Zabezpieczanie drzewek owocowych na zimę
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zima a młode drzewka owocowe
W tym roku, a właściwie w zeszłym, pierwszy raz nie ogaciłem młodych drzewek na zimę. Jedynie wszystkim zrobiłem kopczyki ze starego kompostu i to pod koniec grudnia, tuż przed mrozami.
Wszystkie drzewka przeżyły zimę nad wyraz dobrze.
Zero uszkodzeń mrozowych na młodych gałązkach.
W dnu dzisiejszym zaobserwowałem, że wszystkie młode drzewa i krzewy ruszyły na dobre.
Stare jeszcze nie.
Straty 50 % poniosłem jedynie w truskawkach, ale one też nie były zabezpieczone.
Wszystkie drzewka przeżyły zimę nad wyraz dobrze.
Zero uszkodzeń mrozowych na młodych gałązkach.
W dnu dzisiejszym zaobserwowałem, że wszystkie młode drzewa i krzewy ruszyły na dobre.
Stare jeszcze nie.
Straty 50 % poniosłem jedynie w truskawkach, ale one też nie były zabezpieczone.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zima a młode drzewka owocowe
2 szt 2009 r. Siwki japońskie
4 szt w 2010 r. Jabłonka, Węgierka, Wiśnia, Panda 103. czereśnia.
1 szt w 2012 r Teraz. Morela.
4 szt w 2010 r. Jabłonka, Węgierka, Wiśnia, Panda 103. czereśnia.
1 szt w 2012 r Teraz. Morela.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Najdziwniejsze w tym , to to, że jesienią, szczególnie młode drzewa zachowywały się tak, jakby nie chciały wejść w fazę spoczynku. Potem przyszły gwałtowne mrozy.
Działka położona jest w dolince - obniżeniu terenu.
Mam posadzone tuje na zachodniej granicy. Są one osłoną od zachodnich, zimnych wiatrów.
Na mojej działce wiosną rośliny zawsze ruszają z tygodniowym, dwutygodniowym opóźnieniem w stosunku do innych sadów w regionie.
Liczyłem się z tym , że w tym roku poniosę spore straty, szczególnie w młodzieży.
Brakiem strat w drzewostanie jestem totalnie zaskoczony.
Czyli obowiązuje nadal jedna reguła " niema żadnej reguły ", ale jeśli jesienne pogody, deszcze i gwałtowne mrozy, odpowiadały wszystkim drzewkom, to niech ta reguła obowiązuje z tak pozytywnym skutkiem.
Działka położona jest w dolince - obniżeniu terenu.
Mam posadzone tuje na zachodniej granicy. Są one osłoną od zachodnich, zimnych wiatrów.
Na mojej działce wiosną rośliny zawsze ruszają z tygodniowym, dwutygodniowym opóźnieniem w stosunku do innych sadów w regionie.
Liczyłem się z tym , że w tym roku poniosę spore straty, szczególnie w młodzieży.
Brakiem strat w drzewostanie jestem totalnie zaskoczony.
Czyli obowiązuje nadal jedna reguła " niema żadnej reguły ", ale jeśli jesienne pogody, deszcze i gwałtowne mrozy, odpowiadały wszystkim drzewkom, to niech ta reguła obowiązuje z tak pozytywnym skutkiem.
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Powracam do mojej brzoskwini "okrytej" wysokim kopcem na jesieni - str. nr 15.
Na zdjęciu widać, że kora na pniu wygląda ładnie. Wysoki okład jej nie zaszkodził (na oko).
Zobaczymy czy wystartuje.
Nie za bardzo ma z czego, bo załatwił ją piesek . I tu przy okazji pomogło wysokie kopczykowanie zwierzak poharatał wszytko wystawało ponad kopiec i troszkę poniżej. Reszta została.
Pozdrawiam
Na zdjęciu widać, że kora na pniu wygląda ładnie. Wysoki okład jej nie zaszkodził (na oko).
Zobaczymy czy wystartuje.
Nie za bardzo ma z czego, bo załatwił ją piesek . I tu przy okazji pomogło wysokie kopczykowanie zwierzak poharatał wszytko wystawało ponad kopiec i troszkę poniżej. Reszta została.
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Moje grusze posadzone jesienią przezimowały tylko w osłonkach plastikowych. Po przycięciu przewodnika gruszy widać zieloną korę, dalej drewno też wygląda dobrze, ale w środku jest ciemny (prawie czarny) rdzeń. Ta czerń to przemarznięcie czy to taka uroda gruszy.
Podobne ciemne krążki znalazłem po ucięciu jednorocznych przyrostów ze starszej gruszy.
Pozdrawiam
Podobne ciemne krążki znalazłem po ucięciu jednorocznych przyrostów ze starszej gruszy.
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Rdzeń z natury bywa ciemny - drzewa nasycają stare drewno, nieaktywne, różnymi żywicami. Pod korą ma być zielono, potem warstwa bielu, przez kilka słoi zazwyczaj, w środku ciemniejszy rdzeń. Różnie u różnych. Ale jeśli pojawiają się krążki wewnątrz drewna, takie kilka koncentrycznych kręgów ciemniejszego (na przemian z jasnym) - może świadczyć o zakażeniu, np bakterioza.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Jak młode - to poczekać aż zacznie rosnąć.
Albo nie
Poważniej mówiąc - pąki nie ruszą, pędy się zeschną i kora pomarszczy. Jeśli jest coś do cięcia na drzewku - przy okazji się zobaczy; będzie widać na przekroju czy żywe (pod korą zielono, nie brązowo). Można też drapnąć paznokciem korę i zobaczyć czy pod nią zielono. Delikatnie. Ale bywa że jest jeszcze żywe pod korą tam gdzie się akurat spróbuje, a zmarzło gdzie indziej. Albo zmarzło akurat to miejsce, a drzewko jeszcze się pozbiera i zregeneruje.
Zatem najlepiej wykazać się cnotą cierpliwości
Albo nie
Poważniej mówiąc - pąki nie ruszą, pędy się zeschną i kora pomarszczy. Jeśli jest coś do cięcia na drzewku - przy okazji się zobaczy; będzie widać na przekroju czy żywe (pod korą zielono, nie brązowo). Można też drapnąć paznokciem korę i zobaczyć czy pod nią zielono. Delikatnie. Ale bywa że jest jeszcze żywe pod korą tam gdzie się akurat spróbuje, a zmarzło gdzie indziej. Albo zmarzło akurat to miejsce, a drzewko jeszcze się pozbiera i zregeneruje.
Zatem najlepiej wykazać się cnotą cierpliwości
- romix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Jako przykład podam moją jabłoń malinową. Posadzona jesienią 2010 r., na wiosnę 2011 nie dawała oznak życia. Pozostawiona w spokoju, podlewana, obudziła się dopiero w lipcu. Żadne inne drzewko nie cieszyło tak jak to "marnotrawne" .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Re: Zima a młode drzewka owocowe
U mnie czereśnia, wiśnia, brzoskwinie i pigwowiec póki co nie dają oznak życia. Martwi mnie to...
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2017
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Zima a młode drzewka owocowe
U mnie Konferencja sadzona jesienią jest w takim samym stadium
Pozdrawiam, Maciek.
- Napoleon
- 500p
- Posty: 780
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Poczekaj.Mi zmarzły pigwowce.Uciąłem do miejsca żywego i już pojawiają sie liście i pąki kwiatowe.Po za tym zaczyna puszczać nowe pędy.
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 735
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Witam, na moich 2 brzoskwiniach zakwitły 4 kwiatki. Drzewka mają po kilka lat, owocowały obficie a teraz wszystkie pączki kwiatowe są zupełnie suche, liście natomiast rozwijają się, bardzo ładnie przezimowały. Pozostałe drzewka owocowe kwitną albo będą kwitły tylko te brzoskwinie... W ubiegłym roku bardzo chorowały na kędzierzawość, dopiero pod koniec lata zaczęły rosnąć normalne liście, po różnych opryskach mlekiem i innymi wynalazkami, obrywaniu wszystkich liści itp.Z jakiego powodu uschły wszystkie pączki kwiatowe brzoskwiń?
ania1590
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2548
- Od: 5 maja 2011, o 20:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Zima a młode drzewka owocowe
Mróz je zabił.
Pąki marzną brzoskwiniom w temperaturach rzędu -20 do -30'C, zależy jaka odmiana i jaki przebieg zimy. Im bliżej wiosny (im dłużej uśpione) tym bardziej: obrazowo np. w styczniu przetrwają -30, lutym -20, marcu -10, w kwietniu ruszające -5...
Zima była tym razem niekorzystna, początek ciepły a mrozy późno.
Pąki marzną brzoskwiniom w temperaturach rzędu -20 do -30'C, zależy jaka odmiana i jaki przebieg zimy. Im bliżej wiosny (im dłużej uśpione) tym bardziej: obrazowo np. w styczniu przetrwają -30, lutym -20, marcu -10, w kwietniu ruszające -5...
Zima była tym razem niekorzystna, początek ciepły a mrozy późno.