyczną sałatę i w opisie gatunku o rzekomym truciu nie ma wzmianki. Do wiadomości z Wikipedii naprawdę nie radzę podchodzić jako do ostatecznego i niepodważalnego źródła.

[Esmeralda]

Kiełki próbowałam póki co, tylko rzodkiewki i grochu - rzodkiewka pycha, groch mi nie smakował (ciężko określić smak, taki "surowy"). Rzodkiewki kupiłam wobec tego duże opakowanie 0,5kg, do pierwszych wiosennych zielenin powinno wystarczyć. Moim zdaniem warto wydać na duże opakowanie zamiast np. na suplementy diety
Kiełki robię w słoiku owiniętym gazą, płuczę 4-5x dziennie.
Oczywiście jeszcze jest rzeżucha, ale ją wysiewam na wacie/ligninie i ucinam "zielone" do jedzenia, bo jest z nasion zwykłych, nie kiełkowych.

P.S. Co to trujących roślin, ostatnio teściowa słyszała w radiu, że szczypiorek z cebuli jest rakotwórczy.

[Rybka]

Ok, Dzięki. Uspokoilam sie, poza tym biorac na chlopski rozum jem gorczyce w roznych postaciach i zyje

[Zielona_Ania]

Wiele roślin ma pewne właściwości trujące, tylko wszystko zależy od skali spożycia, albo od części rośliny, fazy rozwoju itp. Np. jagody (szyszkojagody ściśle mówiąc) jałowca są przyprawą ale w dużych ilościach mogą powodować uszkodzenie nerek. Ale kto je zjada w takich ilościach. Być może podobnie jest z gorczycą, że w jakiejś olbrzymiej dawce zaszkodzi, ale tak może zaszkodzić cokolwiek.
A co do sałaty znalazłam w wiarygodnym źródle informację że dojrzała roślina jest lekko trująca - ale niech ktoś spróbuje zjeść taką sałatę, powodzenia, przecież jest taka gorzka że się nie da Z kolei w liście trujących Wikipedia nie wymienia choćby pomidora, też powinien trafić, z dopiskiem - wszystkie zielone części
Z kiełków najbardziej lubię rzodkiewkę i brokuł. Niezły też jest burak. Nie zasmakowałam w strączkowych - ani groch, ani soja- mam takie odczucia jak Esmeralda.

[Esmeralda]

Aniu, ja mam właśnie jeszcze opakowanie kiełków soi do spróbowania, ale po grochowych doświadczeniach podejrzewam, że strączkowe są mało zjadliwe i chyba już soi nie ruszę. Utwierdziłaś mnie w decyzji

[Maciej P-ce]

No widzę że temat ruszył dzisiaj z kopyta:)

Ja na razie jadłem tylko kiełki rzeżuchy, ale znalazłem stronę internetową, na której można zamówić nasiona na kiełki, które się zjada: http://www.kielki.net

Może ktoś tam zamówi, ja chyba zamówię ale to dopiero jak będę miał więcej pieniędzy, a chwilowo muszę przeznaczyć na naprawę głośników bo spaliłem w zestawie komputerowym wzmacniacz od basu:(. Na szczęście mam inny zestaw audio bo bez muzyki nie potrafię jednego dnia przeżyć:)

[Maciej P-ce]

Witam, postanowiłem odświeżyć wątek. Szczególnie ze względu na to, że wymyśliłem ostatnio jak zrobić mini kiełkownicę A wiec najpierw opiszę, a pod spodem znaleźć można zdjęcia

Myślałem nad czymś w kształcie takim jak kiełkownice dostępne na rynku, no i po długim myśleniu wpadł mi do głowy pomysł, aby zrobić mini kiełkownicę z pokrywy od pudełka na płyty Pomysł okazał się świetny, do pudełka wsypałem nasionka chyba na kiełki rzepy i rzodkiewki, nie wiem dokładnie, gdyż kupiłem mix nasion, wybrałem te największe na początek i z nich wykiełkowało to co widać na zdjęciach poniżej. Więc: wsypałem nasionka, później na "kiełkownicę" założyłem gazę (taką do opatrunków), przykleiłem czterema kawałkami taśmy klejącej i założyłem na nią gumkę recepturkę:)
Nasionka zalałem i całą noc się moczyły, oczywiście w wodzie przegotowanej i wystudzonej. i mniej więcej 2-3 razy dziennie je przepłukuję. Wyrosły ładne kiełki, jutro je oddziele od łupinek od nasion i zjem sobie, a do kiełkownicy wsypę nasionka lucerny na próbę:) Mam także zamiar mieć więcej takich kiełkownic, no chyba że jednak zakupię wreszcie taką ze sklepu:) Zapraszam do oglądnięcia zdjęć i liczę na jakieś odpowiedzi, uwagi itp.

[Maciej P-ce]

A więc tak jak pisałem, dziś wyjmuję kiełki i będę je jakoś jadł, nie mam jeszcze pomysłu jak. Poniżej przedstawiam zdjęcia wyhodowanych przeze mnie kiełków
Dziś tam wpadnie lucerna:)

[edyta16]

Kiełki na zdjęciach mówią same za siebie, widać, że jest im dobrze, więc pomysł trafiony.

Pozdrawiam
Edyta

[NOTO]

Kiełki słonecznika to jest to ... tylko że u mnie tylko połowa wyrosła

[mikotka]

Dzieci moje zasmakowały w soczewicy. Smak ma podobny do groszku, skiełkowaną paczkę soczewicy wyjadają "na raz" jako przekąskę .

[Maciej P-ce]

Odświeżam mój wątek po prawie roku. Sam zapomniałem w tym czasie o pomyśle z pudełkiem od płyt, w ogóle o kiełkach zapomniałem. Taka fala "zimowa" mnie jak zawsze przyćmiła. Ale dwa dni temu wziąłem się za kiełki kapusty czerwonej, i znów rozglądam się za kiełkownicą. Tak, nadal jej nie posiadam. Dlatego też pytanie do wszystkich: Czy ktoś może wie, gdzie można zakupić ów kiełkownicę w Łodzi, albo Aleksandrowie Łódzkim? Mieszkam sobie w Poddębicach i jak jeżdżę do "wielkiego miasta" to jest to Łódź. A jakbym był tam, to przy okazji kupiłbym kiełkownicę, i przesyłka by odeszła z kosztów.

[tysonka]

A jest tam Obi? w "moim" widzę, że mają w stałej sprzedaży - na dziale ogrodniczym, tam, gdzie nasiona. Analogicznie podejrzewam, że mogą mieć także w Castoramie i Leroy Merlin.