Gabrysiowe poletko
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4178
- Od: 22 sty 2008, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kaszuby
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
Oj, niezłe pole do popisu Ale też mnie zmartwiła ta wielka woda. Jak wiesz,że może się zdarzyć to jest jeszcze czas żeby coś zaradzić
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2159
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
No właśnie, wygląda jakby znajomo - takie tereny z brzozowymi zagajnikami to częsty widok dookoła Warszawy .Kroma pisze: Francesca to co na zdjęciach to niestety (ale czy aby na pewno niestety ) nie jest Warszawa tylko jakieś 20 kilometrów od niej.
Widziałam taki pomysł, żeby pomidory sadzić w tulejach zrobionych z rury pvc, takiej pomarańczowej, wtedy byłyby podwyższone a jednak miałyby kontakt z podłożem. Mnie szybko ziemia wysychała w donicach rok temu, a z niedoboru wody rośliny się osłabiają i łatwiej je zaraz łapie . Chyba, że masz zacięcie do podlewania .
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
Zapraszam. Irysów to tylko część, a na ten rok marzy mi się cały żółty, wiem w którym ogródku rośnie niedalekoLineta pisze:Kroma, piękne masz irysy, bardzo je lubię. Cieszę się, że założyłaś wątek, będę Cię odwiedzać.
Zapraszam, mam nadzieję, że moje chęci zamienią sie w czyny i będę miała się czym pochwalić w pełni sezonu.PiotrekP pisze:Witaj
Widzę że kolejny ogród który się tworzy , będę śledził wątek z dużym zaciekawieniem
Nas też i to bardzo. Kombinujemy co by z nią zrobić. Jakby człowiek był bogaty to by zlecił komu trzeba, a tak większość rzeczy kombinuje sam. Jest jednak nadzieja, że odgórnie też coś pójdzie do przodu. Bo to tak jest jak człowiek za bardzo kombinuje. Niedaleko mnie płynęła kiedyś rzeka, i wszystko było ok, dopóki płynęła tak jak chciała natura. Niestety ktoś wpadł na pomysł zasypania koryta, a zrobienia obok kanałka, o który nikt nie dba i woda z niego nie uchodzi jak trza. Podobno jednak mają coś w tym roku z tym kanałem robić. Niestety takie rzeczy to wychodzą po fakcie, wiadomo jakby człowiek wiedział, że się przewróci to by się połozył, a tak nie pozostaje nic innego jak wstać, otrzepać, nóżki i rączki i iść dalej, bo jak wiadomo "coś być musi do ....... za zakrętem"izaziem pisze:Oj, niezłe pole do popisu Ale też mnie zmartwiła ta wielka woda. Jak wiesz,że może się zdarzyć to jest jeszcze czas żeby coś zaradzić
Jak widać i tak źle i tak niedobrze. Te pomidorki w PCV tez gdzieś tu na forum widziałam, muszę się temu przyjrzeć jeszcze raz dokładnie.Francesca pisze: Widziałam taki pomysł, żeby pomidory sadzić w tulejach zrobionych z rury pvc, takiej pomarańczowej, wtedy byłyby podwyższone a jednak miałyby kontakt z podłożem. Mnie szybko ziemia wysychała w donicach rok temu, a z niedoboru wody rośliny się osłabiają i łatwiej je zaraz łapie . Chyba, że masz zacięcie do podlewania .
No i znowu się rozgadałam
- anna1978
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 1 kwie 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
A poza problemami z nadmiarem wody, domyślam się, że możesz mieć nieźle "namieszane" w ogródku przez czworonożnego kudłatego pomagacza-przeszkadzacza Moje roślinki baaardzo ucierpiały odkąd przygarnęłam trzy psiaki, ale: coś za coś...
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
Z psem nie jest tak źle. To już nie taki podlotek, w styczniu skończyła 11 lat. Jakoś specjalnie nie lata, nie kopie. Jak była młodsza to często chodziłyśmy w teren, aby się wyszalała. Ale są i minusy, sąsiedzi z tyłu mają dwa psy typu "szczekacz ogrodowy" i niestety czasami mojej się zdarzy polecieć tam z japą, dostaje za to stosowną reprymendę i na jakiś czas jest spokój. Wiadomo jednak, że, jak to przy zwierzu, jakieś straty muszą być.
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
Kroma, ja mam żółte irysy, ale takie bagienne, w oczku wodnym. Jak chcesz, to Ci coś wydrę z tego oczka. Zdaje się, że u Ciebie rośliny bagienne będą miały niezłe warunki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
Witam, przyszłam obejrzeć nowo powstający ogródeczek. Piszesz że początki a potem serwujesz listę ślicznych roślinek. To już nie takie początki. Fajnie że robiłaś zdjęcia, ja przed erą FO nie miałam pojęcia że takie powstaną we mnie potrzeby.
Jako również początkująca łączę się w tęsknocie do dojrzałego ogrodu i mozole tworzenia. Różni nas to że u ciebie woda a u mnie susza
życzę powodzenia
Jako również początkująca łączę się w tęsknocie do dojrzałego ogrodu i mozole tworzenia. Różni nas to że u ciebie woda a u mnie susza
życzę powodzenia
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
Lineto irysy zamówiłam oczywiście nie mogłam zamówić jednej sztuki, bo szkoda przez internet jedną rzecz zamawiać a te Twoje to jak wyglądają
April witaj. No coś tam u nas rośnie. Połowa przodu to tuje, które były prawie od samego początku, więc już ładnie na zasłoniły. Jeden bok jest obsadzony świerkami i jodłami koreańskimi, z których najmniejsze mają po dwa metry. Tył też obsadzony, część tamtych krzaczorów tez już wysoka, niestety 2/3 ma około metra, jeszcze w tym roku musiałam je porządnie opitolić, bo zaszły rok dał im w kość, ale jest nadzieja, że tylko jedna będzie do wymiany i to raczej za sprawą mrozu a nie wody Poza tym jest kilka rododendronów, azalii, dwie magnolie i ogólny bałagan
Pięć lat temu zaczęliśmy tam budowę i tak się ona trochę ciągnie, ale jak dobrze pójdzie to w maju będzie wylany taras, potem pójdzie kostka i teren będzie można doprowadzać do konkretnego ładu
Jeżeli chodzi o bagno to u mnie ono jest tylko na połowie, połowa jest wyżej i tam z kolei jest piach, więc teren mnie nie rozpieszcza. A jakby tak pogłębić bagno, na drugą część dowieźć piachu..........zawsze chciałam mieszkać nad morzem
April witaj. No coś tam u nas rośnie. Połowa przodu to tuje, które były prawie od samego początku, więc już ładnie na zasłoniły. Jeden bok jest obsadzony świerkami i jodłami koreańskimi, z których najmniejsze mają po dwa metry. Tył też obsadzony, część tamtych krzaczorów tez już wysoka, niestety 2/3 ma około metra, jeszcze w tym roku musiałam je porządnie opitolić, bo zaszły rok dał im w kość, ale jest nadzieja, że tylko jedna będzie do wymiany i to raczej za sprawą mrozu a nie wody Poza tym jest kilka rododendronów, azalii, dwie magnolie i ogólny bałagan
Pięć lat temu zaczęliśmy tam budowę i tak się ona trochę ciągnie, ale jak dobrze pójdzie to w maju będzie wylany taras, potem pójdzie kostka i teren będzie można doprowadzać do konkretnego ładu
Jeżeli chodzi o bagno to u mnie ono jest tylko na połowie, połowa jest wyżej i tam z kolei jest piach, więc teren mnie nie rozpieszcza. A jakby tak pogłębić bagno, na drugą część dowieźć piachu..........zawsze chciałam mieszkać nad morzem
-
- ---
- Posty: 4355
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
No pole do popisu jest
Radziłabym Ci zdrenować ogród,bo tak sadzić i siać możesz do usr...śmierci ,a jak przyjdzie mokry do tego rok ,to to co urosło znowu zgnije .
Co do pomidorów to jeżeli chcesz jeść względnie ekologiczne musisz postawić jakiś namiocik .Bo teraz pomidor niestety bez chemii w gruncie nie urośnie
Zdjęcia przepiękne
Radziłabym Ci zdrenować ogród,bo tak sadzić i siać możesz do usr...śmierci ,a jak przyjdzie mokry do tego rok ,to to co urosło znowu zgnije .
Co do pomidorów to jeżeli chcesz jeść względnie ekologiczne musisz postawić jakiś namiocik .Bo teraz pomidor niestety bez chemii w gruncie nie urośnie
Zdjęcia przepiękne
- Francesca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2159
- Od: 25 maja 2010, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
Czy jestem niepoprawną optymistka, jeśli chcę mieć ekologiczne Koraliki zasilane gnojówką z pokrzyw?ida74 pisze:Co do pomidorów to jeżeli chcesz jeść względnie ekologiczne musisz postawić jakiś namiocik .Bo teraz pomidor niestety bez chemii w gruncie nie urośnie
I to jeszcze własnym...Kroma pisze: Jeżeli chodzi o bagno to u mnie ono jest tylko na połowie, połowa jest wyżej i tam z kolei jest piach, więc teren mnie nie rozpieszcza. A jakby tak pogłębić bagno, na drugą część dowieźć piachu..........zawsze chciałam mieszkać nad morzem
Ten kanalik to lipa faktycznie . Gmina jakaś normalna czy różnie z podejściem do takich spraw?
- stokrotka_polna
- 500p
- Posty: 714
- Od: 20 mar 2012, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: gdzieś między Katowicami a Krakowem
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
Zdrowych, spokojnych i radosnych Świąt Wielkanocnych,
Miłych spotkań w gronie bliskich, mniej zmartwień, dużo siły,
Smacznych potraw oraz wiosennych wrażeń w ogródku.
życzy Stokrotka polna
"Nie deptać stokrotek pod płotem, bo chociaż stokrotka maleńka, to w każdej jest nuta piosenki i w każdej poezji kropelka."
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Pozdrawiam Stokrotka
U stokrotki polnej cz. 1 cz.2
Re: Wieczna faza wstępna - przypadkowa raczej.......
Świąteczny weekend spędziłam na działeczce. Miałam poważny plan prac ogrodowych w pn. czyli dzisiaj, niestety obudziłam się z tak potwornym bólem pleców, że ledwo się zwlokłam, więc z jakiejkolwiek roboty nici. Pogoda jednak u nas była dzisiaj piękna, więc chwyciłam aparacik i myk do ogródka, a ta paskuda jedna nie daje mi się ustawić, do tego coś w środku lata. Jakimś cudem udało mi się zrobić kilka zdjęć, na których coś widać.
Jak myślicie, wiosna nam się z tego wykluje czy nie ?
A tu goście.
Jak myślicie, wiosna nam się z tego wykluje czy nie ?
A tu goście.