![Confused :?](./images/smiles/icon_confused.gif)
Przepikuje,zobaczymy co z tego wyjdzie i kupie inną ziemie
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Nie w tej kolejności. Najpierw kup dobrą ziemię, potem przepikuj. Moim zdaniem 98% szans na dobre sadzonki z tych pikówek. Tzn. owszem "zdechłe" są, ale powinny odbić w dobrej ziemi.bartbp pisze:Ziemia kupowana w markecie ,najtańsza uniwersalna![]()
Przepikuje,zobaczymy co z tego wyjdzie i kupie inną ziemie
Takie owoce miała u mnie w zeszłym roku kozulowa Zielona Zebra.Maja100 pisze:Dostałam z akcji nasionka zielonej zebry i małej zielonej zebry. Czym one się różnią ? Macie jakieś zdjęcia ?
W zasadzie to źle się wyraziłem - sadzonki to raczej nie są ;)ida74 pisze:Czy to już są sadzonki ,czy to pikówki![]()
Podlewane były wodą o temp. pokojowej.esony1 pisze:wyglądają jakby miały za mało fosforu bo za zimno na pewno nie mają, a jedno idzie z drugim w parze tzn... zimne podłoże = utrudnione pobieranie fosforu. Może podlewasz bardzo zimną woda i rośliny przeżyły szok ???
To prawda - dość często były podlewane. Problem był taki, że przy tej temperaturze po porannym podlaniu, na drugi dzień pod wieczór ziemia była już sucha. Stąd podlewanie co drugi dzień, wysoka temperatura i pewnie dlatego ten osad.esony1 pisze:patrząc jeszcze na twoje rośliny wydaje mi się że mają jeszcze za mokro i coś zaczyna się wytrącać ( osad mineralny ) na ziemi a tego raczej nie powinno być. Popikuj do świeżej ziemi ( przeznaczonej do siewu/pikowania ) i poczytaj w wątku co dalej robić. U mnie pomidory stoją w temperaturze 18 - 20 st C a nocą mają jeszcze trochę mniej.