Moje kwitnące i zielone cz.II
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Tak Pati, czasami i mnie się coś udaje. To było 2 lata temu, byłam z niej dumna
Oksi,i ja go trzymałam na południowym parapecie
Oksi,i ja go trzymałam na południowym parapecie
-
- 1000p
- Posty: 1140
- Od: 18 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
jak często go zraszałaś?
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=51384" onclick="window.open(this.href);return false; rosliny Oksi.
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Oksi,co dziennie .......
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
No tak, ja o parapecie południowym mogę tylko pomarzyć... U mnie wisi na kwietniku przy północnym oknie, ale podobno akurat eschynantusowi nie powinno to przeszkadzać.
-
- 1000p
- Posty: 1140
- Od: 18 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
moja tesciowa zraszała raz na tydzień aja swojego jeszcze nie zraszałam wcale :)on potrzebuje dużo słóka żeby zakwitł
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=51384" onclick="window.open(this.href);return false; rosliny Oksi.
-
- 500p
- Posty: 778
- Od: 10 mar 2011, o 16:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Tak sobie czytam ; co wy tu zraszacie? , już doczytałam że eschynantusa
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
-
- 1000p
- Posty: 1140
- Od: 18 lut 2012, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.Lubelskie
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
szczawik to sy radzi nie zle
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=51384" onclick="window.open(this.href);return false; rosliny Oksi.
- Stokrotkania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3037
- Od: 3 maja 2011, o 12:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
- Kontakt:
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
U mnie szczawik też zaczął wschodzić.
Eschynantus.. mam uraz do tego kwiata, bo pogubił mi wszystkie liście i go wyrzuciłam i nigdy więcej
Eschynantus.. mam uraz do tego kwiata, bo pogubił mi wszystkie liście i go wyrzuciłam i nigdy więcej
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
I ja też
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
- Monik27
- 500p
- Posty: 875
- Od: 23 sty 2012, o 08:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
śliczne kwiatuchy pięknie rosną
Moje kwiaty doniczkowe - http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=50981" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam serdecznie ;-) Monika
Zapraszam serdecznie ;-) Monika
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7921
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Moje kwitnące i zielone cz.II
Zapomniałam posadzić szczawik Jutro go poszukam
Marylko czy te dwa wielkanocniki, to Twoje osobiste ? To fantastyczne rośliny, zresztą podobnie, jak grudniki.
Jeżeli chodzi o trzykrotki, to mam mieszane uczucia. O ile nie można odmówić im urody, to to wieczne odmładzanie jest lekko irytujące.
Chyba starzeję się, bo wolę mniej problemowe rośliny
Marylko czy te dwa wielkanocniki, to Twoje osobiste ? To fantastyczne rośliny, zresztą podobnie, jak grudniki.
Jeżeli chodzi o trzykrotki, to mam mieszane uczucia. O ile nie można odmówić im urody, to to wieczne odmładzanie jest lekko irytujące.
Chyba starzeję się, bo wolę mniej problemowe rośliny