Cześć, dziewczyny
Kasiu, przepraszam, że nie odpowiedziałam wcześniej o HH

- tak, posadziłam go na rabacie przy wschodniej ścianie domu; niedawno oglądałam sobie ten klemek na zdjęciach Jurka na przykład
tu. Ładny, co?

Oby to tylko była ta odmiana

.
Justynko, Iwonko, ja daję drenaż, bo jak porządnie popada to mam czasami za mokro

.
Iwonko, tak,
Royalty to odmiana rajskiej jabłoni, jest ich całkiem sporo; moja rośnie niemała i ma maleńkie jabłuszka, jadalne tylko dla ptaków. Żółtoowocowe też są śliczne

.
Aguniu, ładne to moje klemki mają szanse być dopiero w tym roku, przy tym drze Ruppelu zobaczyłam, ile mogą mieć korzeni

. Ale dwa mnie denerwują - dostałam je od Mamy i są chyba stare po prostu, na pewno są wieloletnie a maja po dwa-trzy pędy; jeśli w tym roku, po posadzeniu w porządnym miejscu i podlewaniu Magiczna Siłą nie zaczną lepiej wyglądać, to je bez żalu wymienię na
młodsze modele.

Rok temu przygarniałam zachłannie takie biedy, teraz już nie
Cieszę się, że rękawiczki Ci się podobają; mnie pasuje, że guma na nich zachodzi aż na dłoń i drobinki ziemi mi się nie wsypują w palce, dzięki czemu paznokcie się tak potwornie nie brudzą

.
Kasiu, witaj i zapraszam jak najczęściej

. Czytałam o Twoich rozterkach związanych z własnym wątkiem, popieram zdanie dziewczyn - zakładaj, będziemy radzić i identyfikować

.
Izo, to prawda, bratki mają piękne kolory i są takie różnorodne. Mi się jeszcze bordowe spodobały, ale zobaczyłam je w sklepie jak już te fioletowe kupiłam

. W czerwień pewnie pójdę z pelargoniami jak co roku
Wczoraj właściwie do nocy pracowałam w swoim mikrowarzywniku. Postawiłam minitunelik z Lidla, a w nim posadziłam sałatę (wyrosła już niebotycznie, śmiałam się, że jeszcze chwila i z doniczki będzie można brać na kanapki

), posiałam koperek i rzodkiewkę. A dziś siąpi; cóż, ciepło i woda są niezbędne,żeby trochę wiosnę przyspieszyć

.