Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Masz rację Małgosiu, te prognozy na pół roku , a nawet miesiąc to tylko wprowadzają w błąd. Kiedyś ich nie czytałam, to wiedziałam, że zima do maja i już. Były niezawodne białe narcyzy, czekało sie na kwitnace bzy i majowe piwonie. A później to wszedzie było zielono. Z zagranicznymi kwiatami przybyły ślimaki i inne robale. Wygodne meble ogrodowe zapewnią pełen komfort wypoczywania. Potrzeba tylko pogody śródziemnomorskiej z podmuchem afrykańskiego ciepłego powietrza.
Pozdrawiam Krystyna
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu podobno masz różę Queen of Musk.
Możesz powiedzieć jak Ci przezimowała i jak się sprawuje ?
Możesz powiedzieć jak Ci przezimowała i jak się sprawuje ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Grażynko ja kupowałam róże Queen Elizabeth, ładnie się rozrasta i długo kwitnie. Queen of Musk to według mnie róża o filiżankowym kształcie, po rozwinięciu płatków pusta w środku. Ja mam taką róże, ale nie wiem czy to ta. Gdyby to była ona, to jest to najlepiej i najdłużej kwitnąca róża. Wszystkie moje róże mają dwa lata, ale po tej zimie to pewnie mogę mówić o czasie przeszłym. Żadna się nie opuściła, krótko przycięłam, ale zielonego nie szukałam, liczę na jakiś cud. Może ja je sama załatwiłam okrywając je w jesieni obornikiem. Róże miały plastikowe opaski z napisami i te napisy wyblakły, ja nie zrobiłam dokumentacji, a opakowań nie było, kupowałam w szkółce ZDUN.
Pozdrawiam Krystyna
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu a masz może fotkę Queen of Musk ?
Ja też w tym roku przycięłam róże prawie przy gruncie.
Nawet terminatorki, które przetrwały zimę po drugich przymrozkach zaschły do poziomu gruntu.
Tylko kilka róż się obroniło i w tym roku to one będą cieszyć moje oczy.
Ja też w tym roku przycięłam róże prawie przy gruncie.
Nawet terminatorki, które przetrwały zimę po drugich przymrozkach zaschły do poziomu gruntu.
Tylko kilka róż się obroniło i w tym roku to one będą cieszyć moje oczy.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 48
- Od: 10 wrz 2011, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnowskie góry
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Witam
Widzę ,że do Twojego ogrodu zawitała już wiosna w rozkwicie. U mnie tulipany mają dopiero pączki:)
Widzę ,że do Twojego ogrodu zawitała już wiosna w rozkwicie. U mnie tulipany mają dopiero pączki:)
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Grażynko o ile to ta róża, to mam tylko jej pierwsze kwiaty, z pierwszego roku. W tym roku miała ze trzy metry wysokości, kwiatów w bukiecie było dużo. Poszła w jabłonkę, rośnie pod jabłonią, wplotła się w nią, ale przyciera jest do kopczyka. Ogólnie róże wyglądały tak jakby już puściły pączusie i przemarzły.
Migotko, u mnie nie liczne tylko tulipany jakoś wyglądają, w większości są takie malutkie i nie całkiem się rozwijają.
Dzisiaj sprawdzałam cebulko żonkili, które stoją w miejscu, są pognite, miękkie, czyli przemarznięte. Krokusy niby twarde, ale też nie rosną tylko stoją 1 cm nad ziemia. W jesieni kupiłam 3 kg żonkili białych i 3 kg żonkili żółtych i po nich. Te stare też nie rosną.
Dzisiaj posadziłam 30 sztuk truskawek, właśnie w tych cebulach, może chociaż wnuczka skorzysta.
Straciłam już sentyment do sadzenia kwiatów.
Ponizej dzisiejsze zdjęcia, nie ma wiele. Sasanki wygryzione przez myszowate, wiec nie wzeszły, a na rabatce pod ścianą altanki jest mała warstwa ziemi, nie było śniegu i dużo wszystkiego wymarzło. Zastanawiam sie co jest z czosnkami. W jesieni dużo ich sadziłam a jest tak malutko, wedgług mnie nie wszystkie miejsca powschodziły.
Ranniki też nadal nie powschodziły.
Migotko, u mnie nie liczne tylko tulipany jakoś wyglądają, w większości są takie malutkie i nie całkiem się rozwijają.
Dzisiaj sprawdzałam cebulko żonkili, które stoją w miejscu, są pognite, miękkie, czyli przemarznięte. Krokusy niby twarde, ale też nie rosną tylko stoją 1 cm nad ziemia. W jesieni kupiłam 3 kg żonkili białych i 3 kg żonkili żółtych i po nich. Te stare też nie rosną.
Dzisiaj posadziłam 30 sztuk truskawek, właśnie w tych cebulach, może chociaż wnuczka skorzysta.
Straciłam już sentyment do sadzenia kwiatów.
Ponizej dzisiejsze zdjęcia, nie ma wiele. Sasanki wygryzione przez myszowate, wiec nie wzeszły, a na rabatce pod ścianą altanki jest mała warstwa ziemi, nie było śniegu i dużo wszystkiego wymarzło. Zastanawiam sie co jest z czosnkami. W jesieni dużo ich sadziłam a jest tak malutko, wedgług mnie nie wszystkie miejsca powschodziły.
Ranniki też nadal nie powschodziły.
Pozdrawiam Krystyna
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Ładnie wygląda, muszę się za nią rozejrzeć.
Napisz mi jeszcze czy pachnie .
Napisz mi jeszcze czy pachnie .
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Grażynko, nie wąchałam, to nie wiem. Ja jakoś nie czuję zapachu róż. Lawędę mam przy niej, to się jej zapach roznosi. Tu przy DK-1 to najbardziej czuc spaliny. Ale tak liczyłan na tą różę, miałam ją zostawic taką w jabłonce, nawet mało chorowała. Pod wieczór się zamykająjej rotwarte kwiatuszki.
Pozdrawiam Krystyna
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Ten obornik to przydał by się teraz.
Jesienią pobudzał rośliny do wzrostu - szkoda różyczek.
Ale może odbiją jeszcze, poczekaj.
Jesienią pobudzał rośliny do wzrostu - szkoda różyczek.
Ale może odbiją jeszcze, poczekaj.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu,u mnie z rózami też totalna porażka,bedę znowu nadganiac kolor w ogrodzie jednorocznymi.
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Tak Grażynko, teraz już doszłam do wniosku, że źle zrobiłam. Ale miałam go tak dużo i wszedzie nałożyłam grubo. Dosypałam kory i mam bałagan.
Małgosiu ja tez tak mówie, ze musze dokupic i dosiac jednoroczne. Najlepiej nasturcja nadrabia ilościowo.
Małgosiu ja tez tak mówie, ze musze dokupic i dosiac jednoroczne. Najlepiej nasturcja nadrabia ilościowo.
Pozdrawiam Krystyna
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Dzień bardzo deszczowy, nie wychodzę z mieszkania. Cykam fotki liliom rozkwitającym w pokoju, szafirkom moknącym w deszczu na balkonie, bo te w ogrodzie znikły. A z moich tegorocznych wysiewów mam tylko jednego koleusa.
Pozdrawiam Krystyna
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zaproszenie do ogrodu działkowego Krysi, cz. 2
Krysiu tak przykro się czyta o pozimowych stratach...strasznie ich dużo w tym roku, chyba padł rekord roślinnych zniszczeń...mam nadzieję, że już taka zima się nie powtórzy.....u mnie przez tę jedną zimę wypadło o wiele więcej roślin, niż przez 10 ostatnich zim
Lilijki przepiękne, przynajmniej one mogą troszkę pocieszyć......no i szafirki i tulipanki....cudeńka
Lilijki przepiękne, przynajmniej one mogą troszkę pocieszyć......no i szafirki i tulipanki....cudeńka